| | | |
|
| 2014-03-08, 20:07 III Zimowy Bieg Dębowy-2014
Pierwszy raz brałam udział w tym biegu, oraz debiutowałam na dystansie 15km. Cieszę się, że trasa była atestowana i nam świetnie pogoda dopisała. Impreza dobrze zorganizowana, i prawie nie mam zastrzeżeń :) Jeden mały minus, spiker się pomylił i źle zapowiedział kobiety open. Ponadto nie wniósł poprawek i nie zapowiedział na nowo zwyciężczyń. Trochę szkoda, i to na tyle. Pozdrawiam Serdecznie. |
|
| | | |
|
| 2014-03-09, 07:57 Prorok czy cóś?
2014-03-08, 16:54 - kasjer napisał/-a:
Bieg nie zimowy ale za to WZORCOWY! Tylko jedna uwaga do trasy (NIE DO ORGANIZATORÓW!) - 5km i stan nawierzchni. Może pozytywne oceny biegu zmotywuja Gmine do remontu tego odcinka. Skorzystają biegacze ale przede wszystkim mieszkańcy Gminy.
Do zobaczenia (jesli zdrowie pozwoli) za rok.
ps. Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich znajomych, których spotkałem na biegu. Miałem szczęście... :) |
Kasjer Ty to jesteś jakiś wróżbita. Jeden z Organizatorów (nota bene spiker czytający wyniki) zapewnił, że na kolejnej edycji nawierzchnia będzie równa jak stół, bo zaplanowana jest nakładka asfaltowa po całości.
Zabawa była przednia, kiełbaska pyszna, pogoda no palce lizać, albo odwrotnie.Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-09, 08:02
2014-03-08, 19:57 - ziemek napisał/-a:
Zakończyła się trzecia edycja Zimowego Biegu Dębowego. jak do tej pory zaangażowanie organizatorów jest b. dobre a wiadomo zawsze jakieś niedociągnięcia się zdarzają, chociaż ja ich nie widziałem. Jednak dzisiaj chciałbym poruszyć zachowanie się biegacza ( oj przepraszam, za duże słowo powiedziane nie znam określenia na takie coś ) który perfidnie skrócił sobie drogę między 10 a 11 km ( mocny zakręt w prawo ) zyskał parę sekund i wyprzedził kilka osób to jedyny zysk jaki uzyskał. Stracił w oczach innych biegaczy to co się nazywa Fair play zresztą nie wiem czy "gość" w kat M-50 w ogóle wie co to oznacza. Cała sytuacje widziało kliku biegaczy i słyszało jak ja i inny biegacz pouczał, że nie należy tak robić, ale puste były nasze słowa. Biegł kilkanaście metrów przed moją osobą. adrenalina w moim ciele podskoczyła i długo nie trwało i dogoniłem byłem ciekawy jaki ten Pan ma numer startowy. ( nikt na biegach nie jest anonimowy i dziwie się że ktoś ma taki tupet. Napisałem bo uważam, ze należny tępić takie zachowania, może te czarne owce się opamiętają jak na forach biegowych będziemy o tym pisać . Poszedłbym dalej i na Maratonach Polskich założyłbym czarną listę i wpisywał takie przypadki. Wiem ze żaden porządny biegacz nie napisze na porządnego i biegacza bo i dlaczego. Wiem ze takie przypadki są sporadyczne ale trzeba ucierać nosa takim gościom. nr start. 268 . miejsce open 414 |
Jakiś czas temu Admin zaproponował przeprowadzenie wywiadu z osobami biegajacymi inaczej - skracającymi, biegnacymi na cudzy numer itp. Czyli kandydat do wywiadu jest. ps.Ziemek, w Dniu Kobiet użyłbym raczej określenia "czarny baran" ;) |
|
| | | |
|
| 2014-03-09, 10:33
Zawody świetnie zorganizowane, posiłek fajny, atmosfera biegu super. Osobiście to chciałbym podziękować parze, z którą biegłem prawie cały bieg (nazwisk nie podaję bo mogą sobie nie życzyć). Tempo jak dla mnie super, a poza tym jak się z kimś biegnie to i o motywację łatwiej, żeby nie odpuścić. Niestety nie podziękowałem osobiście bo byłem tak zmęczony, że mogłem tylko usiąść na trawce. |
|
| | | |
|
| 2014-03-09, 16:56 Film z ceremonii wręczenia nagród
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=ydXwr5TY85c | Witam
Bardzo fajna impreza. Trasa bardzo dobrze wymierzona. Oznaczenia kilometrów dobrze widoczne. Zapraszam do obejrzenia filmu z wręczenia nagród. Z góry przepraszam za jakość ale przynajmniej udało się coś uwiecznić. Niedługo przesiadam się na sprzęt HD więc będzie lepiej. Pozdrawiam wszystkich biegaczy i zapraszam do obejrzenia filmu. |
|
| | | |
|
| 2014-03-09, 21:48 zdjęcia - III zimowy bieg dębowy
Witam!
