| | | |
|
| 2009-02-23, 21:18
wolałabym taka pogodę, jak wczoraj, mrozek, słonko, iskrzący oślepiajaco śnieg i zamarźnięte gluty w nosie, które nie lecą w czasie biegu na klatkę
jak będzie odwilż, to cała zagilana będę po pas, no jak ja na zdjęciach bedę wygladała;>
gwiazda ze smarkami na brodzie, no bójciesz się boga:)
będzie błoto i znowu sobie ubrudzę moje kochane buciszcza, i zadek gotowam sobie błotem uchlapać, może ktoś weźmie mnie na plecki?;)
NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ !!!
z niecierpliwości mam już zespół pląsających nóg:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-24, 12:19
Jesienią ub. roku na innym forum napisali mi, że najpierw potruchtam, potem pobiegam, przyjdzie pierwszy start, a wreszcie osiągnę stan niecierpliwego oczekiwania kolejnych imprez.
I tak jest, a poczułem to mocno w ubiegłym tygodniu, dwa, trzy dni po powrocie z Trzemeszna. Zaczynam rozumieć przestrogi dla amatorów, aby nie przesadzić z ilością (poważnych) startów.
Pogoda marzy mi się "jednoznaczna". Jak śnieg to śnieg, jak czarny asfalt to czarny. Żeby buty można było dobrać be wątpliwości. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-25, 11:04
ktoś może mi powiedzieć jak dojechać z Wrocławia do Wiązowni na 5km:>? rozważam przyjazd ale musiałbym być pewnien że tam trafie... pozdrawiam i proszę o jakąś pomoc:) a może ktoś z Wrocka się wybiera:>? |
|
| | | |
|
| 2009-02-25, 12:04 Wyprawa
2009-02-25, 11:04 - akrass napisał/-a:
ktoś może mi powiedzieć jak dojechać z Wrocławia do Wiązowni na 5km:>? rozważam przyjazd ale musiałbym być pewnien że tam trafie... pozdrawiam i proszę o jakąś pomoc:) a może ktoś z Wrocka się wybiera:>? |
Ja się wybieram autem, ale niestety jadę już w czwartek. Powrót natomiast w poniedziałek, więc zapewne niewiele pomogę. Musisz dostać się do Warszawy, następnie na drugi brzeg Wisły... a dalej już nie wiem :-) Z Wiązowną jest ten kłopot, że dojechać pociągiem się nie da a autobusami dość ciężko. Polecam zabranie się z kimś autem. |
|
| | | |
|
| 2009-02-25, 22:15 Dojazd do Wiązowny
Pociągiem z Wrocławia należy dojechać do dworca Warszawa Wschodnia, a następnie należy (najlepiej zapytać)dojechać autobusem lub tramwajem do Ronda Wiatraczna. Z Wiatraczenej jedzie do wiązowny trzy linie autobusowe - 720, 722, 730. Żeby zdążyć na zawody trzeba wyjechać o następujących godz.:5.20, 6.20, 9.10 - 720, 7.35, 9.35 -722, 8.35 - 730. Autobus jedzie ok. 35 - 40 minut. Należy wysiąść na przystanku Wiązowna Urząd Gminy i udać się 100 m do przodu i skręcić w prawo w ul. Kościelną. I w tym momencie zobaczymy w odległości 150m m bramę startową Półmaratonu! Już jesteście na miejscu. Powodzenia!
Janusz Budny |
|
| | | |
|
| 2009-02-26, 12:47
A jak z parkingami w okolicach biura zawodów i miejsca startu? Będę zobowiązany za wskazówki. |
|
| | | |
|
| 2009-02-26, 18:18 Parkingi
Zorganizowaliśmy kilka parkingów dla uczestników zawodów. Wszystkie parkingi są oznakowane i strzeżeone przez strażaków OSP i patrole policyjne. Oczywiście parkingi są bezpłatne i zlokalizowane wzdłuż ul. Lubelskiej: na bazie GSu, przy peętli autobusowej i w okolicy Urzędu Gminy. Gdy po wjeździe do Wiązowny na ul. Lubelskiej gdy zobaczycie strażaka, proszę zapytac o wolny parking i z pewnością wskaże dobre miejsce. Do miejsca zawodów od najdalszego parkingu jest ok 400m. Dla tych, którzy przyjadą od strony Glinianki lub przed godziną 8.30 od ul. Lubelskiej jest także parking na ul. Kościelnej przy SKRze. Podczas zawodów, czyli do godz. 15.45 ulica zostanie zamknięta, więc wyjazd bedzie możliwy tylko ul. Nadrzeczną i Sportową do ul. Lubelskiej.
Janusz Budny |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-26, 20:46 ad. parkingi
dobrze, że ktoś o to zapytał, bo nie pomyślałam, z resztą nic dziwnego, to nie ja prowadzę, ja nie mam nawet prawa jazdy;)
dzięki z informację, przyda się mojemu małżowi, to on robi za drivera:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-27, 01:44
Czy ktoś wybiera się na bieg z Radomia - jeśli tak to mogę zabrać po drodze.....
Mam 3 wolne miejsca..... |
|
| | | |
|
| 2009-02-27, 01:47
domia - jeśli tak to mogę zabrać po drodze..... |
|
| | | |
|
| 2009-02-27, 08:23
Właśnie kombinuję jak tu dojechać i wszystkich znajomych biegaczy obdzwaniam.
