|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2017-03-05, 13:05
2017-02-21, 11:07 - bietah napisał/-a:
Gdzie można znaleźć listę startową? |
| | | | | |
| 2017-03-21, 20:40 Ciągle te konie mechaniczne...
2016-12-13, 10:53 - joy66 napisał/-a:
Niby to szczegół, ale 21.097 KM to całkiem spory dystans, nie lepiej 21,097 KM? W ub. roku nad morzem też były szopki, bo z kolei półmaraton liczył 21,097 M. ;) |
LINK: https://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_SI | Wielu się upiera aby w koniach mechanicznych (KM) wyrażać długość. Nie wiem jak Was ale podejrzewam, że "technicznych" to telepie jak to widzą...
Nie chcę się mądrzyć ale:
m - to metr
k - to 1000 (wielokrotność) - tysiąc
km - to 1000m czyli kilometr
K - to kelwin
M - to 1000000 (wielokrotność) - milion
KM - to koń mechaniczny (jednostka systemu MKS a nie SI)
Wiele medali informuje o osiągniętych koniach :-)
Jednych rażą błędy ortograficzne, mnie konie mechaniczne nie przeliczone na kW, bo 1 KM = 735,49875 W = 0,735 kW |
| | | | |
| | | | | |
| 2017-03-22, 08:57
Jako uczestnik biegu pozwolę podzielić się swoimi spostrzeżeniami.
Ogólnie rzecz biorąc uważam, że impreza była bardzo dobrze zorganizowana. Chyba pierwszy raz spotkałem się z tak dokładnie pilnowanymi strefami startowymi. Dzięki temu nie trzeba było wyprzedzać zbyt wielu "maruderów" na trasie (parę osób się zdarzyło) i dało radę utrzymać niezłe tempo od początku. Trasa poprawnie zabezpieczona i ciekawie poprowadzona, na początku szeroko, węziej pod koniec, jak już i tak się zrobiło luźniej wśród biegaczy.
Dwa warte promowania pomysły to:
- plecak w zestawie zamiast koszulki - koszulek i tak każdy ma dużo, a z plecaka może skorzystać więcej niż jedna osoba;
- umieszczenie wszystkich świadczeń pobiegowych (woda, izo, jabłko) w jednym worku, dzięki czemu nie trzeba wystawać na miękkich nogach w kilku osobnych kolejkach.
Po pozytywach parę uwag krytycznych:
- butelki z wodą zamiast kubków w punktach nawadniania - rozumiem, że przy takiej ilości biegaczy rozlewanie wody do kubków (tak aby dla wszystkich starczyło) może stanowić problem logistyczny, ale nie każdy (a już zwłaszcza ci, którzy biegną szybciej), będzie wlewał w siebie pół litra wody za jednym zamachem, czy wlókł ze sobą średnio poręczną butelkę przez jakiś dystans. Dlatego wiele butelek, po jednym, dwóch łykach lądowało na trawnikach, choć były prawie pełne. To zwykłe marnotrawstwo;
- oznakowanie trasy - może biegłem jak w amoku na początku dystansu, ale pierwsze oznaczenie jakie zobaczyłem miało napis "6 km";
- zające (nie polsku: pacemakerzy) - na początku zaznaczę, że nie lubię biegać z zającami (problem ludzi biegających z nimi to osobny temat), ale lubię orientować się w tempie po ich balonikach. Niestety, w Gdyni nie miałem takiej możliwości. Stojąc blisko początku w strefie B1 w zasięgu wzroku nie miałem żadnego balonika, mimo że powinien tam być z czasem 1:40 (w planie miałem ucieczkę przed nim). Jakież było moje zdziwienie, gdy na mijankach zobaczyłem ten balonik daleko, daleko przede mną, choć sam biegłem w tempie szybszym. Nie wiem na jaki czas prowadzili panowie z 1:40 (może brutto) i wątpię, czy sami to wiedzieli, bo wyglądali na lekko zdezorientowanych, gdy mijałem ich przed metą (mój czas to 1:36:53, więc sporo przed zakładanym czasem tych zajęcy). |
| | | | | |
| 2017-03-22, 17:27
2017-03-22, 08:57 - pagli78 napisał/-a:
Jako uczestnik biegu pozwolę podzielić się swoimi spostrzeżeniami.
Ogólnie rzecz biorąc uważam, że impreza była bardzo dobrze zorganizowana. Chyba pierwszy raz spotkałem się z tak dokładnie pilnowanymi strefami startowymi. Dzięki temu nie trzeba było wyprzedzać zbyt wielu "maruderów" na trasie (parę osób się zdarzyło) i dało radę utrzymać niezłe tempo od początku. Trasa poprawnie zabezpieczona i ciekawie poprowadzona, na początku szeroko, węziej pod koniec, jak już i tak się zrobiło luźniej wśród biegaczy.
Dwa warte promowania pomysły to:
- plecak w zestawie zamiast koszulki - koszulek i tak każdy ma dużo, a z plecaka może skorzystać więcej niż jedna osoba;
- umieszczenie wszystkich świadczeń pobiegowych (woda, izo, jabłko) w jednym worku, dzięki czemu nie trzeba wystawać na miękkich nogach w kilku osobnych kolejkach.
Po pozytywach parę uwag krytycznych:
- butelki z wodą zamiast kubków w punktach nawadniania - rozumiem, że przy takiej ilości biegaczy rozlewanie wody do kubków (tak aby dla wszystkich starczyło) może stanowić problem logistyczny, ale nie każdy (a już zwłaszcza ci, którzy biegną szybciej), będzie wlewał w siebie pół litra wody za jednym zamachem, czy wlókł ze sobą średnio poręczną butelkę przez jakiś dystans. Dlatego wiele butelek, po jednym, dwóch łykach lądowało na trawnikach, choć były prawie pełne. To zwykłe marnotrawstwo;
- oznakowanie trasy - może biegłem jak w amoku na początku dystansu, ale pierwsze oznaczenie jakie zobaczyłem miało napis "6 km";
- zające (nie polsku: pacemakerzy) - na początku zaznaczę, że nie lubię biegać z zającami (problem ludzi biegających z nimi to osobny temat), ale lubię orientować się w tempie po ich balonikach. Niestety, w Gdyni nie miałem takiej możliwości. Stojąc blisko początku w strefie B1 w zasięgu wzroku nie miałem żadnego balonika, mimo że powinien tam być z czasem 1:40 (w planie miałem ucieczkę przed nim). Jakież było moje zdziwienie, gdy na mijankach zobaczyłem ten balonik daleko, daleko przede mną, choć sam biegłem w tempie szybszym. Nie wiem na jaki czas prowadzili panowie z 1:40 (może brutto) i wątpię, czy sami to wiedzieli, bo wyglądali na lekko zdezorientowanych, gdy mijałem ich przed metą (mój czas to 1:36:53, więc sporo przed zakładanym czasem tych zajęcy). |
Dokładnie z tymi zającami opisałeś miałem to samo. Leciałem na 1:35 a przede mną zając ... 1:40 tyle, że oni prawdopodobnie lecieli w strefie obok czyli poniżej 1:39
zapraszam na relację moją
http://poszurany.pl/wszedzie-dobrze-ale-w-domu-najszybciej/ |
| | | | | |
| 2017-03-23, 07:55 Relacja - drogadotokio.pl
| | | | | |
| 2017-03-25, 09:10 ONICO Gdynia Półmaraton - Gdynia, 18.3.2018
super promocja, kup pakiet na bieg za rok, tylko 69zł, a na bieg w tym roku pierwszy 1000 kosztował 59zł, brawo WY.
|
|
|
|
| |
|