|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | krzyszttof (2009-01-25) | Ostatnio komentował | krzyszttof (2009-08-21) | Aktywnosc | Komentowano 5 razy, czytano 477 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-01-25, 18:10 Przewlekłe choroby a sport
LINK: http://buerger.blog.onet.pl/ | Witam ogólnie chodzi mi o osoby borykaja sie z roznymi chorobami przewleklymi (sa takie ktore medycyna uwaza za nieuleczalne) tak jest w chorobie (zakrzepowo-zarostowe-zapalenie-tetnic)inaczej choroba (buergera) jestem skazany od 6lat (medycznie udowodniona)a wlasnie bieganie (sport) przynosi najlepsze efekty walce ! !!!Jesli borykasz sie podobnymi problemami napisz wspolna wymiana doswiadzczen,wsparcie pomoze funkcjonowaniu codziennym i cieplym slowem gdy sa gorsze dni.... |
| | | | | |
| 2009-01-26, 16:41
2009-01-25, 18:10 - krzyszttof napisał/-a:
Witam ogólnie chodzi mi o osoby borykaja sie z roznymi chorobami przewleklymi (sa takie ktore medycyna uwaza za nieuleczalne) tak jest w chorobie (zakrzepowo-zarostowe-zapalenie-tetnic)inaczej choroba (buergera) jestem skazany od 6lat (medycznie udowodniona)a wlasnie bieganie (sport) przynosi najlepsze efekty walce ! !!!Jesli borykasz sie podobnymi problemami napisz wspolna wymiana doswiadzczen,wsparcie pomoze funkcjonowaniu codziennym i cieplym slowem gdy sa gorsze dni.... |
Mam podobne schorzenie-uszkodzenie naczyń limfatycznych.To najdrobniejsze naczyńka włosowate w układzie krwionośnym.Gdzie ono u mnie wystąpiło?-na prawym podudziu i żyję z tym i biegam,a w bieganiu mi to wogle nie przeszkadza choć ona jest nieco spuchnięta i grubsza od lewej.Kiedyś była jeszcze grubsza ale po specjalnych zabiegach zminimalizowało się tą różnicę.Skąd ta choroba?Z licznych zapaleń skóry i prawdopodobnie z zakrzepowego zapalenia żył które przechodziłem gdy byłem nastolatkiem.Z tym da się żyć i można biegać a ruch jest wrecz potrzebny.Na pewno tak samo jest i u Ciebie!Angiolog-specjalista od tego typu schorzeń nie zabroni ci na pewno ruchu nawet startów w maratonach!
Druga sprawa-to zwyrodnienie kolana,również na tej nadze.To też przewlekłe i pomóc mi może tylko blokada w postaci 3 płatnych i drogich zastrzyków która "zablokuje" ból który mi towarzyszy prawie że na kazdym bieganiu,szczególnie teraz gdy jest zimno i często jest wilgoć.Skąd to mam? Z licznych skręceń stawu kolanowego.Bolało,bolało-poszedłem do ortopedy,skierował mnie na RTG a tu zmiany!Gdy zobaczyłem że żaden ortopeda nie umie mi pomóc bo twierdzi że się nie da a słyszałem tylko słowa:"Nie biegać!",przestałem do nich chodzić żeby się nie denerwować i biegam dalej a w sezonie mi tak nie dokuczają,osiągam na treningach i zawodach swoje dobre czasy.Wiem że od początku biegania mam to schorzenie,cały czas biegam i biegać będę mimo bólu.Muszę tylko z nim walczyć stosując ciągle okłady zimne i odpowiednie maści oraz tłumiąc go psychicznie choć to nie raz trudne!
Wielu z biegaczy biega choć niejeden lekarz mu to nie wskazuje.Czesto jest tak,ze tylko dzięki bieganiu zdrowie się nie pogarsza a upór jest silniejszy i biega się dalej jak ja! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-28, 10:19 Wyjście z dołka...
