|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | pelheninho (2013-07-09) | Ostatnio komentował | dzemek (2013-07-31) | Aktywnosc | Komentowano 36 razy, czytano 801 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | ¦wider Trail Marathon
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-07-21, 15:46 Najgorszy Bieg 2013
To może warto wysłać propozycję do WASYLA (wasylfoto.pl) by uwzględnił kandydaturę tej imprezy na KIBEL ROKU 2013*
Budujące opinie, miałem tam wystartować w tym roku na 42k, ale jakoś formy nie było (to zmieniłem na 21k), a zmiany tras i kiepska informacja dotycząca czegokolwiek - ostatecznie mnie od tego karkołomnego kroku odwiodły...
Po akcji z tym mostem zaryzykowałem nawet tezę: "na pewno w przyszłym roku już tego biegu nie będzie".
Zawsze to szkoda każdej imprezy, tym bardziej że bardzo lubię biegi terenowe, ale jak czytam co roku wpisy ludzi o błędach, minusach, wpadkach i dalej to samo (lub jeszcze gorzej) w kolejnej edycji to...
Czy pozostałe imprezy tego Organizatora (m.i. Mienia Winter Trail, Transjura) trzymają podobny poziom ?
Może jest publiczna kasa z Otwocka i po prostu trzeba to wydać, stąd taka bylejakość w ŚTM, robota leci na odwal ?
Patrząc już na same mapki, szkice, schematy (forma na dzisiejsze czasy śmiech na sali) można odnieść wrażenie, że nikt tam nie był i nie znaczył/wytyczał żadnej trasy !!!
*Najgorzej zorganizowana impreza biegowa (plebiscyt taki). Twórca/laureat dostaje Złoty Kibel ! |
| | | | | |
| 2013-07-21, 16:01 bravo
Jak wam nie wstyd brac za takie cos takiego pieniadze !!! Bede unikal tych ludzi na swojej drodze. Polecam korepetycje u organizatorow Maratonu Gor Stolowych. 48 km oznakowanej trasy, zero watpliwosci. Omijam szerokim lukiem ludzi ktorzy nie szanuja innych |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-21, 16:03 bravo
Ze o kulturze osobistej nie wspomne.. |
| | | | | |
| 2013-07-21, 16:28 Zapraszam do Giełczyna k. Łomży ..
Witam
Wszystkich lubiących biegać po lesie zapraszam na mój I Leśny Półmaraton.
dlaczego WAS zapraszam ?
wczoraj moi trzej koledzy biegali właśnie Świder PSEUDO maraton !!!
Opowiedzieli mi jak było i naprawdę wstyd mi za "TAKICH" organizatorów.
Każdemu poszkodowanemu przez organizatorów powyższej imprezy zapraszam by zobaczyli jak można z niewielkimi nakładami zrobić IMPREZĘ Biegową - opłata dla wszystkich poszkodowanych do końca lipca 50zł na hasło "Świder-do bani"
pozdrawiam i zapraszam
ps. 31.08.2013 I Leśny Półmaraton Giełczyn k. Łomży |
| | | | | |
| 2013-07-21, 23:25
2013-07-21, 14:23 - William napisał/-a:
Niestety nie będę ukrywał że jestem strasznie rozczarowany tym biegiem i jeśli będzie kategoria najgorzej zorganizowane imprezy roku to w/w bieg powinien otrzymać 1 miejsce.
Zacznijmy od początku.
1. Zmiana trasy bez powiadomienia uczestników.
Rozumiem zamknięcie mostów itp. ale skoro są tel. maile itp. miło by wiedzieć że zamiast 2 pętli będą 4.
2. Chipy a raczej ich brak ;/ ( pomimo informacji że będą)
3. Medale :) – ładny projekt na stronie szkoda tylko że takiego nikt nie otrzymał i rozdawane były te zeszłoroczne choć dobrze że bez daty.
4. wolontariusze którzy byli tak aktywni że gdybym 3 razy nie powtarzał by zapisali mój nr. to niestety by tego nie zrobili.
5. I ostatni ale najbardziej bolący mnie punkt czyli oznaczenie trasy. Panowie jak do jasnej #@*& będę chciał pobiec w biegu na orientację to chociaż kompas wezmę. Już dawno tak nie przeklinałem na biegu, na żadnym z biegów nie musiałem zawracać bo gdzieś zabiegłem gdzie nie było ścieżki, czasami pytałem innych czy nie wiedzą w którą stronę. I jestem pewien, że na 4 okrążenia jakie pokonałem każde było inne.
