| | | |
|
| 2011-04-06, 20:29
2011-04-06, 20:13 - emka64 napisał/-a:
Moja prowokacja się nie powiodła :(
Tylko Krzysiek Bartkiewicz się dał nabrać .
Bieg Wszystkich Świętych naprawdę się odbędzie 1.11 w Rzymie. Byłem mocno zdziwiony gdy to przeczytałem (dostałem ulotkę na maratonie w Rzymie) . Moje zdziwienie było jeszcze większe gdy okazało się, ze start i meta są zlokalizowane na placu Świętego Piotra. Powyżej link na Corsa dei Santi.
|
To jestem mocno zmartwiony. Do dziś żyłem w nieświadmości że 1 kwietnia nikomu się nie dałem nabrać:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 10:43 Wielkanoc z Rodziną
Dla tych co to twierdzą , że zamiast biegania w WIELKANOC należy spędzac z rodziną informacja znajduje sie właśnie tutaj wiele osób także i ja siedzą na maratonach . |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 10:55
2011-04-24, 10:43 - henry napisał/-a:
Dla tych co to twierdzą , że zamiast biegania w WIELKANOC należy spędzac z rodziną informacja znajduje sie właśnie tutaj wiele osób także i ja siedzą na maratonach . |
To nie tak - do komputera można podejść (tak jak ja teraz, kiedy żurek już stoi na kuchence), a na bieg się wyjeżdża na cały - najczęściej - dzień. Lub dwa-trzy, o ile bieg jest długi/daleko. A kwestię biegu w niedzielę najlepiej zweryfikuje rynek - jak ktoś zapłaci wpisowe temu, kto sprzeda za to swój czas w Święta, to czemu nie? A o ile nie będzie kupujących i/lub sprzedających, produkt (tu - bieg) będzie klapą. Nie można niczego narzucić, to, że ja siedzę z Rodziną nie znaczy, że każdy musi, coraz więcej jest np. singli w społeczeństwie, coraz częściej telewizje pokazują rodzinnych narciarzy w Święta Bożego Narodzenia - spędzanie "przystolne" nie jest już jedynym obowiązującym. Ale jednak - ja w tym terminie NIE wystartuję, choćby był to bieg na krótką dychę i to we Wrocku. Za to WYJDĘ z rodziną na spacer - to jest budowanie jedności, nie bieg, w którym albo każdy zasuwa w swojej kategorii, albo stoi się jako kibic - stąd ilość osób spacerujących nie jest dla mnie wyznacznikiem tego, że jest rynek na zrobienie imprezy biegowej. |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 12:34 biegaj w święta
Temat został zawężony do naszej strefy kulturowej, a cały wschód ten dalszy jednak go omija.Taka Japonia czy Chiny, tam biegi masowe w tym okresie występują np.maraton w Nagano w 2003r na przykład wypadał w święta. |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 12:52
Dla mnie czas Wielkanocy, to nie czas biegania, a tym bardziej startów. Ja sobie odpuszczam, tak jak i w Boże Narodzenie. Jest jeszcze ponad 300 dni w roku, kiedy można trenować czy startować. Oczywiście szanuję tych, którzy w Święta biegają lub startują w zawodach. To kwestia priorytetów w życiu. I jak to ktoś napisał wcześniej - rynek zweryfikuje takie potrzeby. |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 13:11
problem polega jeszcze na tym, że święta są ruchome...
parę lat temu zorganizowałam mały bieg (bieżek?) Wielkanocny
było dosłownie kilka osób, powiedziałabym- najbliźsi biegacze
pobiegliśmy wszyscy równym tempem
nagród było dla wszystkich (za pierwsze miejsce kategorii męskiej i żeńskiej było ugotowane na twardo jajo strusia, za ostatnie na pocieszenie jajeczny nektar bogów...)
poza tym dzieci biegaczy, które towarzyszyły rodzicom na rowerkach, śląskim zwyczajem szukały słodyczy (poupychanych w różnych trawkach, krzaczkach i drzewkach) i kibicowanie ich poszukiwaniom również było świetną zabawą
to było miłe i sympatyczne, ciepłe
co roku bieg się odbywa, czasem jestem sama, czasem ktoś znajomy, dwa lata temu byłam ja i 6 rowerzystów("Magda, sory, ale biegać nie będziemy") :) w ubiegłym roku, na nowej trasie, kibicowali mi wędkarze (sztuk 3!)
zresztą, dzisiaj widziałam już kilka biegających osób i podejrzewam że jeszcze kilka popołudniu zobaczę
takie biegi, żeby miały powodzenie, muszą być blisko, żeby dotarcie na nie nie zajmowało dużo czasu- żeby można było podjechać samochodem, lub nawet dobiec na start
to zabawa, chcę podzielenia się tą szczególną chwilą |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 14:16
2011-04-24, 12:52 - Mijagi napisał/-a:
Dla mnie czas Wielkanocy, to nie czas biegania, a tym bardziej startów. Ja sobie odpuszczam, tak jak i w Boże Narodzenie. Jest jeszcze ponad 300 dni w roku, kiedy można trenować czy startować. Oczywiście szanuję tych, którzy w Święta biegają lub startują w zawodach. To kwestia priorytetów w życiu. I jak to ktoś napisał wcześniej - rynek zweryfikuje takie potrzeby. |
Wojtku "wyjąłeś" mi te słowa z ust...nie czas na starty podczas świąt.Jak ktos chce to może iść sobie pobiegać do lasu,czy tam gdzie woli...jednak wyjazdy pochłaniają całe dnie:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 15:16
"....problem polega jeszcze na tym, że święta są ruchome..."
