|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-09-15, 13:35
2010-09-15, 13:33 - shadoke napisał/-a:
Ależ dziewczyny! Tu nie chodzi i sztuczne treski, sztuczne paznokcie i uciskającą bieliznę... tu chodzi o odrobinę romantyzmu!
I nie idzie również o to, by nie być sobą, by udawać kogoś innego...Wręcz przeciwnie!
W końcu nie mamy po 16 lat, by widzieć świat odwrócony do góry nogami, a naszego randkowicza, jako księcia z bajki...
Ale klimat przed randką musi być, choćby tylko serce nam mocniej zabiło...:)
Spotkania biegowe jak najbardziej, ale kiedyś dochodzi do momentu, gdy spotykamy się w cywilnych ubraniach i jakież jest zdziwienie, że można mieć czasami spódniczkę i buty na obcasie:)
Mrrrr... |
mi tam do spódnicy zawsze adasie pasują. :)))) |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:35
2010-09-15, 12:23 - Magda napisał/-a:
Sprawdziłam w książce Pierwszego Guru Biegowego. Nie ma takiej opci żebym pobiegła 42:00 na 10.
Moja życiówka na tym dystansie to jest...niech no spojrzę.... 57:51... hmm zawsze mi się chromoli z połówką. No to nie najgorzej jak na mnie, średnia 5:47/km. I to w 2007 gdy niezbyt się przykładałam do treningów. Chyba.
Musiałabym biec po 5:00/km żeby być pod 50min na mecie. Tyle potrafię na krótkich odcinkach.
Żeby mieć 42 ma mecie to muszę zasuwać po 4:10/km, a to już prędkość jednego macha.
To jest nie do zrobienia.
Ja mogę długo, ale nie szybko.
Więc randki i nie będzie i Artur może spać spokojnie :P |
To jest do zrobienia. Potrzeba:
1. chęci i wytrwałości
2. konsekwencji
3. skupienia się na celu (dzisiaj usłyszałem świetne słowo - sfokusowania)
4. rozsądnie zaplanowanego - waham się przed użyciem słowa treningu. Bo trening kojarzy się dość jednoznacznie - i chyba nie do końca miło. A tu chodzi o przepis, plan, na 2-4 lata do przodu. Nie sztywny, nie sformalizowany, nic z tych rzeczy.
Sub 42 minuty na dychę to prędkość rzędu 4"10" utrzymana przez nieco ponad 40 minut. Obecnie masz około 6" minut na dychę. Brakuje 1"50". Trzeba tylko określić o ile da się pójść do przodu rocznie. Wybiegać kilometry, część z odpowiednią intensywnością. Zbierać formę - rok po roku.
Ale najpierw trzeba chcieć. :))))
Vouloir c"est pouvoir. :)))
PS: Nie sypiam spokojnie. Na przykład dzisiaj wstawałem o 2:30 i przed 5 na osobistą prośbę Sary. W ramach atrakcji dodatkowych miałem sprzątanie przedpokoju i klatki na zewnątrz. :)))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:36
2010-09-15, 13:35 - Truskawa napisał/-a:
mi tam do spódnicy zawsze adasie pasują. :)))) |
...też cudownie:) Bo takim nogom to wszystko pasuje: |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:38
2010-09-15, 13:35 - amd napisał/-a:
To jest do zrobienia. Potrzeba:
1. chęci i wytrwałości
2. konsekwencji
3. skupienia się na celu (dzisiaj usłyszałem świetne słowo - sfokusowania)
4. rozsądnie zaplanowanego - waham się przed użyciem słowa treningu. Bo trening kojarzy się dość jednoznacznie - i chyba nie do końca miło. A tu chodzi o przepis, plan, na 2-4 lata do przodu. Nie sztywny, nie sformalizowany, nic z tych rzeczy.
Sub 42 minuty na dychę to prędkość rzędu 4"10" utrzymana przez nieco ponad 40 minut. Obecnie masz około 6" minut na dychę. Brakuje 1"50". Trzeba tylko określić o ile da się pójść do przodu rocznie. Wybiegać kilometry, część z odpowiednią intensywnością. Zbierać formę - rok po roku.
Ale najpierw trzeba chcieć. :))))
Vouloir c"est pouvoir. :)))
PS: Nie sypiam spokojnie. Na przykład dzisiaj wstawałem o 2:30 i przed 5 na osobistą prośbę Sary. W ramach atrakcji dodatkowych miałem sprzątanie przedpokoju i klatki na zewnątrz. :)))) |
W pewnym wieku to ma się już kłopoty ze snem. :))) Wiem co mówię. :)) |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:39
2010-09-15, 13:36 - shadoke napisał/-a:
...też cudownie:) Bo takim nogom to wszystko pasuje: |
:)))) Iwonka! To temat zastępczy. Rozmawiamy o randkowym dizajnie. :))) |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:41
2010-09-15, 13:33 - shadoke napisał/-a:
Ależ dziewczyny! Tu nie chodzi i sztuczne treski, sztuczne paznokcie i uciskającą bieliznę... tu chodzi o odrobinę romantyzmu!
