|
| 2008-01-09, 16:55 1999 - VIII Maraton Ekologiczny
Pamiętam maraton w Lęborku w 1999 roku, gdy przebiegaliśmy przez małe wioski, młodzi ludzie ciągle chcieli ze mną bardzo rozmawiać - pytali się jak długo biegam, itp. Jeden chłopak jechał przy mnie na rowerze przez parę kilometrów, inny wyszedł na ulicę i podarował mi jabłko. Inna rodzina zawołała mnie i dali mi zimnej wody ze... szlaufu i przy okazji oblewając mnie wodą, co przy upale było zbawienne! Ale to co zrobiły trzy dziewczynki - to jeszcze nie słyszałem czy komukolwiek z Was się to przydarzyło!!!... Wyobraźcie sobie, że jakieś 8 lub 10 km przed metą trzy dziewczyny (ok. 9, 11 i 14 lat), spytały się mnie, gdy przebiegałem koło ich domu: "Czy możemy z panem pobiec?" - myślałem, że zaraz przerwą bieg, mówiłem im, że nie muszą już biec! A one pobiegły ze mną... do końca!!! do mety!!! NIESAMOWITE!!!...
NA DOWÓD TEGO WYDARZENIA - OBOK DAJĘ ZDJĘCIE Z METY TEGO MARATONU (LĘBORK 1999) - GDY TE 3 DZIEWCZYNKI (jedna z lewej i dwie z prawej) PRZYBIEGŁY ZE MNĄ NA METĘ!!!
Gdzieś później te dziewczyny zniknęły mi z oczu i nie wiem z jakiej dokładnie miejscowości były (jeśli ktoś z Was stamtąd pochodzi, to może je rozpozna - one teraz są dorosłe, lecz nawet po tylu latach zasłużyły przynajmniej na "Dyplom uznania"!). Minęło 10 lat, a ja nadal pamiętam to wzruszające wydarzenie!
CZY KTOŚ JE TU NA ZDJĘCIU (z prawej strony) ROZPOZNAJE?
CZY MOŻE KTÓRAŚ Z NICH ROZPOZNAJE SIEBIE?;)
- ciekaw jestem, czy nadal biegają. To bardzo dzielne... kobiety!!! |
|