| | | |
|
| 2011-09-11, 12:34
strasznie niski poziom, zwycięzca nawet 2:20 nie złamał. |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 12:57
2011-09-11, 12:34 - krzysiek86r napisał/-a:
strasznie niski poziom, zwycięzca nawet 2:20 nie złamał. |
być może , ale też za gorąco na lepsze wyniki |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 16:12 ZDJECIA Z 26 KM
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 16:16
Wielkie gratulacje dla wszystkich, którzy dzielnie dzisiaj walczyli na trasie przy takich warunkach meteo...Jesteście the best! |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 17:46
2011-09-11, 16:16 - wróblik napisał/-a:
Wielkie gratulacje dla wszystkich, którzy dzielnie dzisiaj walczyli na trasie przy takich warunkach meteo...Jesteście the best! |
Przyłączam się. Miałam dzisiaj swoją przed maratońską trzydziestkę i ledwo doczłapałam się do domu a 42 km w takich warunkach to po prostu mistrzostwo. Brawo!!! |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 18:07 zdjęcia z 20km
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 18:20
Tak subiektywnie - patrząc na różnicę pomiędzy planowanym czasem a rzeczywistym jaki osiągnąłem... użyję wyrażenia: "klęska wrześniowa".... ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 18:21
2011-09-11, 12:34 - krzysiek86r napisał/-a:
strasznie niski poziom, zwycięzca nawet 2:20 nie złamał. |
Weź miszczu (sic!) zastanów się, co piszesz, bo możesz 2773 osobom przykrość sprawić. Na komunikacie nie piszą w jakich warunkach rozgrywany był bieg, a możesz mi wierzyć, że dzisiaj niejeden kozak (zdecydowanie większy od ciebie) z planowanego wyniku <3h zrobił np. >3:20. |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 18:44 Podziękowanie dla PaceMakerów
Serdeczne podziękowania dla zajęcy z 4:15 czyli dla Sopla-Andrzeja Sobczaka a już nie wspomnę o Adamie Merenin za dociągnięcie mnie do mety z rewelacyjny czasem jaki uzyskałem jako debiutant maratonów.
Do zobaczenia na kolejnych maratonach. |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 19:04
2011-09-11, 18:21 - raFAUL! napisał/-a:
Weź miszczu (sic!) zastanów się, co piszesz, bo możesz 2773 osobom przykrość sprawić. Na komunikacie nie piszą w jakich warunkach rozgrywany był bieg, a możesz mi wierzyć, że dzisiaj niejeden kozak (zdecydowanie większy od ciebie) z planowanego wyniku <3h zrobił np. >3:20. |
Podzielam twoja reprymende do kolegi ,ale tydzien temu bieglem w Pile byly identyczne warunki I niektorzy ludzie porobili zyciowki Ja osobiscie odpuscilem po 15 km ale czas 1:24 padl poltora minuty gorszy od zyciowki Druga wice mistrzymi Polski zrobila zyciowke Jestem zdania jak sumiennie sie potrenuje to pogoda za bardzo nam nie przeszkodzi Ale MINIMALNIE Moze zaszkodzic |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 19:10
2011-09-11, 18:44 - Andrzej7 napisał/-a:
Serdeczne podziękowania dla zajęcy z 4:15 czyli dla Sopla-Andrzeja Sobczaka a już nie wspomnę o Adamie Merenin za dociągnięcie mnie do mety z rewelacyjny czasem jaki uzyskałem jako debiutant maratonów.