PS. Należy mi się chyba dyskwalifikacja bo nie wierze że przebiegłem 42 km ;/
Jestem zły i nigdy więcej na tej imprezie się nie pojawię i będę unikał imprez organizowanych przez te same osoby. Szkoda zdrowia i nerwów.
Liczyłem na fajną zabawę, i gdyby nie znajomi z trasy to żądał bym zwrotu startowego jako nie wywiązanie się z regulaminu.
|
3. Medale :) – ładny projekt na stronie szkoda tylko że takiego nikt nie otrzymał i rozdawane były te zeszłoroczne choć dobrze że bez daty.
??
Obejrzałem dzisiaj swój medal. Ma datę 20 lipca 2013r. |
| | | | | |
| 2013-07-21, 23:58
2013-07-20, 21:14 - hajoooo napisał/-a:
Plusy:
- urokliwa trasa
- nie brakowało bananów i wody na trasie,
Minusy:
- brak pomiaru elektronicznego (chipy) a miały być,
- brak informacji o powyższym przed zawodami, ludzie dowiadywali się pocztą pantoflową,
- gubienie się uczestników na trasie w tym biegnący na przeciwko co było wręcz niebezpieczne,
- trasa na dystansie półmaratonu ostatecznie okazała się trasą 20,04km (garmin forerunner 305),
- myślałem, że to dobry pomysł z naklejką jako numer startowy ale niestety w połączeniu z wilgocią szybko się odklejał,
- rok temu byli ludzie z red bulla ;-)
PODSUMOWANIE:
mniej niż amatorszczyzna. to nie był bieg na orientację tylko bieg przełajowy.
trzeba też uznać, że opłata startowa była akceptowalna tylko z uwagi na to, że każdy liczył na pomiar elektroniczny. po tym co się stało, każdy czuje się chyba trochę oszukany. |
Twój Garmin mógł stracić zasięg na chwilę nawet kilka razy na trasie i dlatego pokazał Ci o 1 km mniej. A nie masz możliwości sprawdzić czy tracił zasięg czy nie. GPS-y nie są dokładnymi urządzeniami. Gdy na komputerze przeanalizujesz trasę swojego biegu to może się okazać, że przebiegałeś u kogoś w domu przez kuchnię, łazienkę, garaż albo nawet, że biegłeś w odległej od Polski Nigerii. Takie psikusy mogą być sprawką nawet najlepszego i najdroższego modelu Garmina czy innego modelu zegarka z GPS-em :-)
Więc nie należy pisać, że Organizator źle wymierzył trasę bo zegarek pokazał Ci więcej albo mniej. |
| | | | | |
| 2013-07-22, 00:28
@hajoooo, tylko część osób dostało nowe medale, głównie ci z półmaratonu ale chyba każdy maratończyk dostał "zeszłoroczny".
@Mars, rozmawiałem z wieloma osobami zarówno z maratonu jak i półmaratonu i każdemu zabrakło odległości a przecież część jeszcze nadrobiła szukając trasy. Dodam, że osoby biegające z GPSem na zwykłych biegach ulicznych chyba już zauważyły, że pokazuje on odległość często (jakkolwiek nie zawsze) większą niż wynosi trasa z atestem. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-22, 07:34
Trasa maratonu bardzo urokliwa. Chociaż dodatkowy medal powinien dostać ten, kto się nie zgubił. Ja pogubiłam się już na pierwszych kilometrach. Niestety nie miałam odczytu GPS, który wskazałby ile miała trasa, łącznie z kluczeniem w jedną i drugą i szukaniem jakiegoś skrętu, który ominęłam. Nie mniej mam wrażenie, że na pewno nadrobiłam sporo. Momentami kierowałam się informacjami "tam pobiegli" od turystów opalających się na plaży - za co wielkie dzięki dla nich.
Wolontariusze faktycznie dość niemrawi, szczególnie na końcówce. Po czwartym kole na pytanie, gdzie biec dalej, zrobii na mnie wielkie oczy i dopiero jak uściśliłam, że chodzi mi o to, gdzie się kierować do mety,załapali o co pytam. Do pozostałych na trasie nie mam uwag. Z pewnego źródła wiem, że przy zejściu z liną był prowadzony zapis, kto i o której przebiegał (mój przyjaciel pytał o mnie przekonany, że pewnie błądzę po lesie i wolontariusze po numerze startowym dokładnie odpowiedzieli, kiedy mijałam punkt:)).
