Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Głowacz (2009-11-24)
  Ostatnio komentował  Jan 63 (2009-11-25)
  Aktywnosc  Komentowano 5 razy, czytano 650 razy
  Lokalizacja
 Wrocław

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Głowacz
Maciej Głowacki

Ostatnio zalogowany
2024-02-08
09:52

 2009-11-24, 18:22
 Relacja z meczu Pucharu Europy we Wrocławiu
Wita koleżanki i kolegów korespondent z Wrocławia. Znów
wielka koszykówka klubowa zawitała dzisiaj we Wrocławiu, skąd
przecież był (i chyba będzie) 18-krotny mistrz Polski w koszykówce, czyli Śląsk.
Śląska dziś właściwie nie ma, nie licząc młodzieńców grających ze słabym skutkiem w II lidze, czyli trzeciej, bo po ekstraklasie i I lidze.
Dzisiaj w hali Orbita zagra swój pierwszy mecz w EuroCup Turów Zgorzelec z francuskim Sluc Nancy Basket. W Zgorzelcu nie ma odpowiedniej hali i w poprzednich sezonach pucharowe zgorzelczanie rozgrywali jako gospodarze w niedalekim Libercu.
Sponsor drużyny PGE chce jednak zaistnieć na krajowym podwórku i stąd decyzja o grze w zakochanym w koszykówce Wrocławiu.
Hala się zapełnia, ale czy będzie komplet?
Na pewno największe brawa ze zgorzelczan zaraz dostaną Adam Wójcik historia wrocławskiej koszykówki (Aspro i Śląsk) oraz Michael Wright, który kilka lat temu był podporą Śląska.
Trzymajmy kciuki za naszych, choć rywal mocny i już ograny w Eurolidze.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Głowacz
Maciej Głowacki

Ostatnio zalogowany
2024-02-08
09:52

 2009-11-24, 18:49
 Zaczęło się swietnie...
Po 5 minutach mamy już 15:7 dla Turowa z 7 punktami Roberta Witki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Głowacz
Maciej Głowacki

Ostatnio zalogowany
2024-02-08
09:52

 2009-11-24, 18:59
 Po 1/4 siedmioma...
Po 10 minutach 22:15,w tym jedna trójka kochanego Adasia Wójcika.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Głowacz
Maciej Głowacki

Ostatnio zalogowany
2024-02-08
09:52

 2009-11-25, 18:31
 Optymizm nieco zgaszony...
Wracam do meczu, bo niestety wczoraj laptop pożyczony od żony miał baterię wystarczającą na jedną kwartę. Przypomnijmy prowadziliśmy po niej 22:15 i wydawało się, że Orbita może być znów szczęśliwa dla Turowa. Znów, bo wygrał tutaj sześć z ośmiu spotkań z najlepszą w historii polską drużyną, czyli Śląskiem Wrocław.
Tymczasem Francuzi zaczęli drugie dziesięć minut, jakby się przebudzili. Szybko zdobyli 9 punktów pod rząd i zrobiło się 22:24. Wśród tych zdobyczy gości była też „trójka” jedynej ich „bladej twarzy” czyli dwustudwucentymetrowego Chorwata Stephena Bruna. Wreszcie punkty zaczęli zdobywać nasi, a byli to wyłącznie nasi „mali” Wilie Deane i Justin Gray. Przez moment odzyskali prowadzenie dla zgorzelczan (27:26), a później „trójka” Deana zmniejszyła stratę do 30:32. Udane 2+1 Steeda Chikambouda oraz dwa trafione osobiste Michała Chylińskiego kończą połowę wynikiem 32:35.
W trzeciej kwarcie nadzieję na zwycięstwo zebranym przyniósł najlepszy gracz meczu, czyli 29-letni Michael Wright, który z minuty na minutę grał lepiej. W pierwszych dziesięciu minutach trafił 1 z 3 rzutów za dwa i obydwa osobiste, a w drugich jeden na dwa za dwa, a trzeciej wszystkie osiem (4/4 za 2 i 4/4 za 1). Trzy razy dochodziliśmy po jego akcjach Francuzów na 44:44, 46:47 i 48:52 oraz 50:56, a „trójka” Roberta Witki na 53:56 znów pozwoliła wierzyć w zwycięstwo.
Sam Wright nie był w stanie jednoosobowo walczyć z coraz płynniej grającymi rywalami. Kilkukrotnie walczył samotnie z kilkoma przeciwnikami i dlatego jego bilans z czwartej kwarty już nie poraził; 2/4za 2 i 4/4 za 1 czyli 8 punktów, ale w sumie tylko on 26 (8/13 za 2 i 10/10! za 1) oraz Wilie Dean(22 pkt, 6/10 za 2, 3/6 za 3 i ½ za 2) zdobyli w tym meczu powyżej 20 punktów. U nas punktowało siedmiu graczy, u gości dziewięciu. Niestety ani Wójcik, ani Konrad Wysocki nie będą mile wspominać tego meczu – liczba błędów przewyższyła zdobyte punkty. A co powiedzieć o Krzysztofie Roszyku, który przez 14 minut popisał się jednym niedolotem i dwoma faulami?
Gdy na pomeczowej konferencji prasowej kolega redaktor z Wrocławia Andrzej Lewandowski spytał o ocenę gry zespołowej swoje drużyny Saszę Obradowicia w kontekście dziewięciu asyst jego Turowa przy ośmiu samego Riccardo Grebera – trener wybuchnął. Wynikało, że trzeba się nie znać na koszykówce porównując takiego asa z jego zespołem. Czy naprawdę Marcin Gortat wie, co mówi przekonując że Obradowić będzie najlepszym trenerem biało-czerwonych! Turów nie pokazał żadnych wyuczonych, a Wright był wściekły, że poza Deanem nikt mu nie pomaga. Choć goście ostatnio pokonali w lidze euroligowy Asvel Villerbaunne 76:68 to naprawdę trudno o optymizm przez kolejnymi meczami z polską i czołówką i w Pucharze Europy.
Za to brawa dla Turowa za świetną oprawę, cheerleaderki, spikera i kibiców!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2009-11-25, 19:27
 
LINK: http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/2009/11/24/zabraklo-niewiele-relacja-z-meczu-pge-turow-sluc-
...pow. w linku za str. - sportowefakty.pl

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Januszz
06:56
42.195
06:48
jaro109
06:18
biegacz54
05:04
Jarek42
04:24
Serce
00:08
przemek300
23:36
Citos
23:23
Namor 13
23:18
necropoleis
23:02
STARTER_Pomiar_Czasu
22:21
lordedward
22:21
maratonek
21:44
kos 88
21:38
Wojciech
21:25
troLek
21:07
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |