|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-07-03, 21:54 Wyniki
Zamieściliśmy wyniki imprezy. |
| | | | | |
| 2011-07-03, 22:58
2011-07-03, 20:41 - ciutek napisał/-a:
Dzięki Mirku! Ale przede wszystkim wielkie podziękowania dla Damka!!! To on zmobilizował mnie do takiej walki, sam nie potrafiłbym się zmusić. W zasadzie przez cały bieg byliśmy w zasięgu swego wzroku, raz jeden troszkę z przodu, raz drugi i tylko jakoś tak się złożyło, że moja kolej "z przodu" przypadła akurat na odcinek przed metą ;)
Damku! Bardzo dziękuję za piękną walkę! Potrafisz nie tylko znakomicie biegać, potrafisz też przegrywać z wielką klasą, a to umiejętność, którą nie wszyscy posiadają! |
Maćku gratuluję. Dałeś mi dzisiaj lekcję pokory, bowiem myślałem , że z górki to dam radę każdemu, a Ty pokazałes , że potrafisz jeszcze szybciej.
No nic , na razie jeden do zera dla Ciebie. Rewanż we wrześniu na półmaratonie ,-)
Dzięki za dziś. Bardzo lubię taką zdrową rywalizację.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-03, 23:24
Tak na szybko trochę o samej imprezie. Moim zdaniem wzrór do naśladowania przez innych orgów.
Tusik spokojny , dostępny , chętnie spełnia różne prośby ( a to ktoś za kogoś startuje albo pobiera tylko pakiet..) żadnej nerwówki...widać , że ma za sobą dobrze działający zespół, gdzie w biurze zawodów , jak to powiedział Paweł Żyła
"za Tusika robi Monika" . Reszty orgów oczywiście nie potrafie wymienić po imieniu, ale gdzie by się nie poszło wszędzie życzliwośc i chęć pomocy.
Wspomniany już Paweł spiker po prostu mistrzostwo !!!
Przed zawodami umilanie czasu biegaczom ciekawostkami typu grubość skóry na pięcie -) w czasie zawodów rzetelna informacja, a przy dekoracji i losowaniu , pilnowanie, żeby wszystko za bardzo nie przeciagało się w czasie.
Co jeszcze tak na szybko...? Dzieci !!! Dla wielu biegaczy to był szok jak maluchy wyprzedzały ich na trasie.
I ta tańcząca młodzież. Naprawdę warto było jechać zobaczyc to wszystko.
Serdecznie dziękuję i gratuluję wszystkim dzięki, którym odbyły się te zawody.
Zaraz w rankingu wystawiam najwyższą ocenę i zachęcam innych do tego samego. |
| | | | | |
| 2011-07-04, 03:53
Dzieki wielkie, bo w taka pogode to graniczylo z cudem zadowolic wszystkie gusta ;-) |
| | | | | |
| 2011-07-04, 05:25
2011-07-04, 03:53 - Tusik napisał/-a:
Dzieki wielkie, bo w taka pogode to graniczylo z cudem zadowolic wszystkie gusta ;-) |
Jak Ty Tusik załatwiłeś taką fajną pogodę. Masz układy w niebie. Gdyby nie ten deszczyk to takiego rewelacyjnego czasu nie udało by mi się wykręcić. Dziękuję. |
| | | | | |
| 2011-07-04, 11:29
Dziękujemy wszystkim startującym, to Wy graliście pierwsze skrzypce w tym przedsięwzięciu!!!
Oczywiście jak co rok osobiste podziękowania dla Pawła Żyły nadal uważam go za najlepszego spikera! Dzięki Paweł!
PS.
Szanowni uczestnicy do odebrania pozostawione:
BUTY BIEGOWE wysokiej klasy,
WIATRÓWKA również całkiem niezła,
proszę właścicieli o zgłoszenie, prześlemy.
Do zobaczenia ma półmaratonie we wrześniu. |
| | | | | |
| 2011-07-04, 17:43
Tylko gdyby nie to błoto.. "bieganie" w okolicy krzyża miało swoje zalety w postaci okładów błotnych na tyłku, następnym razem trzeba będzie zainwestować w odpowiedniejsze do tego buty. Nie wiem czy jest aż taka różnica w utrzymywaniu równowagi pomiędzy butami terenowymi a na asfalt ale widząc jak niektórzy biegli ten kawałek od krzyża w dół, czyli po samym błocie i korzeniach tempem 3-4min/km zastanawiałem się czy może ubezpieczyli nogi na wysoką kwotę ;)(ja ześlizgiwałem się trzymając się przy okazji gałęzi) Mój kolega który skończył 2 tygodnie temu plan na 30 minut biegania, wyprzedził mnie o 2 sekundy i zajął miejsce w 1/3 stawki... W tym biegu liczy się chyba bardziej odwaga :) (przynajmniej w wersji z błotem) od wypracowanej kondycji. Pod górkę i tak nie da się wyprzedzać, a później kto się mniej boi :) Osobiście wolałbym górkę na którą da się wbiec :P ale organizacja, atmosfera i pakiet startowy 10/10 |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-04, 18:28
| | | | | |
| 2011-07-04, 20:30
Mati, - też Was tak nogi dzisiaj bolą ? Ja nie mogę po schodach zejść -(
Ciutek gdybym wytrzymał Twoje tempo byłbym na podium w kategorii. No , ale niestety...
