|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-09-18, 22:49
2015-09-18, 20:23 - Maro39 napisał/-a:
Bardzo proszę podziękować wolontariuszom-uwijali się jak w ukropie.
Dziękuję za nocny półmaraton, dziękuję za maraton.
Przyciagnalem z Zabrza jednego debiutanta maratonskiego a w przyszłym roku przyciagne kolejnych.
ŚWietna organizacja-jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam |
Witam serdecznie.
Bardzo cenie wszystkich członków swojej drużyny, wolontariusze sa ważna jej częścią. proszę sie nie martwic- zawsze bardzo mocno i szczerze dziękujemy wszystkim, którzy pomagają Nam w organizacji biegów. Dla nas jako organizatorów tak dużych imprez ważne jest, ze wolontariusze pokochali biegaczy i sami zgłaszają sie co roku do pomocy. Państwa tak dobra ocena ich pracy jest największym podziękowaniem.
Do zobaczenia za rok.
pozdrawiam Wojciech Gestwa
|
| | | | | |
| 2015-09-19, 00:01 triplet pacemakerów
Poproszę o wyjaśnienie, dlaczego w biegu występuje nawet po trzech pacemakerów na identyczny czas, a nie np na czasy w odstępach pięciominutowych. |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-09-19, 09:56 Adminie
Przepraszam za puste wypowiedzi powyżej wiesza mi się telefon -bardzo proszęje uusunąć żeby nie zaśmiecać forum.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2015-09-19, 14:02
2015-09-14, 20:25 - MartaMS napisał/-a:
Zgadzam się odnośnie medalu. Nie powinno tak, być, że Ci którzy przebiegli maraton, a nie przebiegli półmaratonu mają niekompletny medal, który rzeczywiście kiepsko się prezentuje.
Fajnie jeśli byłaby możliwość dokompletowania krasnala w przyszłym roku. Mógłby być np w innym kolorze niż ten z 2015. Co o tym sądzicie? |
Ja mam całość bo biegłem i połówkę i cały i dobrze że biegnący krasnal jest w innym kolorze niż jego tło-druga część z maratonu. Ktoś kto nie biegł połówki to może zażartować że mu krasnal gdzieś zwiał i pozostała dziura.
Z medalami również duży postęp. Kto biegał o ile pamiętam w edycji chyba w 2007 roku gdy medal był z tłem Dworca Głównego to ten medal wygląda obecnie jak by przeleżał w ziemi kilka lat. Paskudny jego wygląd jakby korozji czy jakiegoś osadu. Niska jakość surowca. |
| | | | | |
| 2015-09-19, 14:25
Dołączam się do uwag biegaczy odnośnie rowerzystów. Mnie również denerwowali bo oprócz zmagania się z trudem maratonu bałem się że zaraz na mnie jakiś najedzie. Na wielu maratonach stoją po bokach ochroniarze którzy usuwają rowerzystów z trasy, u ich tego zabrakło. Na zachodzie we Frankfurcie czegoś takiego w ogóle nie ma miejsca, Niemcy są zdyscyplinowani.
Jadłem makaron i nie odczułem żeby było coś popsute bo zamówiłem opcję wegetariańską, tydzień wcześniej na połówce w Pile po opcji mięsnej czułem bulgotanie w brzuchu więc zraziłem się do mięsnych porcji przed i pobiegowych.
Oznakowanie trasy mogło być lepsze, na niektórych maratonach są wyższe tabliczki i zawsze widoczne, u nas niektórych nie zauważyłem bo zasłonili biegacze.
Izotoniki były ok, nierozcienczane jak to często na maratonach bywa.
Benek wspomniał o wyrzuceniu trasy z Rynku. Zapewne chodziło o kostkę i trzeba wybierać-albo trasa bez kostki mniej atrakcyjna albo trochę kostki i w tle trochę zabytków, w Rynku Ratusz, urocze kamieniczki i pl.Solny.
