|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | jareklatacz (2015-07-23) | Ostatnio komentował | bartolini (2015-11-21) | Aktywnosc | Komentowano 27 razy, czytano 648 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-11-10, 18:16
2015-11-10, 15:26 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Żartujesz? Jakaś refleksja? Co to takiego? Może chodzi o refleksy w lustrze, gdy przeglądając się myślę "jaki jestem super".
Pamiętasz znany, szczególnie we "wrocławskich kręgach" przypadek sprzed kilku lat, gdy w podobnym przypadku, pełni "honoru, chwały" i czegoś tam jeszcze, przedstawiciele biegowej braci w obraźliwych komentarzach przechodzili samych siebie. Ktoś publicznie przeprosił? |
Pamiętam Sławku
Nasza wada narodowa-w ciskaniu kamieniami nikt nas nie wyprzedzi, w przepraszaniu nie startujemy.
To tym bardziej przykre gdy uderza w dziewczyny. |
| | | | | |
| 2015-11-10, 19:48 Równi i równiejsi
Cieszymy się, że pani Sylwia została oficjalnie oczyszczona z zarzutu stosowania niedozwolonego dopingu.
Musimy jednak zdać sobie sprawę, że jest co najmniej jedna taka osoba, które w zupełnie podobnej sytuacji poniosła niesłusznie wszelkie możliwe konsekwencje stosowania dopingu...To Danuta Piskorowska.
Danusia od najmłodszych lat boryka się z astmą i stale znajduje się pod opieką lekarską. W 2009 roku wzięła udział w akcji biegowej "I Ty możesz zostać maratończykiem". Szybko okazało się, że ta sympatyczna dziewczyna, szczęśliwa mężatka, matka uroczych bliźniaczek ma duży talent do biegania. Klub LUKS Żórawina wyrobił jej licencję PZLA, aby mogła wystartować w 2011 r. w MP w maratonie (Dębno). W klubie nikt nie wiedział o problemach zdrowotnych zawodniczki. W Dębnie, jak na 100 % amatorkę, Danusia pobiegła rewalacyjnie i wywalczyła brązowy medal MP (czas - 2:53). I wtedy nad biegaczką rozpętało się prawdziwe piekło...
Na kontroli antydopingowej poinformowała o swoim problemie zdrowotnym i stosowanych w związku z tym medykamentach (oczywiście naprowadziła tym laboratorium, co powinno dokładnie sprawdzić). Wykryto jeden, nieznacznie przekraczający normę związek, stosowany w leczeniu astmy. Gdy zawodniczkę poinformowano, o wykryciu niedozwolonej substancji, ona przedłożyła stosowną dokumentację lekarską nt. jej choroby. Nic to nie dało. Komisja stwierdziła,że nieznajomość prawa nie zwalnia od skutków jego nieprzestrzegania. Aby móc startować w zawodach, zawodniczka powinna uzyskać zgodę na stosowanie tych lekarstw,a tego nie zrobiła. Nawiasem mówiąc, ta substancja w styczniu 2012 roku został skreślony z listy niedozwolonych. Danusię pozbawiono medalu i ukarano 18 miesięczną dyskwalifikacją.
Wtedy pojawiło się wiele oszczerstw od życzliwych. Trochę czasu upłyneło...,a życzliwi nadal dają znać o sobie.
Pani Sylwia jest już czysta, a Danusia potępiana. W obecnej sytuacji czas na rewizję tego przypadku i pełną rehabiltację tej sympatycznej biegaczki. Skoro wielotetniej reprezentantce Polski daruje się nie zgłoszenie stosowania przepisanej przez lekarza niedozwolonych substancji, to dlaczego nie zrobiono tego wobec Danuty Piskorowskiej, która w 2011 roku nie wiedziała o istnieniu takiej konieczności (zawodniczka sądziła, że fakt przepisania lekarstw w związku z leczeniem skutków przewlekłej choroby jest wystarczający do jego stosowania i nie potrzeba żadnej innej dodatkowej zgody, i o tym fakcie poinformowała komisję antydopingową)???
To przypomina polowanie na czarownice...