Do zobaczenia na kolejnych maratonach. |
Gratuluję wyniku.Podziękować możesz tylko sobie, ja byłem tylko "narzędziem"w osiągnięciu przez Ciebie i wielu innych celu,jakim było ukończenie w 4:15.Szkoda tylko ,że więcej ludzi z "naszej" grupy nie skończyło z nami.Upał dał wszystkim popalić. Ale było super!! |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 19:19
2011-09-11, 18:21 - raFAUL! napisał/-a:
Weź miszczu (sic!) zastanów się, co piszesz, bo możesz 2773 osobom przykrość sprawić. Na komunikacie nie piszą w jakich warunkach rozgrywany był bieg, a możesz mi wierzyć, że dzisiaj niejeden kozak (zdecydowanie większy od ciebie) z planowanego wyniku <3h zrobił np. >3:20. |
he he ciekawe czy biegł ten, co zarzuca "niski poziom"..wrrrr |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 19:30
2011-09-11, 19:04 - juwa3 napisał/-a:
Podzielam twoja reprymende do kolegi ,ale tydzien temu bieglem w Pile byly identyczne warunki I niektorzy ludzie porobili zyciowki Ja osobiscie odpuscilem po 15 km ale czas 1:24 padl poltora minuty gorszy od zyciowki Druga wice mistrzymi Polski zrobila zyciowke Jestem zdania jak sumiennie sie potrenuje to pogoda za bardzo nam nie przeszkodzi Ale MINIMALNIE Moze zaszkodzic |
Rozumiem, że skoro MINIMALNIE warunki mogą utrudnić osiągnięcie dobrego wyniku - jeśli się oczywiście sumiennie potrenuje, to rezultaty z Wrocławia należy traktować jako: a) wyniki osiągnięte na zajebiaszczo trudnej trasie górskiej; b) opierdzielanie się całej czołówki z powodu sobotniego grilla lub nieprzespanej nocy z powodu hucznej imprezy po zwycięskiej walce Adamka.
Moja podpowiedź: półmaraton - to jak doświadczony kolega wie - nie jest maraton. Półmaraton wystartowany o 9 kończy się nawet dla szerokiej czołówki max. 20min. po 10. A maraton (traktując szeroka czołówkę na <3h) tuz przed południem. Druga podpowiedź: przeanalizowałem wyniki i mówię, że w tych warunkach (abstrahując od Piły) życiówkę zrobiły głównie osoby startujące po raz pierwszy na dst. 42,2km. |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 19:41 Datasport
LINK: http://www.online.datasport.pl/results462/index.php | Witam! Na początku gratuluję wszystkim którzy dziś wytrwali, bo nie było łatwo. Czy ktoś może się już bawił stroną z wynikami i pomógłby mi rozszyfrować dwie rzeczy: Dlaczego kolejność osób na liście wyników w pliku PDF nie jest ułożona według czasu netto? I czy wiecie może, jak i gdzie można stworzyć sobie certyfikat, o którym mówiono. Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 19:44
2011-09-11, 19:30 - raFAUL! napisał/-a:
Rozumiem, że skoro MINIMALNIE warunki mogą utrudnić osiągnięcie dobrego wyniku - jeśli się oczywiście sumiennie potrenuje, to rezultaty z Wrocławia należy traktować jako: a) wyniki osiągnięte na zajebiaszczo trudnej trasie górskiej; b) opierdzielanie się całej czołówki z powodu sobotniego grilla lub nieprzespanej nocy z powodu hucznej imprezy po zwycięskiej walce Adamka.
Moja podpowiedź: półmaraton - to jak doświadczony kolega wie - nie jest maraton. Półmaraton wystartowany o 9 kończy się nawet dla szerokiej czołówki max. 20min. po 10. A maraton (traktując szeroka czołówkę na <3h) tuz przed południem. Druga podpowiedź: przeanalizowałem wyniki i mówię, że w tych warunkach (abstrahując od Piły) życiówkę zrobiły głównie osoby startujące po raz pierwszy na dst. 42,2km. |
Organizacyjnie wrocław spisał się perfekcyjnie.Faktycznie pogoda dała o sobie znać.Jak zesłabł Kenol na 41km to coś z pogodą było chyba nie tak.
Jak wiecie w Afryce jest raczej gorąco.
Wile osób zesłabło i potrzebowało pomocy.