Odnośnie trasy mam najwięcej uwag. Nie jest ona dobra. Gdyby ja odwrócić nie mielibyśmy tych niby małych ale jednak nie tak małych podbiegów a bardziej zbiegi. A tak już na 1 połówce napotykamy na 4 podbiegi i te szczególnie upierdliwe koło Stadionu Miejskiego. W sumie naliczyłem ich sześć, to za dużo by trasa była szybka.Dawniej przy innej trasie narzekano na Gądowianke, teraz jest inna a trasa wcale szybsza nie jest. Zobaczcie ile pierwszy Kenijczyk nabiegał, jak na ich zdolności to porażka. Trasa przy której padł rekord zrobiony przez Białorusina Wladimira Tiamschika była całkiem płaściutka-miała dwie pętle. Niby mniej atrakcyjna a szybka. Organizator musi pomyslec o innej, lepszej i szybszej trasie bo nie jest z tym dobrze.
Inne spostrzeżenie, to czasy końcowe kolegów. Zauwazyłem że niemal wszyscy nabiegali gorzej od swojego standardu. Bardzo dużo biegaczy chodziło i to przed "ściana"-30 km. Zapewne miała tu znaczenie pogoda-ostatnie dni przed maratonem chłodniejsze i przyjemniejsze do biegania a w niedzielę zrobiło się cieplej i organizmy tego nie wytrzymywały. Podobnie było w 2011 roku ale wtedy było jeszcze gorecej i gorzej. Mi się udało nienajgorzej nabiegać i to świetne przetarcie przed Poznańskim Maratonem gdy warunki do startu w maratonie są już korzystniejsze.Rozbiegalem się, trochę schudłem i się już nie zatrzymam! |
| | | | | |
| 2015-09-20, 00:05 Filmik o łapankach przed metą.
LINK: https://youtu.be/rJmfwY595ts?t=3h55m10s | Jak wam się podoba to przybicie piątki?
Zastanawiają też działania firmy datasport.pl, jak udało jej się spreparować film o tak tragicznej jakości oraz że dostała adnotację :"Ten film zawierał wcześniej ścieżkę dźwiękową chronioną prawem autorskim. Ze względu na roszczenie właściciela praw autorskich została ona wyciszona." |
| | | | | |
| 2015-09-20, 11:45
2015-09-19, 14:25 - Martix napisał/-a:
Dołączam się do uwag biegaczy odnośnie rowerzystów. Mnie również denerwowali bo oprócz zmagania się z trudem maratonu bałem się że zaraz na mnie jakiś najedzie. Na wielu maratonach stoją po bokach ochroniarze którzy usuwają rowerzystów z trasy, u ich tego zabrakło. Na zachodzie we Frankfurcie czegoś takiego w ogóle nie ma miejsca, Niemcy są zdyscyplinowani.
Jadłem makaron i nie odczułem żeby było coś popsute bo zamówiłem opcję wegetariańską, tydzień wcześniej na połówce w Pile po opcji mięsnej czułem bulgotanie w brzuchu więc zraziłem się do mięsnych porcji przed i pobiegowych.
Oznakowanie trasy mogło być lepsze, na niektórych maratonach są wyższe tabliczki i zawsze widoczne, u nas niektórych nie zauważyłem bo zasłonili biegacze.
Izotoniki były ok, nierozcienczane jak to często na maratonach bywa.
Benek wspomniał o wyrzuceniu trasy z Rynku. Zapewne chodziło o kostkę i trzeba wybierać-albo trasa bez kostki mniej atrakcyjna albo trochę kostki i w tle trochę zabytków, w Rynku Ratusz, urocze kamieniczki i pl.Solny.
Odnośnie trasy mam najwięcej uwag. Nie jest ona dobra. Gdyby ja odwrócić nie mielibyśmy tych niby małych ale jednak nie tak małych podbiegów a bardziej zbiegi. A tak już na 1 połówce napotykamy na 4 podbiegi i te szczególnie upierdliwe koło Stadionu Miejskiego. W sumie naliczyłem ich sześć, to za dużo by trasa była szybka.Dawniej przy innej trasie narzekano na Gądowianke, teraz jest inna a trasa wcale szybsza nie jest. Zobaczcie ile pierwszy Kenijczyk nabiegał, jak na ich zdolności to porażka. Trasa przy której padł rekord zrobiony przez Białorusina Wladimira Tiamschika była całkiem płaściutka-miała dwie pętle. Niby mniej atrakcyjna a szybka. Organizator musi pomyslec o innej, lepszej i szybszej trasie bo nie jest z tym dobrze.