Fotki , które ja robiłem będą dopiero najwcześniej jutro. |
| | | | | |
| 2011-07-04, 20:43
polecam schodzenie po schodach tyłem :) długo czekałem na jakieś zakwasy i się wreszcie doczekałem, kolejne może na 3 kopców ;)albo raczej na półmaratonie forrest! |
| | | | | |
| 2011-07-04, 20:51
2011-07-04, 20:30 - Damek napisał/-a:
Mati, - też Was tak nogi dzisiaj bolą ? Ja nie mogę po schodach zejść -(
Ciutek gdybym wytrzymał Twoje tempo byłbym na podium w kategorii. No , ale niestety...
Fotki , które ja robiłem będą dopiero najwcześniej jutro. |
Oj, mnie bolą, to po Rzeźniku nie odczuwałem tak mięśni jak po wczorajszym bieganiu ;) Dziś z górki to w zasadzie schodziłem, a nie zbiegałem, ale inna sprawa, że dawno tak szybko nie biegałem! Szkoda Damku, że nie utrzymałeś tempa, bo z tego wynika, że do pudła było blisko! |
| | | | | |
| 2011-07-04, 20:55
2011-07-04, 17:43 - tambuskw napisał/-a:
Tylko gdyby nie to błoto.. "bieganie" w okolicy krzyża miało swoje zalety w postaci okładów błotnych na tyłku, następnym razem trzeba będzie zainwestować w odpowiedniejsze do tego buty. Nie wiem czy jest aż taka różnica w utrzymywaniu równowagi pomiędzy butami terenowymi a na asfalt ale widząc jak niektórzy biegli ten kawałek od krzyża w dół, czyli po samym błocie i korzeniach tempem 3-4min/km zastanawiałem się czy może ubezpieczyli nogi na wysoką kwotę ;)(ja ześlizgiwałem się trzymając się przy okazji gałęzi) Mój kolega który skończył 2 tygodnie temu plan na 30 minut biegania, wyprzedził mnie o 2 sekundy i zajął miejsce w 1/3 stawki... W tym biegu liczy się chyba bardziej odwaga :) (przynajmniej w wersji z błotem) od wypracowanej kondycji. Pod górkę i tak nie da się wyprzedzać, a później kto się mniej boi :) Osobiście wolałbym górkę na którą da się wbiec :P ale organizacja, atmosfera i pakiet startowy 10/10 |
Buty z dobrym bieżnikiem są zdecydowanie lepsze! A i pod górkę można było troszkę ludzi wyprzedzić, natomiast ostre zbieganie z góry to chyba raczej nieroztropność niż odwaga ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-04, 22:51
| | | | | |
| 2011-07-04, 23:42 tv28.pl
| | | | | |
| 2011-07-05, 00:09 limanowalive.pl - filmik
| | | | | |
| 2011-07-05, 00:27 fotki Data Sport
| | | | | |
| 2011-07-05, 10:08
Kontuzja kolana, nic to. Przyjechałem ponownie by przebiec dystans w miłej atmosferze, spotkać przyjaciół i się nie
zawiodłem. Impreza zorganizowana celująco. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-05, 11:04
2011-07-04, 20:30 - Damek napisał/-a:
Mati, - też Was tak nogi dzisiaj bolą ? Ja nie mogę po schodach zejść -(
Ciutek gdybym wytrzymał Twoje tempo byłbym na podium w kategorii. No , ale niestety...
Fotki , które ja robiłem będą dopiero najwcześniej jutro. |
Damek oj bolą i to jak bolą :) też ledwo schodzę po schodach i to z 4go piętra ;/
ledwo truchtanie mi wychodzi ciężko jest ;/ |
| | | | | |
| 2011-07-05, 11:58
2011-07-04, 22:51 - mirok napisał/-a:
Oficjalna Fotogaleria LIMANOWA FORREST 3.07.2011. |
Fajne zdjęcia, szkoda, że takie małe ;) |
| | | | | |
| 2011-07-05, 13:18 III Limanowa Forrest/Dorośli/dzieci/NW
Małe podsumowanie III Limanowa Forrest:
Fajnie, że udało się zmobilizować do zawodów 303 zawodników, których nie przestraszył deszcz.