A może są równi i równiejsi...
|
| | | | |
| | | | | |
| 2015-11-10, 21:32
2015-11-09, 21:22 - dziesiatka napisał/-a:
niektórzy jak niektórzy
Magdy by mogła
|
w przeciwieństwie do was pożytkuję czas inaczej, niż ciągle siedząc na necie, więc przystopuj z tym co i kiedy powinnam
to primo
secundo- napisałam że w jej tłumaczeniach jest niespójność i nadal tak uważam, ale może po prostu nie potrafi się sensownie tłumaczyć (w sumie w ogóle nie powinna musieć, ale to inna bajka) i ma tendencję do zapętlania, przy czym nie sądzę by zarzut o niespójność był tym samym co krzyczenie że to zła kobieta była- bo tego nie napisałam, może warto żebyś wrócił do mojego komentarza i pokazał mi palcem, za co mam przeprosić
pochwaliłam że badania były zrobione, bo ten fakt, coraz częściej spotykany, bardzo cieszy
nie widzę w swojej wypowiedzi nic, z czego teraz musiałabym się wycofywać, bo o takiej ewentualności myślę zanim cokolwiek napiszę, w przeciwieństwie do ciebie |
| | | | | |
| 2015-11-10, 22:58
2015-11-10, 19:48 - Siemach napisał/-a:
Cieszymy się, że pani Sylwia została oficjalnie oczyszczona z zarzutu stosowania niedozwolonego dopingu.
Musimy jednak zdać sobie sprawę, że jest co najmniej jedna taka osoba, które w zupełnie podobnej sytuacji poniosła niesłusznie wszelkie możliwe konsekwencje stosowania dopingu...To Danuta Piskorowska.
Danusia od najmłodszych lat boryka się z astmą i stale znajduje się pod opieką lekarską. W 2009 roku wzięła udział w akcji biegowej "I Ty możesz zostać maratończykiem". Szybko okazało się, że ta sympatyczna dziewczyna, szczęśliwa mężatka, matka uroczych bliźniaczek ma duży talent do biegania. Klub LUKS Żórawina wyrobił jej licencję PZLA, aby mogła wystartować w 2011 r. w MP w maratonie (Dębno). W klubie nikt nie wiedział o problemach zdrowotnych zawodniczki. W Dębnie, jak na 100 % amatorkę, Danusia pobiegła rewalacyjnie i wywalczyła brązowy medal MP (czas - 2:53). I wtedy nad biegaczką rozpętało się prawdziwe piekło...
Na kontroli antydopingowej poinformowała o swoim problemie zdrowotnym i stosowanych w związku z tym medykamentach (oczywiście naprowadziła tym laboratorium, co powinno dokładnie sprawdzić). Wykryto jeden, nieznacznie przekraczający normę związek, stosowany w leczeniu astmy. Gdy zawodniczkę poinformowano, o wykryciu niedozwolonej substancji, ona przedłożyła stosowną dokumentację lekarską nt. jej choroby. Nic to nie dało. Komisja stwierdziła,że nieznajomość prawa nie zwalnia od skutków jego nieprzestrzegania. Aby móc startować w zawodach, zawodniczka powinna uzyskać zgodę na stosowanie tych lekarstw,a tego nie zrobiła. Nawiasem mówiąc, ta substancja w styczniu 2012 roku został skreślony z listy niedozwolonych. Danusię pozbawiono medalu i ukarano 18 miesięczną dyskwalifikacją.
Wtedy pojawiło się wiele oszczerstw od życzliwych. Trochę czasu upłyneło...,a życzliwi nadal dają znać o sobie.
Pani Sylwia jest już czysta, a Danusia potępiana. W obecnej sytuacji czas na rewizję tego przypadku i pełną rehabiltację tej sympatycznej biegaczki. Skoro wielotetniej reprezentantce Polski daruje się nie zgłoszenie stosowania przepisanej przez lekarza niedozwolonych substancji, to dlaczego nie zrobiono tego wobec Danuty Piskorowskiej, która w 2011 roku nie wiedziała o istnieniu takiej konieczności (zawodniczka sądziła, że fakt przepisania lekarstw w związku z leczeniem skutków przewlekłej choroby jest wystarczający do jego stosowania i nie potrzeba żadnej innej dodatkowej zgody, i o tym fakcie poinformowała komisję antydopingową)???