Inne spostrzeżenie, to czasy końcowe kolegów. Zauwazyłem że niemal wszyscy nabiegali gorzej od swojego standardu. Bardzo dużo biegaczy chodziło i to przed "ściana"-30 km. Zapewne miała tu znaczenie pogoda-ostatnie dni przed maratonem chłodniejsze i przyjemniejsze do biegania a w niedzielę zrobiło się cieplej i organizmy tego nie wytrzymywały. Podobnie było w 2011 roku ale wtedy było jeszcze gorecej i gorzej. Mi się udało nienajgorzej nabiegać i to świetne przetarcie przed Poznańskim Maratonem gdy warunki do startu w maratonie są już korzystniejsze.Rozbiegalem się, trochę schudłem i się już nie zatrzymam! |
nie rozumiem
Marcin, jak odwrócisz trasę to nie będziesz musiał wbiec na wiadukt nad torowiskiem przed, wtedy, stadionem? Albo na obwodnicę w lewo??? Tyle, że wtedy to będą podbiegi za półmetkiem więc chyba trudniejsze i bardziej spowalniające? Czy się mylę?
Jak już to może dałoby się wymyślić trasę bez obwodnicy bo słyszałem głosy (kolegów-nie w głowie:) ),że to nudny odcinek bez kibiców-poprawa następuje dopiero na legnickiej |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-09-20, 11:46
2015-09-20, 00:05 - pas72 napisał/-a:
Jak wam się podoba to przybicie piątki?
Zastanawiają też działania firmy datasport.pl, jak udało jej się spreparować film o tak tragicznej jakości oraz że dostała adnotację :"Ten film zawierał wcześniej ścieżkę dźwiękową chronioną prawem autorskim. Ze względu na roszczenie właściciela praw autorskich została ona wyciszona." |
przybicie jak przybicie-adna sztuka. Ale ten unik kolegi w środku..........szacun. Taki refleks po 42km:) |
| | | | | |
| 2015-09-20, 12:00 a...
2015-09-20, 11:45 - dziesiatka napisał/-a:
nie rozumiem
Marcin, jak odwrócisz trasę to nie będziesz musiał wbiec na wiadukt nad torowiskiem przed, wtedy, stadionem? Albo na obwodnicę w lewo??? Tyle, że wtedy to będą podbiegi za półmetkiem więc chyba trudniejsze i bardziej spowalniające? Czy się mylę?
Jak już to może dałoby się wymyślić trasę bez obwodnicy bo słyszałem głosy (kolegów-nie w głowie:) ),że to nudny odcinek bez kibiców-poprawa następuje dopiero na legnickiej |
... ja proponuję przez stadionik jak w Poznaniu :)))
Jeszcze nie byłem - ZAWSZE ZAMKNIĘTY jak jestem :((( |
| | | | | |
| 2015-09-20, 12:05
2015-09-20, 11:45 - dziesiatka napisał/-a:
nie rozumiem
Marcin, jak odwrócisz trasę to nie będziesz musiał wbiec na wiadukt nad torowiskiem przed, wtedy, stadionem? Albo na obwodnicę w lewo??? Tyle, że wtedy to będą podbiegi za półmetkiem więc chyba trudniejsze i bardziej spowalniające? Czy się mylę?