I nie idzie również o to, by nie być sobą, by udawać kogoś innego...Wręcz przeciwnie!
W końcu nie mamy po 16 lat, by widzieć świat odwrócony do góry nogami, a naszego randkowicza, jako księcia z bajki...
Ale klimat przed randką musi być, choćby tylko serce nam mocniej zabiło...:)
Spotkania biegowe jak najbardziej, ale kiedyś dochodzi do momentu, gdy spotykamy się w cywilnych ubraniach i jakież jest zdziwienie, że można mieć czasami spódniczkę i buty na obcasie:)
Mrrrr... |
Buty na obcasie to i owszem, ale jak jeszcze nie miałam bolesnych halluxów:)
Teraz pozostała mi spódniczka i potęga uroku osobistego działająca z siłą tysiącpudowego młota:)
Mało kto się na to nabiera...powiedzmy, że tę ilość spokojnie możemy swą liczebnością podciągnąć do kategorii "wyjątki" :)
Ale niektórzy wpadają po uszy.
No, powiedzmy - chciałabym, by czasem wpadali ;) |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:41
2010-09-15, 13:39 - Truskawa napisał/-a:
:)))) Iwonka! To temat zastępczy. Rozmawiamy o randkowym dizajnie. :))) |
Ale jakże przyjemny temat zastępczy;))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:42
2010-09-15, 13:41 - shadoke napisał/-a:
Ale jakże przyjemny temat zastępczy;))) |
I bezdyskusyjnie dużej klasy!! |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:44
2010-09-15, 12:31 - Magda napisał/-a:
zawsze się nad tym zastanawiałam
wszyscy na początku się starają, żeby było pięknie, klimatycznie i miło, a później proza życia ich przerasta i zamieniają swoje życie w piekło, niezdolni do podjęcia jakichkolwiek decyzji i trwają na zasadzie "niech już tak będzie"
zamiast najpierw sprawdzić, czy w normalnym, realnym, rzeczywistym świecie potrafią być z tą drugą osobą, a później zrobić wszystko, by to bycie razem zamienić w bajkę...
nawet same przygotowania
Żeby się spodobać, żeby ładnie wyglądać- treska we włosy, sztuczne paznokcie, stanik push-up, majteczki modelujące, rajstopki uciskające, buty na obcasach, kilo lakieru we włosach, tapeta na twarz
i te wszystkie umizgi i granie, żeby się przypodobać
a później dramat, bo ani ona, ani on, nie są tacy, na jakich się robili, a gdy staną przed sobą nadzy nie poznają się i będą się zastanawiać, co tu robią z tą drugą osobą |
myślę, że generalnie nie masz racji, a dlaczego?
facet w takim momencie myśli: "boże, żeby była zawsze taka ( np.nie zgrzędziła) i nie zmieniła się"
a dziewczyna myśli " boże, żeby się zmienił ( np przestał pić, palić)zaczął sprzątać zmywać itd itp"
A co do możliwości biegowych?
Masz chociażby ze względu na wiek większe możliwości ode mnie, mój trening np w porównaniu z Adamusem czy Daliją jest bardzo słaby, biegam z reguły tylko 6 km, czasami 9 a od czasu do czasu 14 km
wystarczyło, że zamiast truchtania, które mnie za nic nie prowadziło do celu, zacząłem trening interwałowy, te 6 km biegnę 15 minut na prawie ful, pięć minut truchtu na uspokojenie i do końca znów na ful
zdarza mi się w tym systemie biec 9 km, wtedy mam 3 moduły, w ciągu miesiąca zbiłem na 9km 7-9 minut a na 14 ponad 10,
efekty namacalne miałem w Krynicy, byłem w stanie finiszować 6 km, było co prawda z górki. |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:45
2010-09-15, 13:42 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
I bezdyskusyjnie dużej klasy!! |
Ba! Gdyby centymetr po centymetrze analizowac, to jakże dłuuuugi:) |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:45
2010-09-15, 13:35 - Truskawa napisał/-a:
mi tam do spódnicy zawsze adasie pasują. :)))) |
a dopiero bez spódnicy, to ho ho |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:46
2010-09-15, 13:45 - tytus napisał/-a:
a dopiero bez spódnicy, to ho ho |
Tytus! Dobrze, że mam inną wyobraźnię;)))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:50
2010-09-15, 13:46 - shadoke napisał/-a:
Tytus! Dobrze, że mam inną wyobraźnię;)))) |
wiesz, że facet pasie sie oczami a Wam wystarczy szeptać milutko w uszka |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:55
2010-09-15, 13:50 - tytus napisał/-a:
wiesz, że facet pasie sie oczami a Wam wystarczy szeptać milutko w uszka |
Może nie uwierzysz, ale mamy odrobinę większe oczekiwania;))) |
| | | | | |
| 2010-09-15, 13:58
2010-09-15, 13:50 - tytus napisał/-a:
wiesz, że facet pasie sie oczami a Wam wystarczy szeptać milutko w uszka |
Jeszcze przytulać i wmawiać nam, jakie to jesteśmy niewiarygodnie wspaniałe. Najlepiej pod każdym względem.....