To przypomina polowanie na czarownice...
A może są równi i równiejsi...
|
Tutaj sprawa nie jest jednakowa więc porównanie nie jest na miejscu.
Moim zdaniem oczywiście Danuta Piskorowska nie brała dopingu, a została ukarana za nieznajomość prawa/zasad. W takich przypadkach WADA jest nieprzejednana i brak zgłoszenia tych leków oceniana jest jednoznacznie.
Podobny przypadek miała Agnieszka Gortel, której sprawa trafiła do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozzanie z kosztownym procesem oczyszczającym. Niestety nie wiem jak się skończyła sprawa ale mam nadzieję, że została oczyszczona.
Zawsze jestem daleki od oceny takich sytuacji bo można się posunąć do stwierdzeń, że 70-80% przypadków dopingu to kwestie formalne (brak zgłoszenia leku) czy zanieczyszczone odżywki (w USA zawierają substancje zakazane - leganie można je kupić w Polsce). Te osoby wrzuca się do worka z zawodnikami świadomie biorącymi doping stanowiącymi 20-30% złapanych. |
| | | | | |
| 2015-11-11, 00:08 To jest ten sam przypadek, u pani Sylwii bardziej wyraźny
2015-11-10, 22:58 - benek napisał/-a:
Tutaj sprawa nie jest jednakowa więc porównanie nie jest na miejscu.
Moim zdaniem oczywiście Danuta Piskorowska nie brała dopingu, a została ukarana za nieznajomość prawa/zasad. W takich przypadkach WADA jest nieprzejednana i brak zgłoszenia tych leków oceniana jest jednoznacznie.
Podobny przypadek miała Agnieszka Gortel, której sprawa trafiła do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozzanie z kosztownym procesem oczyszczającym. Niestety nie wiem jak się skończyła sprawa ale mam nadzieję, że została oczyszczona.
Zawsze jestem daleki od oceny takich sytuacji bo można się posunąć do stwierdzeń, że 70-80% przypadków dopingu to kwestie formalne (brak zgłoszenia leku) czy zanieczyszczone odżywki (w USA zawierają substancje zakazane - leganie można je kupić w Polsce). Te osoby wrzuca się do worka z zawodnikami świadomie biorącymi doping stanowiącymi 20-30% złapanych. |
Dlaczego WADA ignoruje fakt niezgłoszenia stosowania lekarstw przez panią Ejdys (w uzasadnieniu decyzji o uniewinnieniu jest mowa o zgłoszeniu przez zawodniczkę takich środkow już po wykryciu ich w laboratorium), a wobec Danusi Piskorowskiej jest taki nieprzejednany ? To jest proste, bo są równi i równiejsi.Skąd my to znamy... |
| | | | | |
| 2015-11-11, 13:00
2015-11-11, 00:08 - Siemach napisał/-a:
Dlaczego WADA ignoruje fakt niezgłoszenia stosowania lekarstw przez panią Ejdys (w uzasadnieniu decyzji o uniewinnieniu jest mowa o zgłoszeniu przez zawodniczkę takich środkow już po wykryciu ich w laboratorium), a wobec Danusi Piskorowskiej jest taki nieprzejednany ? To jest proste, bo są równi i równiejsi.Skąd my to znamy... |
Właśnie do tego przypadku nawiązywałem wraz z Darkiem. To, że oficjalne organizacje stosują podwójne standardy, to jedno. Mnie najbardziej razi to, że gdy jest okazja do oplucia drugiej osoby, to chętnych jest tak wielu, że ścisk na starcie wielotysięcznego maratonu wydaje się być "luzem". "Bohaterów", strzegących zasad, idei itd. nie brakuje. Gdy jednak przychodzi do powiedzenia zwykłego "przepraszam", to owi "bohaterowie" okazują się zwykłymi, podrzędnymi tchórzami. Smutne. |
| | | | | |
| 2015-11-21, 19:41
Fajnie by było uzupełnić artykuł (albo napisać nowy i połączyć ze starym) że Sylwia została oczyszczona. I podpiąć taki artykuł także pod ten wątek na forum. |
|
|
|
| |
|