Jak już to może dałoby się wymyślić trasę bez obwodnicy bo słyszałem głosy (kolegów-nie w głowie:) ),że to nudny odcinek bez kibiców-poprawa następuje dopiero na legnickiej |
Mnie od wczoraj głęboko nurtuje inny aspekt zaprezentowanej przez Marcina logiki. Jeśli założyć, że maraton zaczyna i kończy się w tym samym miejscu i tworzy jedną pętlę, to nie jestem w stanie pojąć jak odwrócenie kierunku może spowodować, że będzie więcej zbiegów niż podbiegów... No chyba, że to działa jak mój GPS. Zawsze wybiegam z domu, kończę pod swoim domem, że on uparcie twierdzi, że podbiegów było 150, a zbiegów 80 metrów. Może powinienem odwrócić kierunek... :) |
| | | | | |
| 2015-09-20, 12:06
2015-09-20, 11:46 - dziesiatka napisał/-a:
przybicie jak przybicie-adna sztuka. Ale ten unik kolegi w środku..........szacun. Taki refleks po 42km:) |
W środku unik zrobiła koleżanka , kolega nie dałby rady :) |
| | | | | |
| 2015-09-20, 12:25 Medal
Jeśli ktoś nie przebiegł połówki , tylko ma medal z dziurą w kształcie krasnala to też jest fajna oryginalna pamiątka . Mam w swojej kolekcji kilka medali z rożnymi nazwijmy to dziurami coś tam symbolizującymi i mają swój urok. Pomysł z łączeniem medali za kilka biegów jest stary . Nie wiem kto był pierwszy , pamiętam , że pierwsze cztery edycje połówki w Grodzisku wieńczyły medale , które wspólnie dawały unikalną pamiątkę . I trzeba było biegać 3 lata , aby mieć ew. komplet. Podobnie ubiegłoroczne Grand Prix w Gdyni składało sie z czterech biegów i jeśli ktoś ukończył wszystkie miał piękny żaglowiec. Nie ma co utyskiwać . Ten wrocławski z podanych przykładów przez mnie jest najlepszy , bo osobno wyglada ładnie i razem też. |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-09-20, 12:35 Wstyd.
Opadły emocje to się rozpisałem :) .
W maratonie biegła ze mną po raz pierwszy koleżanka . I zadała mi pytanie - czy normalne jest sikanie na ulicy ? Co praktycznie 2.5 kilometra rozstawione były Toi-toie , ale praktycznie od 5 kilometra jak tylko komuś z panów zachciało się za przeproszeniem szczać to wyciągał fujarę i lał gdzie popadnie nie baczą czy komuś leje po aucie , ogrodzeniu , trawniku itd. Powiem Wam , że wstyd. Taki potem mamy obraz biegaczy . Szczają, rzucają śmieci gdzie popadnie i jeszcze mają o wszystko pretensje . |
| | | | | |
| 2015-09-20, 13:44
2015-09-20, 12:05 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Mnie od wczoraj głęboko nurtuje inny aspekt zaprezentowanej przez Marcina logiki. Jeśli założyć, że maraton zaczyna i kończy się w tym samym miejscu i tworzy jedną pętlę, to nie jestem w stanie pojąć jak odwrócenie kierunku może spowodować, że będzie więcej zbiegów niż podbiegów... No chyba, że to działa jak mój GPS. Zawsze wybiegam z domu, kończę pod swoim domem, że on uparcie twierdzi, że podbiegów było 150, a zbiegów 80 metrów. Może powinienem odwrócić kierunek... :) |
ależ sławku-to można wyjaśnić różnicą w nachyleniu tych biegów i podbiegów:)
Może lecisz trasą gdzie podbiegi ją łagodne a zbiegi (jak to często zbiegowie) nie:)
ale logiki marcina nie ogarniam bo na wiadukt nad torami na legnickiej wbiegnięcie z każdej strony jest mniej więcej takie samo a podbieg w lewo na millenijny na pewno jest wystarczająco stromy żeby za rok wszyscy pisali że to skandal taki podbieg na 30km
no może nie wszyscy;) |
| | | | | |
| 2015-09-20, 15:08
2015-09-20, 12:35 - emka64 napisał/-a:
Opadły emocje to się rozpisałem :) .
