| | | |
|
ANONIM
(Jacek Hirsch) | 2005-08-26, 10:51 48 -lat życia maratończyka Henryka Warwasa
Czytają tekst o Heniu aż mnie zmroziło. Nie znałem dobrze Henia, jednak poznałem go w 2000 roku podczas maratonu w Pucku. Biegłem z nim przez dobre 20 kilometrów. Zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Myślę, że tam dokąd się udał zawojuje publikę. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Andrzej Pacuła z Gliwic) | 2005-08-29, 19:45 48 -lat życia maratończyka Henryka Warwasa
Kaziu właśnie wróciłem z Zamościa gdzie jeszcze w zeszłym roku byłem razem z Heniem i jego synem w pokoju a już nigdy nie będę dziekuję Ci w imieniu moim i Piotrka Pacuły że tak ładnie podsumowałeś Jego maraton do Wieczności nic dodać nic ująć |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(krzysztof wilczek) | 2005-08-29, 21:15 48 -lat życia maratończyka Henryka Warwasa
Był moim rówieśnikiem,dla niego dedykuję ostatni fragment mojego wiersza, który napisałem po"pierwszym razie"
...a gdy mi zbrzydną maratonów ziemskie trasy
włożę "boskie adidasy"
i pobiegnę "Mleczną Drogą"
wśród aniołów białych szpaleru
w takt skrzydeł łopotu
bicia ziemskich dzwonów
w tle niebiańskich weletronów
w chwały glorii
wygrać w "anielskiej kategorii". |
|
| | | |
|
ANONIM
(Janusz Zaremba) | 2005-08-31, 19:52 48 -lat życia maratończyka Henryka Warwasa
Heniu!kurde..ale nam wywinales!!tyle razy spotykalismy sie na biegach!!pewno..ze 100?ale to nie jest wazne..najwazniejsze ze bedziemy pamietac..twoja usmiechnieta jape!!wspominalismy Ciebie..3 dni temu..na biegu w Pyzdrach...tez tam sie ze mna "scigales"..poznaniaki bede ciebie pamietac..brakuje ciebie.. |
|