To było dodatkowe dośwaidczenie.Warto było.
|
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 19:47
2011-09-11, 17:46 - agawa71 napisał/-a:
Przyłączam się. Miałam dzisiaj swoją przed maratońską trzydziestkę i ledwo doczłapałam się do domu a 42 km w takich warunkach to po prostu mistrzostwo. Brawo!!! |
Ja wczoraj zrobiłem na treningu 22 km a miałem plan wyjściowy przebiec 30km. Niestety jak dla mnie wczorajsza temp.była za wysoka a co dopiero dzisiejsza...mam tylko nadzieję,że ten leżący maratończyk na trawie,któremu pomagałem dzisiaj na trasie przed mostami Jagiellońskimi doszedł do siebie i jest cały i zdrowy... |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 20:02
2011-09-11, 19:30 - raFAUL! napisał/-a:
Rozumiem, że skoro MINIMALNIE warunki mogą utrudnić osiągnięcie dobrego wyniku - jeśli się oczywiście sumiennie potrenuje, to rezultaty z Wrocławia należy traktować jako: a) wyniki osiągnięte na zajebiaszczo trudnej trasie górskiej; b) opierdzielanie się całej czołówki z powodu sobotniego grilla lub nieprzespanej nocy z powodu hucznej imprezy po zwycięskiej walce Adamka.
Moja podpowiedź: półmaraton - to jak doświadczony kolega wie - nie jest maraton. Półmaraton wystartowany o 9 kończy się nawet dla szerokiej czołówki max. 20min. po 10. A maraton (traktując szeroka czołówkę na <3h) tuz przed południem. Druga podpowiedź: przeanalizowałem wyniki i mówię, że w tych warunkach (abstrahując od Piły) życiówkę zrobiły głównie osoby startujące po raz pierwszy na dst. 42,2km. |
Startowalismy o 11 :00 a nie o 9:00 A roznice miedzy Polmaratonem a maratonem znam doskonale Przed kilkoma laty bieglem w Toruniu maraton mega skwar o izotonikach od 30km bylo mozna pomazyc a ludzie w odleglejszych czasach nawet wody nie uswiadczyli A zwyiezca mial czas w granicach 3:15 We Wroclawiu organizacja jest perfekcyjna niczego nie brakuje A pogoda wiadomo mają wszyscy jednakową |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 20:03
2011-09-11, 19:30 - raFAUL! napisał/-a:
Rozumiem, że skoro MINIMALNIE warunki mogą utrudnić osiągnięcie dobrego wyniku - jeśli się oczywiście sumiennie potrenuje, to rezultaty z Wrocławia należy traktować jako: a) wyniki osiągnięte na zajebiaszczo trudnej trasie górskiej; b) opierdzielanie się całej czołówki z powodu sobotniego grilla lub nieprzespanej nocy z powodu hucznej imprezy po zwycięskiej walce Adamka.
Moja podpowiedź: półmaraton - to jak doświadczony kolega wie - nie jest maraton. Półmaraton wystartowany o 9 kończy się nawet dla szerokiej czołówki max. 20min. po 10. A maraton (traktując szeroka czołówkę na <3h) tuz przed południem. Druga podpowiedź: przeanalizowałem wyniki i mówię, że w tych warunkach (abstrahując od Piły) życiówkę zrobiły głównie osoby startujące po raz pierwszy na dst. 42,2km. |
Rafał, padłem po przeczytanie tekstu o grillu i Adamku :) Zgadzam się z Tobą całkowicie - maraton, to nie półmaraton, temperatura w godz. 9-11, a 11-12-13 to niebo a ziemia. Tym co mają wątlpliwości proponuję by przejrzeli sobie temperatury, które odnotowano dziś we Wrocławiu. |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 20:07
2011-09-11, 12:34 - krzysiek86r napisał/-a:
strasznie niski poziom, zwycięzca nawet 2:20 nie złamał. |
Niski poziom masz oleju w głowie. Byłem,biegłem, upał dał nieźle w kość |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 20:26
Gratuluję wszystkim którzy przetrwali te upały i pokonali linię mety, nieważne w jakim czasie, jesteście super! |
|