Brawa dla organizatorów, szczególnie dla tych, którzy pracowali intensywnie przez ostatnie dni i w niedzielę, a pomimo to znaleźli kilka chwil, by przed startem przebrać się, wziąć udział w biegu (nawet plasując się w pierwszej 30) a później znów angażując się w pracę przy biegu!
Widać goście to docenili, miejmy nadzieję, że gościnność, profesjonalizm i perfekcja, będą wizytówką Forresta, oprócz...darmowych lodów:P
Na tych 303 było siedemdziesięciu kilku z powiatu limanowskiego. A o to chodziło, organizatorom, żeby poruszyć lokalną społeczność w aktywnym spędzaniu niedzielnego popołudnia . Cel został osiągnięty.
Miejmy nadzieję, że lokalne samorządy (Miast, Powiat, Gmina)
będą pamiętały o Forreście.
Fajnie, że trudne zawody ukończyło kilkadziesiąt dzieci(często samodzielnie), na których oczekiwali rodzie na mecie, bądź towarzyszyli na trasie (szczególne brawa dla dzieci z TKD Tymbark, które zdominowały kat. wiekowe).
Całość zamyka słońce, które świeciło pomimo opadów. W rolę słońca wcielił się oczywiście, najlepszy komentator, głos Forresta: Spiker Paweł Żyła!
Na koniec jedna przykra sprawa, która nieco kładzie się cieniem na niedzielnych zawodach. Mianowicie incydent związany z NW.
W ubiegłym roku podczas zawodów NW, mieliśmy przypadek, gdzie startujące małżeństwo(startujące we wszystkich edycjach Forresta) zamieniło się numerami, z racji czego, małżonek, "wyprowadził" żonę na podium zawodów w kat. kobiet. Dopatrzyliśmy się tego dopiero po kilku dniach. Ku niezadowoleniu zawodniczek NW z takiego obrotu sprawy, kwestia została wyjaśniona, uznaliśmy zamianę za zwykłą pomyłkę. Rzeczą ludzką jest błądzić.
Jakież było moje zdziwienie gdy po wywieszeniu nieoficjalnych wyników zawodów NW, zauważyłem że coś się na tablicy wyników nie zgadza się z tym co widziałem na mecie. Pamiętałem kiedy przyszła pierwsza trójka mężczyzn i kobiet.
Ale śród nich nie zobaczyłem Pani, która na wynikach widniała jako druga, zapamiętałem ją że przyszła na dalszej lokacie.
Poszedłem do panów z data.sport, poprosiłem o sprawdzenie podanych dwóch numerów ze zgłoszeniem do zawodów i przydziałem numerów, weryfikację ze zdjęciami z trasy i finiszu.
Duże było moje zdziwienie, gdy Pan z data sportu, powiedział mi że, Pan zamienił się z Panią numerami, co widać na fotografiach, dzięki czemu małżonek z numerem swojej żony, po raz kolejny "wyprowadził" ja na podium zawodów NW w kat. kobiet.
Przypadek? Taki sam jak roku temu? Dwa razy z rzędu rok po roku?
Na potwierdzenie, lista opłaconych zgłoszeń NW:
http://www.online.datasport.com.pl/zapisy/portal/listy/index.php
Pan w czołówce stawki z numerem swojej małżonki:73 - fot. z trasy:
http://imageshack.us/photo/my-images/546/nr73.jpg/
Spokojnie spacerująca Pani z numerem swojego męża 74- fot. z trasy:
http://imageshack.us/photo/my-images/89/nr74.jpg/
Jeszcze raz lista zgłoszeń:
http://www.online.datasport.com.pl/zapisy/portal/listy/index.php
Pozostawiam to ocenie czytelników i miłośników NW i biegów.
Jeżeli ktoś nie gra fair, to nie robi krzywdy mnie czy organizatorom, ale zawodnikom, biegaczom, kijkarzom. Jak to się ma do dzieciaków, które ukończyły bieg, a nie zajęły miejsc na podium? Przecież głownie zmagali się z własnymi słabościami, towarzyszyły temu emocje.
Jeżeli tak mają dalej wyglądać zawody NW, to albo zrezygnujmy z nich, albo róbmy je w formie rajdu-marszu towarzyszącego, bez lokat i nagród.
Po prostu szkoda sobie zawracać głowę, takimi sprawami, kiedy można spożytkować czas na przygotowanie i urozmaicenie trasy w lesie.
Na koniec, fajnie że wszystko się udało. Jak sam Tusik, mówił, Forrest ma już swoją markę, fajnie by było gdyby poziom organizacji został utrzymany, było więcej wsparcia lokalnej administracji, bo emocje są gwarantowane, kiedy zawody są organizowane przez ludzi kochających góry i sport dla biegaczy z całej Polski. A to przecież nie koniec emocji, bo we wrześniu półmaraton.
|
|
|
|
| |
|