| | | |
|
| 2010-11-15, 20:19
2010-11-15, 20:02 - szlaku13 napisał/-a:
"Neverending remont"... skąd ja to znam ;)
Już od lipca próbujemy wleźć na remontowane mieszkanko i... chyba w lipcu się wprowadzimy... ;)))
Szkoda że pieniążki nie są z kategorii "neverending" ;)))
No chyba że ktoś z Was tak ma... ;))) |
No to jest nas dwoje:)
...co najmniej:)
(Z tą różnicą, że ja w tym nieustającym remoncie od pięciu lat mieszkam. I ciągle nie mogę się przyzwyczaić:)
Ale...daliśmy sobie (wprowadzając się) dziesięć lat na skończenie remontu, a w sumie jesteśmy chyba na półmetku.
A co do pieniędzy.......ładna dziś była pogoda:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-15, 20:24
2010-11-15, 20:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No to jest nas dwoje:)
...co najmniej:)
(Z tą różnicą, że ja w tym nieustającym remoncie od pięciu lat mieszkam. I ciągle nie mogę się przyzwyczaić:)
Ale...daliśmy sobie (wprowadzając się) dziesięć lat na skończenie remontu, a w sumie jesteśmy chyba na półmetku.
A co do pieniędzy.......ładna dziś była pogoda:) |
no to jest nas trzech, ja remontuję od dwóch lat, tj od śmierci teścia,
a ile jeszcze? mam nadzieję, że jestem na półmetku i skończę na swoje 60-te urodziny, wszak trzeba godnie przywitać brać biegową, która tłumnie zwali się na mój jubileuszowy maraton.
50-te urodziny oblewałem na Kościelcu, 60-te w maratonie , to co będzie dalej? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-15, 20:26
2010-11-15, 20:24 - tytus (LAS) napisał/-a:
no to jest nas trzech, ja remontuję od dwóch lat, tj od śmierci teścia,
a ile jeszcze? mam nadzieję, że jestem na półmetku i skończę na swoje 60-te urodziny, wszak trzeba godnie przywitać brać biegową, która tłumnie zwali się na mój jubileuszowy maraton.
50-te urodziny oblewałem na Kościelcu, 60-te w maratonie , to co będzie dalej? |
Strach się bać, co będzie dalej Tytusie:) wszak o brak pomysłów Cię nie posądzam! |
|
| | | |
|
| 2010-11-15, 20:29
2010-11-15, 20:24 - tytus (LAS) napisał/-a:
no to jest nas trzech, ja remontuję od dwóch lat, tj od śmierci teścia,
a ile jeszcze? mam nadzieję, że jestem na półmetku i skończę na swoje 60-te urodziny, wszak trzeba godnie przywitać brać biegową, która tłumnie zwali się na mój jubileuszowy maraton.
50-te urodziny oblewałem na Kościelcu, 60-te w maratonie , to co będzie dalej? |
Dziękuję za zaproszenie, Tytus:)
Tort Ci upiekę:)))
(I kupię tych sześćdziesiąt świeczek:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-15, 21:01
2010-11-15, 12:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ale by móc powiedzieć, że "przysłowia są mądrością narodów", dotarliśmy do etapu, który spokojnie można określić powiedzonkiem: koniec wieńczy dzieło
No i zwieńczył nam:)
Panowie dotarli w końcu do wylewki - pięknej i gładkiej jak stół, a ukrytej - bagatela - dziesięć centymetrów poniżej poziomu podłogi.
Gabunia posprzątała, po czym wstawiliśmy do dziury stół, żeby nam się dzisiaj majstrowie nie pozabijali o stół stojący na środku, a Piotrek od rana zaczął mówić o mojej wymarzonej szafie:)
Jak wspominałam, okupiłam to wielkim zmęczeniem (oczywiście w międzyczasie dbałam o rodzinę robiąc jeść, pić, kolejne kawy i obiad, a oprócz tego sporządziłam dokumentację fotograficzną przedsięwzięcia, którą Wam tu przedstawiłam).
Ale mam teraz miejsca w kuchni..... SZAŁ!!!
Tendencyjnie zupełnie nie wspomnę o tym, że cały dzień smarkałam sadzą, a na włosach miałam tyle pyłu szamotowego, że były aż sztywne. Bałam się wręcz, że kiedy wieczorem zmoczę je wodą, i ktoś mi, nie daj Boże, do głowy przyłoży kafel piecowy, to zamienię się w mini kominek.
Na szczęście nikt nie próbował:) |
ściemniaj, ściemniaj ja poczytam:) wg mnie i krasnoludków, to Piotrek rozbierał piec a Ty pewnie tylko cykałaś zdjęcia??:) baraszkowałem się z takim czymś z 3 lata temu:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-15, 21:13
2010-11-15, 17:59 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ja też bym machnęła:)
Oczywiście gdybyśmy mieli pieniądze na remont pokoju, który, nota bene, dopiero co był remontowany przed Pierwszą Komunią Jasia.
A że w rzeczonym pokoju jest do wymiany podłoga (pod tą jest najwyraźniej w świecie uszkodzony albo spróchniały legar), więc i rozmiary remontu większe.
W sytuacji ABSOLUTNEJ KONIECZNOŚCI wyremontowania kuchni i przedpokoju, rozbiórka pieca pokojowego przesuwa się na wiosnę.