Do zobaczenia na starcie (oby ;-)). |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 10:06
To mój pierwszy półmaraton będzie i chyba już się denerwuję. Poprosze o poradę doświadczonych, o której być na miejscu by spokojnie odebrac numer startowy. Czy o 11 nie za poźno? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 12:19
2009-02-28, 10:06 - dadool napisał/-a:
To mój pierwszy półmaraton będzie i chyba już się denerwuję. Poprosze o poradę doświadczonych, o której być na miejscu by spokojnie odebrac numer startowy. Czy o 11 nie za poźno? |
No o 10.30? (przeczytałem regulamin)Czy radzicie być zdecydowanie wcześniej? |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 12:28
2009-02-28, 10:06 - dadool napisał/-a:
To mój pierwszy półmaraton będzie i chyba już się denerwuję. Poprosze o poradę doświadczonych, o której być na miejscu by spokojnie odebrac numer startowy. Czy o 11 nie za poźno? |
za póżno, jest już 730 osób zapisanych ,w zeszłym roku ukończyło coś koło 450 więc będzie mega tłok w biurze przy weryfikacji, bezpiecznie będzie być o 10 , będzie nerwówka , przepychanie , przebieranie , rozgrzewka itd.
powodzenia na starcie , ja też będę |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 12:30
2009-02-28, 10:06 - dadool napisał/-a:
To mój pierwszy półmaraton będzie i chyba już się denerwuję. Poprosze o poradę doświadczonych, o której być na miejscu by spokojnie odebrac numer startowy. Czy o 11 nie za poźno? |
biuro zawodów jest czynne do 11.00, ale często bywa tak, że działalność biura się nieco przedłuża, bo zawsze coś wyskoczy;) Albo jakiś spóźnialski, albo jakieś techniczno - organizacyjne sprawy.
Start planowany jest w samo południe - 12.00.
Bądź tuż przed 11.00, żeby spokojnie odebrać pakiet startowy. Masz później godzinkę, żeby się zorientować w sytuacji, może ktoś znajomy wpadnie ci w oko. Możesz pospacerować, zrobić rozgrzewkę, potruchtać, albo zwyczajnie posiedzieć, bo denerwować się będziesz cały czas;)))
Jeśli nie biegnie nikt ze znajomych, to podejdź do kogoś lub do jakiejś grupy zagadaj. Nikt cię nie przepędzi. Samemu jest smutno i bardziej nerwowo.
To żaden wstyd debiutować. To jedyna taka sytuacja w życiu. Wiekszość z nas debiuty ma już za sobą i nam towarzyszą zupełnie inne emocje.
W debiucie zawsze dobrze mieć jakieś wsparcie, nawet jesli, to jest ktoś nieznany. Na następnym startach nieznany juz nie będzie, prawda?
Powodzenia. Nikt nie zostawi cię bez rady. Pytaj, rozmawiaj i od razu wal, że to debiut a ty jesteś kłębkiem nerwów. Nikt nie będzie się śmiał.
Zapewniam.
W razie czego, to wal w stronę czerwonych kurtek MaratonyPolskie.PL TEAM napewno zauważysz;)))
Pozdrawiam.
Olga aka kluseczka |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 12:49
A czy ktoś będzie biegł na 1:50? Chętnie bym się podłączyła pod jakiegoś bardziej doświadczonego półmaratończyka. Sama nie bedę w stanie nadać sobie takiego tempa, ale biegnąc za kimś powinnam dać radę. A jak nie to najwyżej odpuszczę. |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 12:55
2009-02-28, 12:49 - cela napisał/-a:
A czy ktoś będzie biegł na 1:50? Chętnie bym się podłączyła pod jakiegoś bardziej doświadczonego półmaratończyka. Sama nie bedę w stanie nadać sobie takiego tempa, ale biegnąc za kimś powinnam dać radę. A jak nie to najwyżej odpuszczę. |
szkoda, że ja jestem ślimak, bo było śmiesznie, gdyby
Brańska i Barańska wpadły razem na metę;)))
Niestety ja łudzę się, że uda mi sie poprawić moje ślimacze 2:28 z Torunia, ale nie dam chyba rady złamać 2h :/
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 14:33
Kluseczka, więcej wiary w siebie. W Skaryszaku też nie wierzyłaś w swoja godzinę. A wyszło z dużym zapasem. Jak mnie noga pociągnie i zapoda dobry krok spróbuję powalczyć o 1:40, jak nie to i tak będzie dobrze. |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 14:37
Kuseczka powoli. Ja przed moim pierwszym półmaratonem nie wierzyłam, że w ogóle przebiegnę ;-). A był nim nota bene Półmaraton Św. Mikołajów w Toruniu (2008). Przy każdym starcie pobiegniesz trochę szybciej i złamiesz w końcu 2h.
Szkoda tylko, że w moim przypadku nie wierzę w te słowa ;D |
|
| | | |
|
| 2009-02-28, 14:39
będę się starała Adaś, będę
marzę sobie, że gdyby było 1:59, to byłoby pieknie, ale czy progres o 28 min. jest możliwy?
w Skaryszaku progres o 12 min.
będę się starała, obiecuję
do jutera kochani;) |
|