| | | |
|
| 2013-09-19, 15:43 ???
Jak czytam takie artykuły to po 30latach biegania...odechciewa mi sie biegania!!30lat zle wiążałem buty!!a te inne porady..cisną mi sie inne słowa(brzydkie). |
|
| | | |
|
| 2013-09-19, 18:18 absurd.
Jeżeli po 500km należy wymienić buty na nowe to teoretycznie średnio co 6 tygodni musiałbym kupować nową parę. 3 x Nie!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-09-19, 21:33
To ktoś jeszcze wiąże sznurowadła? ;) Wystarczy raz wpleść Xtenexy i ma się spokój przynajmniej na rok ani nie trzeba wiązać zakładając ani zdejumjąc i trzyma tak samo przez caly czas, buty nie spadną i nie uciskają ;) |
|
| | | |
|
| 2013-09-19, 22:12
Ja czekam na badania na temat sposobu ubierania butów.
Od lat mam następujący dylemat: czy rozpoczynając wkładanie stopy do buta zacząć od lewej stopy czy też od prawej? Ten egzystencjalny problem nie daje mi żyć. Może jakiś naukowiec pochyli się nad tym problemem. I może nawet Nobel będzie?!
I co by się stało gdybym lewą stopę włożył do prawego buta i na odwrót? Albo jaki byłby efekt, gdybym założył but odwrotnie? Rany, tyle problemów a życie takie krótkie !!!
|
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 08:32
Ja już teraz wszystko rozumiem. To błędy w sznurowaniu butów są źródłem moich kiepskich wyników. Jak by tego było mało, to skarpetki z literką "eR" zakładałem na lewą stopę,...
Specjalne buty,
Specjalne sznurowadła,
Specjalne skarpetki,
Specjalne gacie,
Specjalny zegarek,
Specjalne krem do stóp,
Specjalne opaski,
Specjalne obozy treningowe(?!),
Kto kiwnie mocniej,...
Wokół biegaczy tworzy się spory przemysł. |
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 09:18 Xtenex
LINK: http://www.xtenex.pl/ | jeżeli ktoś ma kłopoty ze sznurowadłami to powinien zafundować sobie Xtenex-y węzełkowe. Jeden Francuz-triathlonista podobno to wynalazł, ja używam prawie rok i uważam, że są rewelacyjne. Raz zakładasz i masz spokój. Poza tym są bardzo trwałe i występują w kilku kolorach, polecam |
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 09:20
2013-09-19, 12:17 - papaja napisał/-a:
Może i masz rację ze zgubnymi dla podeszwy skutkami prania butów. Ale widzisz, ja piorę i "nadal żyję, nie urwało mi nogi" :) Czyli każdy ma swoje patenty i cokolwiek robi, robi na własne ryzyko. |
Otóż to szanowna koleżanko. Piorę od zawsze w pralce, suszę hm... no to już skandal jakich mało: w temperaturze pokojowej ale zimą, kidy działa ogrzew. podgłog. to suszę tak jak na kalafiorze. Na dodatek jeszcze nigdy nie udało mi się zaobserować uklepania Ewy w skutek kontaktu z pralką (czy to samo dzieje się od kontaktu z kałużami?) ale biorę pod uwagę fakt, że być może nie posiadam w moich butach Ewy a jedynie Adama i może on się uklepuje inaczej. Z pozdrowieniami dla autorów wszytkich "bardzo potrzebnych badań". :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 10:32
2013-09-20, 09:20 - Truskawa napisał/-a:
Otóż to szanowna koleżanko. Piorę od zawsze w pralce, suszę hm... no to już skandal jakich mało: w temperaturze pokojowej ale zimą, kidy działa ogrzew. podgłog. to suszę tak jak na kalafiorze. Na dodatek jeszcze nigdy nie udało mi się zaobserować uklepania Ewy w skutek kontaktu z pralką (czy to samo dzieje się od kontaktu z kałużami?) ale biorę pod uwagę fakt, że być może nie posiadam w moich butach Ewy a jedynie Adama i może on się uklepuje inaczej. Z pozdrowieniami dla autorów wszytkich "bardzo potrzebnych badań". :) |
