|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Roberto (2009-04-13) | Ostatnio komentował | GREG (2009-04-15) | Aktywnosc | Komentowano 24 razy, czytano 336 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-04-14, 12:30 Najlepiej zginąć w tłumie
| | | | | |
| 2009-04-14, 12:46 NIC 4/2009 w Chorzowie
Z pełną świadomością ogromu tragedii informuję, że zaplanowany na środę NIC 4/2009 odbędzie się. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-04-14, 21:58 :(
Tyle ludzi ginie niepotrzebnie :( Najbardziej szkoda dzieci. Takie maluchy bezbronne :( Smutek. |
| | | | | |
| 2009-04-15, 00:48 Powódź 1997
2009-04-14, 00:47 - emka64 napisał/-a:
Oglądając dziś wiadomosci trudno nie mieć wrażenia, że taka tragedia to raj dla mediów. Była cisza, wreszcie jest news ! Dla polityków również, nawet sam Schetyna się uaktywnił i zapowiedział "wielką kontrolę". Po 3 dniach , gdy faktycznie będzie potrzebna pomoc rodzinom nikt z polityków o tym nie będzie pamiętał.
Pamiętacie zawaloną halę w Chorzowie? Był ostatnio program z chłopakiem na wózku inwalidzkim - do dziś walczy o najmniejsze odszkodowanie, a numer konta na rzecz ofiar "wisiał" w tv przez kilka dni.
I kwestia żałoby poruszona przez Darka Hernika. Dla mnie to już przegięcie. Pamiętacie wspomnianą tragedię w Chorzowie? Żałobę ogłoszono od godz. 12.00, żeby się mogły odbyć skoki w Zakopanem. Teraz podobnie. Co ma dać rodzinom tragedii w Kamieniu Pomorskim odwołanie zawodów w Ustrzykach? Ano to, żeby wszyscy wiedzieli jak smutno panu prezydentowi.
I do razu potencjalnym krytykantom mego wpisu dodam, że nie pomniejszam nim bólu osób dotkniętych tragedią w pożarze, na drodze, czy tych, którym zmarła bliska osoba z przyczyn naturalnych.
Żałoby narodowe w polskim wydaniu to nie żałoby, ale spektakle polityczno-medialne. |
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=_iKP4vb63aE | Dokładnie masz Krzyśku rację! Dokładnie taka sama sytuacja była w czasie powodzi stulecia we Wrocławiu 1997 roku (dolnośląskie). W chwili tragedi nawet największy wróg był tobie bratem. Pomagało się całym sercem aby uratować innych ludzi. Też zaczęto obiecywać że zmieni się wiele a więcej pieniędzy przeznaczy się na odbudowę wałów przeciwpowodziowych.
Woda opadła i zaczęła się medialna kłótnia - ten co nic nie stracił dostawał odszkodowanie. Ten bez domu musiał mimo obietnic sam budować. A pieniążki na odbudowę wałów poszły....na co innego. Dzisiaj gdyby tragedia się powtórzyła woda zalała by wszystko doszczętnie bo...stan wałów jest poniżej tragedi ale wielkiej wody nie ma więc po co się nad tym zastanawiać czy też wyrzucać pieniądze w błoto. Tylko że to błoto było przyczyną wielkiej tragedii a my nie wyciągneliśmy żadnych wniosków.
Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|
| |
|