| | | |
|
| 2014-11-19, 14:22
Hahaha 1500zl dobre dobre
nikt tyle nie zaplaci ;p |
|
| | | |
|
| 2014-11-19, 14:32
2014-11-19, 14:22 - Maratonczyk90 napisał/-a:
Hahaha 1500zl dobre dobre
nikt tyle nie zaplaci ;p |
Mylisz się. Płacą. Nawet więcej. Nikt nie wziął pod uwagę okoliczności. Jeżeli stawką jest wynik sam w sobie to być może kwota jest nieco za wysoka. Jeżeli jednak chodzi o wynik, który wnosi więcej niż tylko satysfakcję, np kwalifikację na jakąś imprezę rangi międzynarodowej sprawa wygląda inaczej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-19, 17:38
2014-11-18, 19:01 - Ryszard N napisał/-a:
Madziu nie zostawi jezeli wlaściwie określisz swoje możliwości. Jezeli ktoś chce aby mu pomóc i po 30-tym zaczyna isc, to sorry ale moja rola się kończy. Oferent nie pisze, że miśka który ma potencjał na 4:00 wyciągnie na 3:30,...😄 |
owszem, ale jaką mam pewność, że przy pierwszym moim jęku nie poleci do przodu olewając mnie i ciesząc się z łatwego zarobku?
nie lubię gdy sprawy tak nieraz trudne do określenia, bez jasnych granic, są na sprzedaż
pewnie dlatego, że muszę na ślepo wierzyć w dobre intencje obcego człowieka, muszę mu zaufać
oczywiście mogę zażądać umowy i wszystko wyszczególnić, ale czy to mnie przed czymkolwiek uchroni? |
|
| | | |
|
| 2014-11-19, 17:39
2014-11-19, 14:22 - Maratonczyk90 napisał/-a:
Hahaha 1500zl dobre dobre
nikt tyle nie zaplaci ;p |
poprawnie powinno być:
"Hahaha 1500zl dobre dobre
JA tyle nie zaplace ;P" |
|
| | | |
|
| 2014-11-19, 18:42
bieganie a świadczenie usług "zającowania" to dwie odmienne kwestie to że ktoś wyśmienicie biega nie znaczy że będzie dobrym prowadzącym czy dobrym trenerem , porównam to do innej umiejętności i innej dziedziny ktoś zna język angielski perfekt ale jako nauczyciel tego co sam umie perfekcyjnie sprawdza się do D .. ; powiem dosadnie bo przesada w tym temacie może problem bardziej wyeksponuje , zmierzamy w naszym bieganiu do pewnej specjalizacji , ostatnio na maratonie w Ravennie korzystałem z usług /darmowych :))/ włoskich prowadzących ... powiem tylko tyle że przed połówką odłaczyłem sie od nich /zostałem w tyle :))/ bo ...biegnąc już za nimi przekroczyłem linie półmaratonu zaraz po 1.29 ... co prawda jak na razie korzystałem z uslug "darmowych zajęcy" i nie mam wiedzy jak zachowują się komercyjni "zające" ale nie chce mi się wierzyć żeby temat był inny niż wiedza powszechna a ja wiem już z doświadczenia że ja jak ktoś nie umie leczyć zębów na "fundusz" to i za "kasę" stomatolog z niego wątpliwy... oczywiście przedstawiam to mój punkt widzenia ...spotkałem już wielu prowadzących na czas ale szczerze to na palcach u rąk wskazałbym na osoby które umiały to robić, oczywiście byli to amatorzy i jeśli ktoś jest przekonany że jak zapłaci to ma gwarancję lepszej uslugi nie będzie to dla niego godne uwagi ... |
|
| | | |
|
| 2014-11-19, 21:40
2014-11-19, 17:38 - Magda napisał/-a:
owszem, ale jaką mam pewność, że przy pierwszym moim jęku nie poleci do przodu olewając mnie i ciesząc się z łatwego zarobku?