Zejście z liną było dużym plusem, bo to oryginalne przeżycie. Trasa wymagająca ale to właśnie największy plus tego maratonu. |
| | | | | |
| 2013-07-22, 12:14 Science fiction
2013-07-21, 23:58 - Mars napisał/-a:
Twój Garmin mógł stracić zasięg na chwilę nawet kilka razy na trasie i dlatego pokazał Ci o 1 km mniej. A nie masz możliwości sprawdzić czy tracił zasięg czy nie. GPS-y nie są dokładnymi urządzeniami. Gdy na komputerze przeanalizujesz trasę swojego biegu to może się okazać, że przebiegałeś u kogoś w domu przez kuchnię, łazienkę, garaż albo nawet, że biegłeś w odległej od Polski Nigerii. Takie psikusy mogą być sprawką nawet najlepszego i najdroższego modelu Garmina czy innego modelu zegarka z GPS-em :-)
Więc nie należy pisać, że Organizator źle wymierzył trasę bo zegarek pokazał Ci więcej albo mniej. |
Dawno się tak nie ubawiłem, jak czytając ten Twój tekst.
Masz duży talent do pisania niestworzonych historii, może wydałeś już jakąś książkę z tej serii ? :P
Ciekaw jestem, gdzie jeszcze regularnie przebiegasz oprócz tych wymienionych pomieszczeń ;-) no i mógłbyś się pochwalić jaki masz model GPS (nawet na PM, żeby nie było kryptoreklamy). Ale ta Nigeria to już hicior !!! :D
Tylko czekać jak po takich wpisach zgłosi się jakieś wydawnictwo fantastyczne :)))
Trudno mówić o źle wymierzonej trasie, kiedy nie była ona oznakowana i każdy miał dowolność wyboru jej kierunku. W takim przypadku dyskwalifikacje to jest dopiero numer nie z tej ziemi. W biegach na orientację są punkty kontrolne, gdzie elektronika zapisuje zaliczenie danego miejsca przez uczestnika rajdu. Gdzie tutaj były chipy, zepsuły się ? hihih dobre, dobre - ja bym żądał zwrotu wpisowego z racji niespełnienia wielu zapisów regulaminowych. Choćby po to by za rok kolejni ludzie nie trafili na tę parodię...
Pzdr
i życzę wszystkim takiej fantazji, nie tylko dziadkom :d |
| | | | | |
| 2013-07-22, 15:13
2013-07-22, 12:14 - jackonet napisał/-a:
Dawno się tak nie ubawiłem, jak czytając ten Twój tekst.
Masz duży talent do pisania niestworzonych historii, może wydałeś już jakąś książkę z tej serii ? :P
Ciekaw jestem, gdzie jeszcze regularnie przebiegasz oprócz tych wymienionych pomieszczeń ;-) no i mógłbyś się pochwalić jaki masz model GPS (nawet na PM, żeby nie było kryptoreklamy). Ale ta Nigeria to już hicior !!! :D
Tylko czekać jak po takich wpisach zgłosi się jakieś wydawnictwo fantastyczne :)))
Trudno mówić o źle wymierzonej trasie, kiedy nie była ona oznakowana i każdy miał dowolność wyboru jej kierunku. W takim przypadku dyskwalifikacje to jest dopiero numer nie z tej ziemi. W biegach na orientację są punkty kontrolne, gdzie elektronika zapisuje zaliczenie danego miejsca przez uczestnika rajdu. Gdzie tutaj były chipy, zepsuły się ? hihih dobre, dobre - ja bym żądał zwrotu wpisowego z racji niespełnienia wielu zapisów regulaminowych. Choćby po to by za rok kolejni ludzie nie trafili na tę parodię...
Pzdr
i życzę wszystkim takiej fantazji, nie tylko dziadkom :d |
Nie mam żadnego urządzenia z GPS-em a sytuację którą opisałem miał mój kolega podczas jednego biegu w całości po asfalcie. Używa Garmina. Po dokładnym przeanalizowaniu trasy biegu na komputerze ślad jego biegu w kilku miejscach prowadził przez wnętrza kamienic które były przy trasie biegu. A więc między innymi przez kuchnie, pokoje, garaże, łazienki i inne pomieszczenia.
Innym razem podczas treningu w lesie jego Garmin przez kilkadziesiąt minut nie mógł złapać zasięgu, potem złapał a w domu na komputerze pokazało mu, że przez chwilę był w Nigerii.