Mam trochę zdjęć z III biegu dębowego. Jeśli ktoś byłby zainteresowany to piszcie na piotr80b@op.pl podając swój numer startowy. Mam sporo zdjęć z pierwszego kilometra biegu oraz finiszowe metry ale tylko pierwszych 18 zawodników. Oczywiście zezwalam na udostępnianie moich zdjęć w internecie, prasie, itp. |
|
| | | |
|
| 2014-03-10, 11:25
Witam
Co do biegu to naprawdę fajna organizacja itp
Piszę jednak w temacie jedzenia. Niestety chyba coś było z nim nie tak. Mówiąc wprost nie pamiętam kiedy ostatnio miałem takie zatrucie pokarmowe. Całą noc "walczyłem" w toalecie
Co ciekawe dwaj koledzy do których dzwoniłem mieli podobne objawy.
Z kolei mój szwagier, który jest wegetarianinem nie jadł białej kiełbasy i czuje się dobrze. Tak więc myślę, że z kiełbasą było coś nie tak.
Zapytam z ciekawości czy ktoś z Was też miał jakieś problemy trawienne po tym biegu ?
Pozdrawiam
Marcin
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-10, 12:03
2014-03-10, 11:25 - marti77 napisał/-a:
Witam
Co do biegu to naprawdę fajna organizacja itp
Piszę jednak w temacie jedzenia. Niestety chyba coś było z nim nie tak. Mówiąc wprost nie pamiętam kiedy ostatnio miałem takie zatrucie pokarmowe. Całą noc "walczyłem" w toalecie
Co ciekawe dwaj koledzy do których dzwoniłem mieli podobne objawy.
Z kolei mój szwagier, który jest wegetarianinem nie jadł białej kiełbasy i czuje się dobrze. Tak więc myślę, że z kiełbasą było coś nie tak.
Zapytam z ciekawości czy ktoś z Was też miał jakieś problemy trawienne po tym biegu ?
Pozdrawiam
Marcin
|
Witam,
Organizacja, atmosfera wszystko na 6.
Jednak faktycznie było nie coś nie tak z jedzeniem.
Wczoraj od 15 walczyłem w łazience do nocy, okazuje się, że zdzwaniając się dzisiaj ze znajomymi-mieli/mają to samo.
Pozdrawiam,
Krzysiek |
|
| | | |
|
| 2014-03-10, 13:28 Kategorie grubasów w tym roku miło byc dobrze, a wyszło ...
Witam
Mimo zapowiedzi organizatorów że podczas ustalania BMI będzie obowiązywał tylko strój sportowy, biegacze ważyli się w butach, kurtkach i bluzach. A wystarczyło tylko żeby panowie od obsługi wagi i laptopa pilnowali stroju i było by w porządku. A tak ubiorem ludzie dodawali sobie kg i łapali się do kategorii grubasów. Niektórzy biegacze słusznej wagi poważnie podeszli do tej kategorii bo to dla nich jedyna szansa żeby coś wywalczyć, a niestety przez niepilnowanie stroju zostali tej możliwości pozbawieni. Szkoda...
Inna sprawa że zwycięży kategorii Wasyl Classik nie otrzymali jako jedyna kategoria (sic!) nagród rzeczowych.
Poza tym było fajnie!!
|
|
| | | |
|
| 2014-03-10, 16:45 Rewolucja
2014-03-10, 11:25 - marti77 napisał/-a:
Witam
Co do biegu to naprawdę fajna organizacja itp
Piszę jednak w temacie jedzenia. Niestety chyba coś było z nim nie tak. Mówiąc wprost nie pamiętam kiedy ostatnio miałem takie zatrucie pokarmowe. Całą noc "walczyłem" w toalecie
Co ciekawe dwaj koledzy do których dzwoniłem mieli podobne objawy.
Z kolei mój szwagier, który jest wegetarianinem nie jadł białej kiełbasy i czuje się dobrze. Tak więc myślę, że z kiełbasą było coś nie tak.
Zapytam z ciekawości czy ktoś z Was też miał jakieś problemy trawienne po tym biegu ?