nie lubię gdy sprawy tak nieraz trudne do określenia, bez jasnych granic, są na sprzedaż
pewnie dlatego, że muszę na ślepo wierzyć w dobre intencje obcego człowieka, muszę mu zaufać
oczywiście mogę zażądać umowy i wszystko wyszczególnić, ale czy to mnie przed czymkolwiek uchroni? |
Ale Madziu, to jest rodzaj ryzyka które ponosisz idąc, np. do jakiegoś lekarza specjalisty. Jeżeli na jednym z pierwszych zakrętów klient jęczy i stęka to oznacza, że nie prowadzący go oszukał lecz on zakpił sobie z prowadzącego,... |
|
| | | |
|
| 2014-11-19, 22:26
2014-11-19, 21:40 - Ryszard N napisał/-a:
Ale Madziu, to jest rodzaj ryzyka które ponosisz idąc, np. do jakiegoś lekarza specjalisty. Jeżeli na jednym z pierwszych zakrętów klient jęczy i stęka to oznacza, że nie prowadzący go oszukał lecz on zakpił sobie z prowadzącego,... |
do lekarzy zazwyczaj idzie się 2-3, żeby potwierdzić diagnozę, to mam biegać z trzema zającami? jeden będzie pilnował czasu, drugi podawał izo a trzeci ocierał pot z czoła....
cóż, ja miałam swego czasu własnego, prywatnego zająca
znał mnie lepiej niż ja siebie samą i przewidywał kryzys sekundy przed tym, nim ja go odczułam, po moich krokach potrafił stwierdzić czy wszystko ok, czy mam jeszcze siły
potrafił dobrze poprowadzić, w trakcie biegu zweryfikować plan i dostosować go do aktualnego mojego stanu, potrafił zmotywować mnie do nieludzkiego wręcz wysiłku na ostatnich metrach i umilać całą trasę rozmową, kolejne życiówki (i tą "najgłówniejszą") zawdzięczam jego wsparciu, zawsze było pytanie "na ile" a ja mogłam podać jakiś czas i z dokładnością co do minuty go osiągaliśmy (a nie były to równe "ćwiartki" czy "dziesiątki")
nie wierzę że coś takiego da się zrobić widząc się dopiero na starcie
chociaż może jak się popiernicza to na to wszystko nie ma czasu ani ochoty, ani potrzeby tym bardziej
ja za swoim zającem czasami tęsknię |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-20, 08:57
2014-11-19, 22:26 - Magda napisał/-a:
do lekarzy zazwyczaj idzie się 2-3, żeby potwierdzić diagnozę, to mam biegać z trzema zającami? jeden będzie pilnował czasu, drugi podawał izo a trzeci ocierał pot z czoła....
cóż, ja miałam swego czasu własnego, prywatnego zająca
znał mnie lepiej niż ja siebie samą i przewidywał kryzys sekundy przed tym, nim ja go odczułam, po moich krokach potrafił stwierdzić czy wszystko ok, czy mam jeszcze siły
potrafił dobrze poprowadzić, w trakcie biegu zweryfikować plan i dostosować go do aktualnego mojego stanu, potrafił zmotywować mnie do nieludzkiego wręcz wysiłku na ostatnich metrach i umilać całą trasę rozmową, kolejne życiówki (i tą "najgłówniejszą") zawdzięczam jego wsparciu, zawsze było pytanie "na ile" a ja mogłam podać jakiś czas i z dokładnością co do minuty go osiągaliśmy (a nie były to równe "ćwiartki" czy "dziesiątki")
nie wierzę że coś takiego da się zrobić widząc się dopiero na starcie
chociaż może jak się popiernicza to na to wszystko nie ma czasu ani ochoty, ani potrzeby tym bardziej
ja za swoim zającem czasami tęsknię |
Magda, z całym szacunkiem do Twojego biegania.
Prowadzenie na wynik 2:20-2:40 to inna bajka. Ryzyko błędu jest minimalne. Jest wspólny mianownik ale to zupełnie inne rzeczy.
Ja jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacje wynajęcia osoby, która miałaby prowadzić mnie na dany wynik np. w maratonie :)
Na szczęście mam sporo znajomych dobrze biegających i najpierw zgłosiłbym się do Łukasza Panfila :) |
|
| | | |
|
| 2014-11-20, 10:56
2014-11-20, 08:57 - benek napisał/-a:
Magda, z całym szacunkiem do Twojego biegania.