A poza wszystkim innym, to taka rozwałka pieca nie dość, że cholernie brudna, to jest niesamowicie fajną sprawą. Można się wyżyć i wypocić złość:)
|
No właśnie :) Jak byś z jakiś powodów czekała do lata to się pojawie :)))) Jeśli mogę oczywiście i jeśli jeszcze bedzie to aktualne :)) |
|
| | | |
|
| 2010-11-15, 23:37
2010-11-15, 19:42 - shadoke napisał/-a:
Oczywiście...bieganie;) |
w tej chwili biegam tak powoli, że chyba zacznę zabierać ze sobą książkę :/ |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-15, 23:38
2010-11-15, 21:13 - tdrapella napisał/-a:
No właśnie :) Jak byś z jakiś powodów czekała do lata to się pojawie :)))) Jeśli mogę oczywiście i jeśli jeszcze bedzie to aktualne :)) |
jak będziesz wiedział kiedy dokładnie będziesz to bądź tak uprzejmy i zakomunikuj, może mi się uda.... coś zsynchronizować |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 06:29
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=Ph1n1pLtabU |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś kalendarium również będzie później, ale będzie (zapewne).
Za oknem czarno jak w d.... c.... d...., ale to minie. Póki co, jest po prostu wcześnie i tyle:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku piosenka, której tekst polecam Wam szczególnie... |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 08:06
2010-11-16, 06:29 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś kalendarium również będzie później, ale będzie (zapewne).
Za oknem czarno jak w d.... c.... d...., ale to minie. Póki co, jest po prostu wcześnie i tyle:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku piosenka, której tekst polecam Wam szczególnie... |
dzień dobry :D (ząbki pokazuję bo już dawno umyłam) |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 08:44
2010-11-16, 08:06 - Truskawa napisał/-a:
dzień dobry :D (ząbki pokazuję bo już dawno umyłam) |
Pewnie, że dobry! :) Moje jeszcze w zmywarce, więc tylko półgębkiem... ;) |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 08:56
2010-11-16, 08:44 - Jasiek napisał/-a:
Pewnie, że dobry! :) Moje jeszcze w zmywarce, więc tylko półgębkiem... ;) |
Dzień dobry i to jak dobry! Widzę słońce!!! Na razie tylko połowę zza komina, ale jednak jest!! Jasiek wreście wypuścił kawałek Słońca na północ |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 09:09
2010-11-16, 08:56 - tdrapella napisał/-a:
Dzień dobry i to jak dobry! Widzę słońce!!! Na razie tylko połowę zza komina, ale jednak jest!! Jasiek wreście wypuścił kawałek Słońca na północ |
Witam..
A u mnie w Borowym leje....i to od wczorajszego popołudnia już..
Jeszcze troszkę, to na to swoje morsowanie nie będę musiała do stawu biegać...wystarczy, że wyjdę z domku..
Miłego dzionka życzę:))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 09:33
2010-11-16, 09:09 - Marysieńka napisał/-a:
Witam..
A u mnie w Borowym leje....i to od wczorajszego popołudnia już..
Jeszcze troszkę, to na to swoje morsowanie nie będę musiała do stawu biegać...wystarczy, że wyjdę z domku..
Miłego dzionka życzę:))) |
witam :)
a u mnie pogoda za oknem hmm .... może bedzie padać potem P
a teraz zupke robię ogórkowa :))
miłego :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 09:39
2010-11-16, 09:33 - Dalija napisał/-a:
witam :)
a u mnie pogoda za oknem hmm .... może bedzie padać potem P
a teraz zupke robię ogórkowa :))
miłego :) |
moja ulubiona :) Smacznego |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 09:51
2010-11-16, 09:33 - Dalija napisał/-a:
witam :)
a u mnie pogoda za oknem hmm .... może bedzie padać potem P
a teraz zupke robię ogórkowa :))
miłego :) |
...hmmm...to zapowiada się ogórkowy dzionek...u mnie też w dzisiejszym menu ogórkowa...
...właśnie zacząłem robić... |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 09:54
2010-11-16, 09:51 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...to zapowiada się ogórkowy dzionek...u mnie też w dzisiejszym menu ogórkowa...
...właśnie zacząłem robić... |
heh :P
jeszcze śmietanę dodać i zupa jest :)
a u mnie słoneczko wyszło :) teraz |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 10:39
Tak myślę Gabrysiu, po co Ci szafa w kuchni?
wykorzystajcie tę dziurę w ziemi po piecu i zróbcie taki kuchenny stawik na świeże rybki, karpf to tam może nie popływa, ale dla flądry będzie jak znalazł :D |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 10:42 news dnia
Kochani!
Wczoraj przeglądnęłam byłam listę startową na Krakowski Bieg Sylwestrowy i spieszę donieść, że nasz adamus jest zgłoszony jako reprezentant Kenii!!!
Aż się boję co za przebranie przyszykuje :)))
Gratulujemy Mirku transferu i może nieco uchylisz rąbka tajemnicy.. |
|
| | | |
|
| 2010-11-16, 15:28
2010-11-16, 10:42 - Toya napisał/-a:
Kochani!
Wczoraj przeglądnęłam byłam listę startową na Krakowski Bieg Sylwestrowy i spieszę donieść, że nasz adamus jest zgłoszony jako reprezentant Kenii!!!
Aż się boję co za przebranie przyszykuje :)))
Gratulujemy Mirku transferu i może nieco uchylisz rąbka tajemnicy.. |
no cóż.....
to żadna tajemnica, reprezentuje Kenię bo jestem czarny... znaczy mam czarny charakter !!!! |
|