To nie są niestworzone historie tylko real. GPS-y nie są dokładne i takie przekłamania, że się było w innym kraju czasami się zdarzają.
Pozdrawiam niedowiarku :-) |
| | | | | |
| 2013-07-22, 21:14
Byłem zapisany, nie dotarłem i widzę że wiele nie straciłem. Po zeszłorocznej edycji średnio zadowolony (lubię biegać na orientację ;) zdecydowany byłem spróbować w tym roku. W przyszłym roku czytając wasze opisy odpuszczę sobie.
Tylko dlaczego w wakacje w Warszawie i bliskich okolicach prawie nie ma biegów terenowych? |
| | | | | |
| 2013-07-22, 21:25
OK, nie ma co kontynuować naszych żali ;-) głosujmy nogami za rok...
trasa nie była z atestem więc nie ma co dociekać czy było 21,0975, 42,195 czy nie ;-) mi wyszło 20km i patrząc na czas w jakim to przebiegłem wszystko by się zgadzało.
o medalach rzeczywiście organizator pisze na swojej stronie. przeprasza nie tylko za to ;-)
http://www.trailmarathon.pl/?action=news
|
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-23, 01:19 Totalna żenada
Dobrze że sprawdzili wodę, bo mogłoby się okazać że dostali wodę destylowaną. Dobrze też że sprawdzili że mają banany a nie na przykład cytryny. Dobrze też że sprawdzili gdzie bieg się odbywa, bo mogliby start zorganizować parę kilometrów dalej. Medali i sprzętu do mierzenia czasu nie sprawdzili bo to takie nieistotne. A co najgorsze w przyszłym roku też nie sprawdzą. Ja też już tego biegu nie sprawdzę... |
| | | | | |
| 2013-07-23, 09:08 bravo
A tu ciekawostka. Kobieta ktora przybiegla 3-cia na mete, a zgubila trase jest sklasyfikowana na 4-ym miejscu. Ciekawe na jakiej podstawie wyliczono jej nowy czas :-) i genialna konsekwencja organizatorow, ja jestem zdyswalifikowany, a Pani nie. Zal d*pe sciska :-) |
| | | | | |
| 2013-07-23, 13:54
Z Pawłem Białym który wypowiadał się wyżej biegliśmy razem na 1. i 2. pozycji w półmaratonie, w związku z czym nie było przed nami żadnych zawodników. Za nami chyba też długo nic. Kilka razy zatrzymywaliśmy sie zastanawiając się w którym kierunku biec. Po drugiej stronie rzeki nie było ani jednej osoby która wskazywała by drogę. Oznaczenie trasy tragiczne, a w zasadzie jego brak w wielu istotnych miejscach. Dlaczego nie było nikogo na moście żeby kierować w odpowiednim kierunku? Chyba organizator nie sądził, że na podstawie umieszczonego schematu trasy zapamiętam dokładnie jak przebiega trasa. A w trakcie biegu to też nie jest czas na zastanawianie się i przypominanie mapy... Najgorszy bieg w jakim brałem udział. |
| | | | | |
| 2013-07-31, 23:17
Po raz pierwszy wziąłem udział w tym biegu i ostatni. Nie wierzę, że coś się polepszy. Czy przebieganie przez ulicę było zaplanowane? (to chyba był Józefów?)nie było to zbyt bezpiecznie a i sam nie wiem czy dobrze biegłem. Oznakowanie strasznie, jak mówiła mi moja dziewczyna która była na mecie - niektórzy przybiegali z zupełnie innej strony, niektórzy z różnych stron. Zapewne któryś z Was to ten dziwiący się, że już tak szybko pobiegł półmaraton. Dziewczyny z medalami odsuwały się. Nie wiem jaki był zeszłoroczny, ja dostałem z nazwą biegu i jakby biegaczami, moja mama zauważyła, że były różne rodzaje medali. Ja także pobiegłem do mety i zdziwiłem się, bo wiedziałem że mam zrobić dwie pętle. Punkty odżywcze spoko ale w kiepskich miejscach. Schodzenie po linie tragedia. Bieg w takich okolicznościach sam w sobie fajny ale miejsca na wymijanie się 10km i półmaratonu (który to ja biegłem)nie było. Niezbyt fajny bieg, słaby pakiet startowy ale nie to jest też najważniejsze.
Odpuszczam sobie, jest tyle biegów...niech organizatorzy nie dziwią się, że sypią się na nich gromy. |
|
|
|
| |
|