| | | |
|
| 2011-02-07, 12:33 Znane sylwetki.Józef Żuk.
Oglądam wczoraj relacje w Telewizji Wrocław z narciarskiego Biegu Gwarków,głównego na 20 km a tam znany i lubiany Józef Żuk.Okazuje się że ma zaliczone wszystkie te biegi.
W wywiadzie podał ze do tego biegu przygotowuje się cały rok biegając m.in. w maratonach na których,zwłaszcza tych największych go widzimy. To twardy,fajny i dowcipny gośc. Cenię sobie jego poczucie humoru, to że po kilku piwach potrafi całkiem dobrze biegac,cenię jego upór choc wyników za bardzo rewelacyjnych nie miał. Józek to również niezły gaduła! |
|
| | | |
|
| 2011-02-08, 09:05
Biegłem z Panem Józefem kilka kilometrów podczas Maratonu we Wrocławiu. Raz ja z przodu, raz On. Rozśmieszył mnie bardzo podbiegając do "kibiców" z piwem. "Dajcie łyka". Pociągnął sporo z butelki i pobiegł żwawo do przodu. A ja zostałem z tyłu... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-08, 15:08
2011-02-08, 09:05 - Gerhard napisał/-a:
Biegłem z Panem Józefem kilka kilometrów podczas Maratonu we Wrocławiu. Raz ja z przodu, raz On. Rozśmieszył mnie bardzo podbiegając do "kibiców" z piwem. "Dajcie łyka". Pociągnął sporo z butelki i pobiegł żwawo do przodu. A ja zostałem z tyłu... |
Mi też Józek smiesznie opowiadał jak to w Dębnie zamiast izotonikiem i wodą dopingował się piwem które zostawił sobie na punktach. Bywało i tak że jak go gdzieś zabrakło to potrafił wstąpic w czsie biegu do sklepu po nie. Faktem jest że tam gdzie biega Józek tam jest po prostu weselej! |
|