(A cóż ja Wam tu takie sekrety zdradzam? Jeszcze zaczniecie nas uwodzić na potęgę i skutecznie, i co będzie?!) |
| | | | | |
| 2010-09-15, 14:00
2010-09-15, 13:35 - amd napisał/-a:
To jest do zrobienia. Potrzeba:
1. chęci i wytrwałości
2. konsekwencji
3. skupienia się na celu (dzisiaj usłyszałem świetne słowo - sfokusowania)
4. rozsądnie zaplanowanego - waham się przed użyciem słowa treningu. Bo trening kojarzy się dość jednoznacznie - i chyba nie do końca miło. A tu chodzi o przepis, plan, na 2-4 lata do przodu. Nie sztywny, nie sformalizowany, nic z tych rzeczy.
Sub 42 minuty na dychę to prędkość rzędu 4"10" utrzymana przez nieco ponad 40 minut. Obecnie masz około 6" minut na dychę. Brakuje 1"50". Trzeba tylko określić o ile da się pójść do przodu rocznie. Wybiegać kilometry, część z odpowiednią intensywnością. Zbierać formę - rok po roku.
Ale najpierw trzeba chcieć. :))))
Vouloir c"est pouvoir. :)))
PS: Nie sypiam spokojnie. Na przykład dzisiaj wstawałem o 2:30 i przed 5 na osobistą prośbę Sary. W ramach atrakcji dodatkowych miałem sprzątanie przedpokoju i klatki na zewnątrz. :)))) |
Ty chcesz iść na tę randkę? :D
mam bardzo fajny pomysł na randkę biegową :D |
| | | | | |
| 2010-09-15, 14:01
2010-09-15, 13:55 - shadoke napisał/-a:
Może nie uwierzysz, ale mamy odrobinę większe oczekiwania;))) |
zgadzam się z Iwonką.. :)) A poza tym to zdaje się, ze facetów trzeba ciągle drapać za uszkiem i mówić im jacy to sa wspaniali i w ogóle.. :))
A co to za świntuszenie tam wyżej było, hę? :)) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-09-15, 14:07
mam traume na punkcie szpilek
primo, założyłam takie 10cm i jakoś tak nie pomyślałam, że jestem przez to wyższa
w rurkę w tramwaju zaryłam aż miło
a secundo, na spotkanie z moim przyjacielem Pilotem zawsze staram się ładnie ubrać
była więc mała czarna i szpilki, ale już niższe, lekki makijaż
ochrona w hotelu, w którym przebywał, nie chciała mnie wpuścić, bo myśleli że sobie dziwkę z pobliskiej Uniwersyteckiej sprowadził
takiej awantury jak wtedy to nigdy jeszcze nie urządziłam
nie wiem, ja zwracam uwagę na maniery
na to czy mężczyzna przepuści mnie w drzwiach, podsunie krzesło, pomoże założyć kurtkę
ostatnio pomyślałam sobie, że już nigdy nie znajdę takiego, który wstaje od stołu, gdy kobieta wstaje/siada
no i tydzień temu znalazłam takiego, jeden z kontrahentów, poza tym że ma boskie maniery i przeraźliwie błękitne oczy, to kawał gnojka
nie ma ideałów |
| | | | | |
| 2010-09-15, 14:09
2010-09-15, 14:01 - Truskawa napisał/-a:
zgadzam się z Iwonką.. :)) A poza tym to zdaje się, ze facetów trzeba ciągle drapać za uszkiem i mówić im jacy to sa wspaniali i w ogóle.. :))
A co to za świntuszenie tam wyżej było, hę? :)) |
jakie świntuszenie?
to Ty świntuszysz wyobrażając sobie nie wiadomo co |
| | | | | |
| 2010-09-15, 14:10
2010-09-15, 13:55 - shadoke napisał/-a:
Może nie uwierzysz, ale mamy odrobinę większe oczekiwania;))) |
ja mam tylko jedno: żeby nie był żonaty :( |
|
|
|
| |
|