Prowadzenie na wynik 2:20-2:40 to inna bajka. Ryzyko błędu jest minimalne. Jest wspólny mianownik ale to zupełnie inne rzeczy.
Ja jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacje wynajęcia osoby, która miałaby prowadzić mnie na dany wynik np. w maratonie :)
Na szczęście mam sporo znajomych dobrze biegających i najpierw zgłosiłbym się do Łukasza Panfila :) |
dlatego napisałam, że przy szybszym bieganiu to pewnie inaczej wygląda, to nie musi być ktoś kogo znasz i lubisz, z kim dobrze się czujesz, to po prostu gość, który Cię prowadzi na czas...
ależ ta wizja odarta jest z czegokolwiek :/
no, wynik będzie...
|
|
| | | |
|
| 2014-11-20, 14:35
2014-11-17, 08:58 - zyga11 napisał/-a:
jestem pasjonatem biegania oferuję swoją pomoc innym biegaczom za "free" :)) to z "angielska" ;)) a znaczy tyle że za darmo ... |
Jest praca jest płaca. Jest też wolontariat. Za profesjonalistę który nie tylko będzie kręcił nogami ale aktywnie poprowadzi grupę zapłacę bardzo chętnie... |
|
| | | |
|
| 2014-11-20, 20:33
na 5h55m w maratonie to za ile? ;)
no offence ;)
luźna łydka |
|
| | | |
|
| 2014-11-20, 20:37
2014-11-20, 20:33 - snipster napisał/-a:
na 5h55m w maratonie to za ile? ;)
no offence ;)
luźna łydka |
jestem pewna że przy takim czasie namęczyłbyś się bardziej niż przy swojej życiówce :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-21, 20:57
2014-11-20, 20:33 - snipster napisał/-a:
na 5h55m w maratonie to za ile? ;)
no offence ;)
luźna łydka |
to pewno za 2 piwka, jak byl by na mejscy) tak szkodliwe dla zdrowia uruchomić) |
|
| | | |
|
| 2014-11-21, 21:02
2014-11-20, 20:33 - snipster napisał/-a:
na 5h55m w maratonie to za ile? ;)
no offence ;)
luźna łydka |
Łużyński Piotr końcowy rezultat to "03:22:56" i 223 miejsce, gratulacje ! 600 miejsce open.
Dlaczego chcesz 5.55?)))))))))))))) Dla ciebe 3.10 za 700zl) |
|
| | | |
|
| 2014-11-21, 21:19
2014-11-17, 08:58 - zyga11 napisał/-a:
jestem pasjonatem biegania oferuję swoją pomoc innym biegaczom za "free" :)) to z "angielska" ;)) a znaczy tyle że za darmo ... |
Pan ma pracę? Pan pracuje za darmo? "Do you have a work?" - angielski. Jak tak - to pan maje bezoplatno zajca w moim przebraniu.Cóż, jeśli pan bierze pieniądze za pracę, a reszta mówi się pracować za darmo - wtedy pan bardzo przebiegły.Nie mogę wykonywać pracę Pana, a pan nie może szybko biegac - więc niech każdy jest odpowiedzialny za swoje... |
|
| | | |
|
| 2014-11-22, 16:36
2014-11-21, 21:02 - nivagol napisał/-a:
Łużyński Piotr końcowy rezultat to "03:22:56" i 223 miejsce, gratulacje ! 600 miejsce open.
Dlaczego chcesz 5.55?)))))))))))))) Dla ciebe 3.10 za 700zl) |
It was a joke :) - z ang. :D |
|
| | | |
|
| 2014-11-23, 23:04
2014-11-22, 16:36 - Sqbanietz napisał/-a:
It was a joke :) - z ang. :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-11-24, 06:58
700 zł może kolega otrzymać w Krakowskim Biegu
Sylwestrowym za najlepsze przebranie np. zająca (to pace maker po naszemu) biegnąc przy tym w dowolnym tempie... |
|