W maratonie biegła ze mną po raz pierwszy koleżanka . I zadała mi pytanie - czy normalne jest sikanie na ulicy ? Co praktycznie 2.5 kilometra rozstawione były Toi-toie , ale praktycznie od 5 kilometra jak tylko komuś z panów zachciało się za przeproszeniem szczać to wyciągał fujarę i lał gdzie popadnie nie baczą czy komuś leje po aucie , ogrodzeniu , trawniku itd. Powiem Wam , że wstyd. Taki potem mamy obraz biegaczy . Szczają, rzucają śmieci gdzie popadnie i jeszcze mają o wszystko pretensje . |
To raczej nie jest specyfika biegaczy, tylko rzecz ogólnopolska - w znacznym stopniu wynikająca z faktu, że w zeszłym wieku samorządy terytorialne najwyraźniej uznały za zbędne: spluwaczki i toalety publiczne.
A że biegacze mogliby poświęcać kilka sekund swojego cennego czasu, i robić dwa kroki głębiej w krzaki, to fakt. |
| | | | | |
| 2015-09-21, 12:34
2015-09-20, 11:45 - dziesiatka napisał/-a:
nie rozumiem
Marcin, jak odwrócisz trasę to nie będziesz musiał wbiec na wiadukt nad torowiskiem przed, wtedy, stadionem? Albo na obwodnicę w lewo??? Tyle, że wtedy to będą podbiegi za półmetkiem więc chyba trudniejsze i bardziej spowalniające? Czy się mylę?
Jak już to może dałoby się wymyślić trasę bez obwodnicy bo słyszałem głosy (kolegów-nie w głowie:) ),że to nudny odcinek bez kibiców-poprawa następuje dopiero na legnickiej |
Myślę, że jednak tegoroczny wariant trasy był dobry. Na początku biegliśmy prawie bez kibiców. Każdy dawał radę. Jak zaczął się ból maratonu, to pojawili się kibice. Myślę, że wielu pomogli, było trochę mnie powolnego biegania czy tez marszu. Mi w każdym razie obecność kibiców pomogła :) |
| | | | | |
| 2015-09-21, 12:45 Podbiegi i zmiana trasy...
Szanowany przez wszystkich Jerzy Skarżyński zawsze zaleca pracę nad siłą biegową bo wtedy żaden podbieg na maratonie "nie straszny".
Osobiście dodam:zacznijcie startować w biegach górskich i przestańcie zmieniać trasę maratonów za każdym razem jak nie macie sił go przebiec... |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-09-21, 17:56 I wszystko jasne
2015-09-21, 12:45 - 8035halicz napisał/-a:
Szanowany przez wszystkich Jerzy Skarżyński zawsze zaleca pracę nad siłą biegową bo wtedy żaden podbieg na maratonie "nie straszny".
Osobiście dodam:zacznijcie startować w biegach górskich i przestańcie zmieniać trasę maratonów za każdym razem jak nie macie sił go przebiec... |
Nic dodać nic ująć, skończcie już z tą trasą, przecież była taka sama dla zwycięzcy jak i ostatniego...
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2015-09-21, 20:11
2015-09-21, 12:45 - 8035halicz napisał/-a:
Szanowany przez wszystkich Jerzy Skarżyński zawsze zaleca pracę nad siłą biegową bo wtedy żaden podbieg na maratonie "nie straszny".
Osobiście dodam:zacznijcie startować w biegach górskich i przestańcie zmieniać trasę maratonów za każdym razem jak nie macie sił go przebiec... |
Pozwolę sobie nie zgodzić się z poglądem, że nie wolno wyrazić opinii-nawet nie najmądrzejszej. Osobiście, tak jak Ty, sądzę że trasa była znana i skoro ktoś wystartował, to wiedział co robi. Ale nie kneblujmy mu ust. Dopóki debata mieści się w ramach kultury.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2015-09-21, 20:31
2015-09-21, 20:11 - dziesiatka napisał/-a:
Pozwolę sobie nie zgodzić się z poglądem, że nie wolno wyrazić opinii-nawet nie najmądrzejszej. Osobiście, tak jak Ty, sądzę że trasa była znana i skoro ktoś wystartował, to wiedział co robi. Ale nie kneblujmy mu ust. Dopóki debata mieści się w ramach kultury.
Pozdrawiam |
"Pozwolę sobie nie zgodzić się z poglądem, że nie wolno wyrazić opinii-nawet nie najmądrzejszej." Czyżby? ;)))) |
|
|
|
| |
|