Magda, a możesz mi wytłumaczyć, co to zmienia, że te święta są ruchome? W czym ten problem i dla kogo? |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 17:41
W Wałbrzychu jest Bieg Wielkanocny w lany poniedziałek "O Babkę Wielkanocną":) 5km to nie duży dystans a możemy spalić kalorie które nadrabiamy dzień wcześniej;] Ja się oczywiście wybieram(6 raz z rzędu) bo mam rzut beretem i jutro opowiem w skrócie jak było;] |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 18:05 kazda okazja na bieg jest dobra
a tak na marginesie, nie kazdy jest katolikiem, nie kazdy obchodzi swieta, wiec nie robmy z Polski panstwa wyznaniowego.
|
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 20:07
2011-04-24, 18:05 - malagorzka napisał/-a:
a tak na marginesie, nie kazdy jest katolikiem, nie kazdy obchodzi swieta, wiec nie robmy z Polski panstwa wyznaniowego.
|
Pewnie, jestem katolikiem a jakoś nie słyszałem zakazu kościelnego odnośnie organizowania zawodów czy brania w nich udziału. Na pewno gdyby były jakieś zawody startowaliby w nich zarówno katolicy i nie katolicy. Po prostu nikomu nie chce się w Święta organizować zawodów. |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 21:13
Kościół nie ingerował i nie ingeruje w nasz czas wolny, poza obowiązkami wobec wiary. Jak kto je wypełnia, jego sprawa - nie jesteśmy w państwie wyznaniowym. Nie kwestia religii tu wchodzi, ale - moim zdaniem - zarezerwowanie tego konkretnego, ważnego dnia - rodzinie. Rozumiem, że wypowiadam się w gronie AMATORÓW biegania, nie zawodowców - tu przytaczanie, że jakaś liga coś zaczyna, że zawody żużlowe - toż to są zawodowcy, ludzie w pracy, tak jak kierowcy autobusów i inni, pracujący w święta, pensję za to biorą, i to niemałą. A my płacimy za biegi, i to też niemało. Po prostu kiedyś można pobyć w domu - i to jest główny problem - czy chcemy w nim POBYĆ, czy wolimy z niego WYJŚĆ? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-24, 23:20
Porównanie w newsie Polski z Czechami nie wydaje mi się fortunne. Czechy są najbardziej zlaicyzowanym krajem Europy. Większość z nich nie zauważyła, że jest Wielkanoc.
A poza tym jak zauważyli koledzy, u nas mało jest organizowanych biegów w tym czasie, bo do organizacji potrzeba wielu osób, które wolą spędzić jednak czas rodzinnie, a nie w pracy . |
|
| | | |
|
| 2011-04-25, 00:03 ?
Nie wiem po co ten temat? Skąd przekonanie,że jest w Polsce 98 % katolików.Ja osobiście czuję,że żyję w "katolandzie",gdyż w każdej dziedzinie życia społecznego widać "purpurę".Przeciez to państwo wyznaniowe a nie wolna Polska. |
|
| | | |
|
| 2011-04-25, 07:55
W Wielkanoc czy lany poniedziałek można by było pobiegać czy też wziąć udział w imprezie biegowej tylko tak jak emka słusznie powiedział,potrzeba ileś tam osób do zorganizowania takiego biegu,większość po prostu chce odpocząć w gronie rodzinnym i tyle. |
|
| | | |
|
| 2011-04-25, 08:45
Ja osobiście w Wielkanoc nie biegam bo ten dzień poświęcam całkowicie rodzinie i tak też postępuje pewnie wiele osób z braci biegowej . Uważam ,że zawody w Wielkanoc będą pewnie miały jakiś kameralny charakter , ale jak się znajdą jacyś chętni do organizacji i startu czemu nie , nie wiem dlaczego tutaj niektórzy mieszają w to religię , nie słyszałem żeby jakaś religia w Polsce zakazywała biegania no chyba ,że religia "lenistwo " . |
|
| | | |
|
| 2011-04-25, 09:07 Biegamy w Święta Wielkanocne?
od zawsze tzn. od 1979 roku kiedy zacząłem biegać tylko raz w pierwsze święto poszedłem biegać, ale w drugie to zawsze. Podobnie bedzie i dziś |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-25, 10:46
...ale jak tu biegać po wczorajszym obżarstwie ;-) |
|
| | | |
|
| 2011-04-25, 11:04
Ja również lekki bieg w drugi dzień świąt,czyli dzisiaj :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-25, 12:58
Świeto Zmartwychwstania Pańskiego jest najważniejszym świętem wszystkich chrześcijan - nie tylko katolików. Uczciłem je kilka godzin po uroczystym sniadaniu wspaniałym spacerkiem biegowym rozlewiskami Narwi u ujścia Wkry. Gdyby były zawody w pobliżu - pobiegłbym. Tyle w temacie.Alleluja. Wszystkiego dobrego dla Wszystkich! |
|