|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Henryk W. (2013-08-09) | Ostatnio komentował | Keri (2013-08-20) | Aktywnosc | Komentowano 44 razy, czytano 602 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-08-20, 13:28 Czymu nie było naszych w maratonie?
2013-08-20, 12:28 - Keri napisał/-a:
Mnie ten temat też mocno nurtuje.
W zasadach kwalifikacji PZLA do MŚ w Moskwie w przypadku maratonu okres brany pod uwagę to: 1 marca 2012 - 30 kwietnia 2013, a czasy do uzyskania odpowiednio 2:31.00 dla pań i 2:11.30 panów.
Jeśli mnie pamięć nie myli to ww. kryteria spełniali:
Karolina Jarzyńska wynik z Londynu to 2:30:57, a tegoroczny z Łodzi to 2:26:44. W Moskwie pobiegła na dyszkę - dlaczego?W mojej ocenie zdecydowanie wyższą pozycję uzyskałaby w starcie w maratonie. Wiem, że pod koniec czerwca ustanowiła rekord polski na 10k, ale jest wręcz nieprawdopodobne, że miałaby to powtórrzyć miesiąc później. A nawet, gdyby to jakimś cudem zrobiła to byłaby 9! W przypadku maratonu powtórka z Łodzi dawała BRĄZ!!! - Chyba z taktyką coś nie tak pośród naszych decydentów/trenerów/doradców.
Druga z pań to Iwona Lewandowska uzyskała 2:28:32 we Frankfurtu 28/10/12. Czemu nie było jej w Moskwie?
W przypadku panów mamy:
Henryka Szosta (4 marzec 2012 w Otsu 2:07:39)- kontuzja?.
Marcin Chabowski (27 kwietnia 2012 w Dusseldorfie 2:10:07)-?
Chętnie bym dowiedział się czegoś więcej od osób lepiej poinformowanych.
|
Niechcący pominąłem jeszcze
Artura Kozłowskiego 2:10:59 15/04/12 Wiedeń i
Mariusza Giżyńskiego 2:11:20 15/04/12 Rotterdam
A Henryk Szost jeszcze w Fukooce 02/12/12 miał 2:08:42, a Karolina Jarzyńska na początku tego roku w Osace nabiegała 2:30:29. |
| | | | | |
| 2013-08-20, 13:39
Iwona Lewandowska - kontunzja, Heniu - kontuzja- Mariusz Giżyński - Kontuzja, Marcin Chabowski - kontuzja...
A o Kozłowskim nic nie wiem.
Podejrzewam, że Jarzyńska zdecydowała się nie biec maratonu, żeby nie tracić sił i jesienią pobiec mocno jakiś maraton... |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-08-20, 13:44
2013-08-20, 13:28 - Keri napisał/-a:
Niechcący pominąłem jeszcze
Artura Kozłowskiego 2:10:59 15/04/12 Wiedeń i
Mariusza Giżyńskiego 2:11:20 15/04/12 Rotterdam
A Henryk Szost jeszcze w Fukooce 02/12/12 miał 2:08:42, a Karolina Jarzyńska na początku tego roku w Osace nabiegała 2:30:29. |
Masz słabe informacje, czemu nie podałeś wynik Karoliny z Łodzi 2:26.45 który jest najlepszym wynikiem w historii uzyskanym na trasie w Polsce.
Sorki nie zauważyłem że podałeś info o tym we wcześniejszej wypowiedzi:) |
| | | | | |
| 2013-08-20, 15:32 A co z potencjalnymi rezerwowymi?
2013-08-20, 13:39 - Kempes napisał/-a:
Iwona Lewandowska - kontunzja, Heniu - kontuzja- Mariusz Giżyński - Kontuzja, Marcin Chabowski - kontuzja...
A o Kozłowskim nic nie wiem.
Podejrzewam, że Jarzyńska zdecydowała się nie biec maratonu, żeby nie tracić sił i jesienią pobiec mocno jakiś maraton... |
Co do jesiennego silnego startu Karoliny to dożyjemy zobaczymy.
Ja się tylko zastanawiam, że jeśli mamy taki pomór wśród tych, którzy spełnili mimima A PZLA (mam na myśli tylko maraton), to może warto rozpatrzyć inne/ innych zawodniczki/zawodników, którzy mieszczą się w minimach A IAAF. Szczególnie wśród pań mogłoby to dać ciekawy rezultat. Dla przykładu Agnieszka Mierzejewska 2:33:36 Dussledorf 28/04/13, czy Olga Kalendarowa-Ochal z jej wynikiem z Warszawy 2:34:25. Obie miały bez mała 4 miesiące na odpoczynek, a uzyskując zbliżone wyniki do tych z kwietnia byłyby w pierwszej dziesiątce! |
|
|
|
| |
|