2009-01-26, 16:41 - Martix napisał/-a:
Mam podobne schorzenie-uszkodzenie naczyń limfatycznych.To najdrobniejsze naczyńka włosowate w układzie krwionośnym.Gdzie ono u mnie wystąpiło?-na prawym podudziu i żyję z tym i biegam,a w bieganiu mi to wogle nie przeszkadza choć ona jest nieco spuchnięta i grubsza od lewej.Kiedyś była jeszcze grubsza ale po specjalnych zabiegach zminimalizowało się tą różnicę.Skąd ta choroba?Z licznych zapaleń skóry i prawdopodobnie z zakrzepowego zapalenia żył które przechodziłem gdy byłem nastolatkiem.Z tym da się żyć i można biegać a ruch jest wrecz potrzebny.Na pewno tak samo jest i u Ciebie!Angiolog-specjalista od tego typu schorzeń nie zabroni ci na pewno ruchu nawet startów w maratonach!
Druga sprawa-to zwyrodnienie kolana,również na tej nadze.To też przewlekłe i pomóc mi może tylko blokada w postaci 3 płatnych i drogich zastrzyków która "zablokuje" ból który mi towarzyszy prawie że na kazdym bieganiu,szczególnie teraz gdy jest zimno i często jest wilgoć.Skąd to mam? Z licznych skręceń stawu kolanowego.Bolało,bolało-poszedłem do ortopedy,skierował mnie na RTG a tu zmiany!Gdy zobaczyłem że żaden ortopeda nie umie mi pomóc bo twierdzi że się nie da a słyszałem tylko słowa:"Nie biegać!",przestałem do nich chodzić żeby się nie denerwować i biegam dalej a w sezonie mi tak nie dokuczają,osiągam na treningach i zawodach swoje dobre czasy.Wiem że od początku biegania mam to schorzenie,cały czas biegam i biegać będę mimo bólu.Muszę tylko z nim walczyć stosując ciągle okłady zimne i odpowiednie maści oraz tłumiąc go psychicznie choć to nie raz trudne!
Wielu z biegaczy biega choć niejeden lekarz mu to nie wskazuje.Czesto jest tak,ze tylko dzięki bieganiu zdrowie się nie pogarsza a upór jest silniejszy i biega się dalej jak ja! |
Wybrałem sie do jednego z najlepszych lekarzy(znanego naczyniowca z tv)podeszłym wieku --wnikliwej rozmowie dowiedziałem sie jest ok(jak na chorobe która mam)ale obecnie mam stan zapalny (norma w tej przypadłości)ocenie końcowej mam stanąc na głowie by podano mi lek w szpitalu .Doszedł niespodziewańie bardzo silny ból miedzy łokciem a dłońia(niemogłem podniesc szklanki,rwało nieustannie )zastosowałem masc i po 3 dniach bóle ustapiły...Niedziele mimo nieciekawego stanu naczyniowego wybieram sie do Wiązownej(od zeszłego roku planowałem pólmaraton)start na 5km.Stan psychiczny poprawił może endorfiny(głód biegania) sprawił ze chce znów walczyc z choroba . Może znajda chętni do organizacji biegu pod hasłem -pokonac niewidoczna chorobe ?-pozdrawiam zarazonych bieganiem krzysztof |
| | | | | |
| 2009-02-28, 11:14
Tylko trzeba pamiętać o jednym!! Taki zatorek, czy zakrzepek jak juz sie pojawi, a może to lepiej żeby został usuniety czy rozpuszczony niż miał by sobie np z kostki popłynąć w gore!! |
| | | | | |
| 2009-08-21, 01:21 słoneczne i pochmurne dni
Witam urwanie skrzepu doprowadzic do zatrzymańia pracy serca lub zatorowosc płucna (zgon)w moim skromnym przypadku chodzi o naczynia włosowate ryzyko skrzepu małe...CHoroba postepóje atakoje silnie rok temu półmaraton biegałem ponizej 2godz 15sierpnia pokonałem juz 2:18 od 14km marsz z bólem a 27wrzesnia drugi mój maraton warszawski---postaram sie złamac wynik z debiutu 5:20... |
|
|
|
| |
|