A czy koleżanka w ten jakże zawoalowany sposób nie świntuszy tutaj przypadkiem od samego rana? |
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 10:59
2013-09-20, 10:32 - papaja napisał/-a:
A czy koleżanka w ten jakże zawoalowany sposób nie świntuszy tutaj przypadkiem od samego rana? |
Przeczytawszy mój post po raz wtóry odnoszę wrażenie iż koleżnka może mieć rację, aczkolwiek nie było moją intencją świntuszenie ani o poranku ani o zmierzchu też nie. W związku z czem, postulujem nie kojarzyć, choć oczywiście nie permanetnie. :D |
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 11:09
2013-09-20, 10:59 - Truskawa napisał/-a:
Przeczytawszy mój post po raz wtóry odnoszę wrażenie iż koleżnka może mieć rację, aczkolwiek nie było moją intencją świntuszenie ani o poranku ani o zmierzchu też nie. W związku z czem, postulujem nie kojarzyć, choć oczywiście nie permanetnie. :D |
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 11:52
ok, ja mam jakieś jedne z tańszych butów, sznurówki wplatam do srodka i przysięgam, że nigdy nic mi się nie rozwiązało. Sport robi się coraz bardziej elitarny, wychodzi na to, że jak nie zainwestuję jakiś 10k w ubrania, gadżety i inne pierdółki, to nie powinienem nawet zaczynać myśleć o bieganiu. |
|
| | | |
|
| 2013-09-20, 23:15
2013-09-20, 09:18 - jestę biegaczę napisał/-a:
jeżeli ktoś ma kłopoty ze sznurowadłami to powinien zafundować sobie Xtenex-y węzełkowe. Jeden Francuz-triathlonista podobno to wynalazł, ja używam prawie rok i uważam, że są rewelacyjne. Raz zakładasz i masz spokój. Poza tym są bardzo trwałe i występują w kilku kolorach, polecam |
Miło to słyszeć ;) Przebiegłem w nich Rzeźnika i 190 km biegu 7 Szczytów ;) Potem po tylu kilometrach najchętniej przyjąłbym sandały ehheehe
Jak zamokną nic się nie luzuje, nic nie trzeba poprawiać ;)
Czy błoto czy śnieg, dają radę ;) W załączeniu fota ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-09-21, 20:43 sznurowanie jest ważne!
Autor napisał przydatne porady dla jeszcze nie doświadczonych biegaczy i wszyscy wiemy, że poprawne sznurowanie ma znaczenie a widzę, że ci co już tę kwestię opanowali robią sobie jaja z tego artykułu. Trochę mnie to boli bo artykół jest bardzo przydatny. Myślę, że autor założył, że przeczytają go Ci co jeszcze mają w tej kwestii pytania i wątpliwości. Reszta nie będzie miała potrzeby czytać.
Od siebie dodam, że w moim przypadku sprawdza się sznurowanie na stojąco gdzie mocniej naciskam stopą na podłoże i wtedy z niewielką mocą zaciskam sznurowadła. But mi dobrze opina stopę ale bez nadmiernych ucisków. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2013-09-24, 00:30 ...
Hmmm ... fajny artykuł w kwestii wiązania obuwia na pewno przydatny dla mniej doświadczonych biegaczy. Problem sznurowania obuwia rozwiążą z powodzeniem sznurowadła węzełkowe Xtenex. Na szczęście nigdy nie miałem problemu z wiązaniem butów. Sznurowadła wiązałem tak, aby stopa nie była ani luźna, ani ściśnięta w bucie. Niestety buty wymieniam po wyższych "przebiegach", a mianowicie: startówki po około 1 100 km, a buty treningowe po około
1 500 km. Nie zdarzyło się abym zniszczył wkładki szybciej niż podeszwę. Buty piorę w pralce w temperaturze do 30 stopniu w specjalnym woreczku 1-2 razy w trakcie używania, nie zdarzyło mi się, żeby but uległ zniszczeniu. Butów biegowych używam TYLKO do biegania.
|
|
| | | |
|
| 2013-09-24, 21:05 Załamałem się
Jak to?? nie mogę chodzić w butach do biegania? a były takie wygodne. |
|