|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | DS (2002-09-13) | Ostatnio komentował | Krzysztof (2002-09-17) | Aktywnosc | Komentowano 4 razy, czytano 205 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(DS) | 2002-09-13, 15:35 O artroskopii.
Hej!
Artroskopii proszę się nie bać.
Dzień wcześniej nic się nie je, a potem na salę. Z reguły znieczulenie jest nadoponowe, czyli zastrzykiem w dolną część kręgosłupa (czuć tylko ukłucie), a potem już nic nie czuć (od pasa w dół) i nic nie boli. Po powrocie czucia bólu pooperacyjnego prawie nie ma. Nieprzyjemnę chwilą jest wyjęcie drenu. Na drugi dzień zaczyna się kuśtykać, a po dwóch, trzech dniach kulejąc można samodzielnie chodzić, czyli do zdrowia wraca się bardzo szybko. Oczywiście potem rehabilitacja jest niezbędna i ćw. siłowe.
Mój pobyt w szpitalu trwał 4 dni, po dwóch tygodniach przetruchtałem pierwsze 100 metrów. Obecnie po 4 miesiącach nie mam żadnych problemów z bieganiem, nawet po górach.
Jedyną przeszkodą jest mózg, czyli psychika, poza tym odkryłem przyjemność wolnego biegania i wcale nie chce mi się wznawiać intensywnych treningów.
Na stół trafiłem ze wzgl. na bolesne zginanie i blok tego ruchu. Stwierdzono chonromalację 2 stopnia i jakiś fałd, który wycięto. Teraz jest o.k., a na kolanie mam dwa ciemniejsze punkty.
Polecam dobre miejsca na operację poprzedzone dokładnym rozeznaniem. Aha, mogą wymagać szczepienia przeciw żółtaczce.
Poza tym widziałem "przypadki" chonrom. 3 st., rekonstrukcji więzadeł, etc. Wszystko szło gładko.
Jakby ktoś się wybierał z Wrocławia lub okolic: lek. med. Tomasz Andrzejewski "EuroMediCare" ul. Pilczycka 144, 35-66-400. Zabiegi "na kasę", pokoje 3-osob. z telewizorem, ubikacją i łazienką, a i posiłki nienajgorsze.
Odwagi i powodzenia
Darek Sidor |
| | | | | |
ANONIM
(Krzysztof ) | 2002-09-15, 18:52 Prośba
Panie Darku!
Jako początkujący biegacz prosiłbym bardzo o opis przyczyn(-y) kontuzji, która doprowadziła Pana na salę zabiegową (jakiego błedu nie popełnić). Poza tym życzę Panu szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam-Krzysztof. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(DS) | 2002-09-17, 16:32 Przyczyny
Dziekuje za życzenia zdrowia (oj przydadzą się).
Pierwotną przyczynę trudno mi określić. Najprawdopodobniej było to zsumowanie się mikrourazów na skutek nadmiernych przeciążeń, których doznawałem w pracy zawodowej i na treningach. W pracy dźwiganie ciężarów, na treningach objętość z intensywnością. W sumie chyba było tego za dużo.
Teraz już wszystko o.k.
Mimo moich starań nie uniknąłem tego błędu (nadmierne obciążenie). Ból uzewnętrzniał się w okolicach brzegów rzepki (przyśrodkowo).
Należy pamiętać, że powierzchnie stawowe nie są unerwione i jak boli, to ten ból "pochodzi" niby z innych części ciała!
Życzę wszystkim: nie chorujcie i nie doprowadzajcie się do takiego stanu racjonalnie i sensownie podchodząc do treningu.
DS |
| | | | | |
ANONIM
(Krzysztof ) | 2002-09-17, 17:59 Re:
Dziękuję za odpowiedź i jeszcze raz pozdrawiam i zdrowia życzę - Krzysztof. |
|
|
|
| |
|