Pozdrawiam
Marcin
|
Rewolucja nadeszła dzisiaj (poniedziałek) więc nie wiem czy to kiełbasa woda na trasie czy niedzielny posiłek. |
|
| | | |
|
| 2014-03-10, 18:45
Pomimo trzeba przyznać trudnej trasy w Dąbrowie, uzyskiwałem tutaj dobre dla mnie czasy. Nie inaczej było w sobotę,gdzie nie planowałem szybkiego startu. Widocznie jak się czegoś nie planuje to wychodzi to lepiej ;) |
|
| | | |
|
| 2014-03-10, 19:17
Dołączam się. Nie wiem czy to ma zwiazek ale tez jadlem te kielbase i dzisiaj wymioty i co chwile toaleta... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-10, 20:23
2014-03-10, 19:17 - skotar5 napisał/-a:
Dołączam się. Nie wiem czy to ma zwiazek ale tez jadlem te kielbase i dzisiaj wymioty i co chwile toaleta... |
Kurde, ja mam to samo.... |
|
| | | |
|
| 2014-03-11, 10:18
Ocena za organizację celująca. Wszystko było na wysokim poziomie (kiełbasy nie jadłem:). |
|
| | | |
|
| 2014-03-11, 11:21 Inne posiłki
2014-03-10, 19:17 - skotar5 napisał/-a:
Dołączam się. Nie wiem czy to ma zwiazek ale tez jadlem te kielbase i dzisiaj wymioty i co chwile toaleta... |
Co do całości imprezy to dla mnie super organizacja. Co do posiłku, jadłem nawet dwie porcje ( Otrzymałem drugi talon od osoby , która nie jadła ) i nic mi nie jest i nie było. Jednak wielokrotnie to już pisałem do organizatorów, żadnych posiłków w formie kiełbasy , grochówki , ogórków , smalcu itp. Zawodnik po biegu powinien otrzymać w małej reklamówce : banana , baton energetyczny i małą butelkę wody. Jest to wygoda dla zawodnika i organizatora. |
|
| | | |
|
| 2014-03-12, 13:39
2014-03-10, 20:23 - Sqbanietz napisał/-a:
Kurde, ja mam to samo.... |
Ja też to miałam,ale to zwykła jelitówka,kiełbasek nie jadłam i wody nie piłam;)Specjalne podziękowania dla Macieja:)Muzyka Wiewiórek przed startem idealna:) |
|
| | | |
|
| 2014-03-12, 14:48
zastanawiająca jest ta sprawa z rewolucjami żołądkowymi kilku z uczestników. sądzę, ze kiełbaski ani jedzenie nie jest tu winne. problem może leżeć całkiem gdzie indziej. ja też jadłem biała i kiełbaski i jakoś obyło się bez sensacji. gdyby to było zatrucie pokarmowe to o wiele więcej osób by o tym pisało. wydaje mi się, ze wszystkiemu jest winien wirus właśnie jelitówki. być może, nie chcę tu prorokować ani nikogo obwiniać, pojawił się ktoś z objawami lub krótko po i sprzedał co niektórym wirusa. nie wiem po prostu gdybam ale po zatruciu jedzeniem byłoby o wiele gorzej i w szerszej skali. tak sądzę....
a co do samego biegu to jak zwykle rewelacja... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-12, 18:01
2014-03-10, 12:03 - KrzysiekK napisał/-a:
Witam,
Organizacja, atmosfera wszystko na 6.
Jednak faktycznie było nie coś nie tak z jedzeniem.
Wczoraj od 15 walczyłem w łazience do nocy, okazuje się, że zdzwaniając się dzisiaj ze znajomymi-mieli/mają to samo.
Pozdrawiam,
Krzysiek |
Od niedzieli też jestem chory. Dwa pierwsze dni i noce spędziłem w łazience wyjąc z bólu i do dziś mnie trzyma. |
|
| | | |
|
| 2014-03-12, 18:15
Na pewno ktoś podejmie próbę wyjaśnienia tej sytuacji i zeby nie było - sam Bieg Dębowy tak jak w zeszłym roku - rewelacja ;) |
|
| | | |
|
| 2014-03-12, 19:19
2014-03-12, 14:48 - Artur Solec napisał/-a:
zastanawiająca jest ta sprawa z rewolucjami żołądkowymi kilku z uczestników. sądzę, ze kiełbaski ani jedzenie nie jest tu winne. problem może leżeć całkiem gdzie indziej. ja też jadłem biała i kiełbaski i jakoś obyło się bez sensacji. gdyby to było zatrucie pokarmowe to o wiele więcej osób by o tym pisało. wydaje mi się, ze wszystkiemu jest winien wirus właśnie jelitówki. być może, nie chcę tu prorokować ani nikogo obwiniać, pojawił się ktoś z objawami lub krótko po i sprzedał co niektórym wirusa. nie wiem po prostu gdybam ale po zatruciu jedzeniem byłoby o wiele gorzej i w szerszej skali. tak sądzę....
a co do samego biegu to jak zwykle rewelacja... |
Ktoś podrzucił nam zarażonego biegacza ;) Tak też się składa,że niestety sezon grypowy rozpoczęty,o chorobę łatwo. |
|