|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | damiano893 (2011-10-18) | Ostatnio komentował | Piotr 63 (2011-10-20) | Aktywnosc | Komentowano 18 razy, czytano 452 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-10-18, 11:31 Biegiem przez Amsterdam, Cardiff, Detroit, Istanbul, Toronto
Krzyśku mała poprawka, trenerem Agnieszki Ciołek jest Jacek Wosiek a nie Daniel :) |
| | | | | |
| 2011-10-18, 11:36 .
| | | | |
| | | | | |
| 2011-10-18, 14:16
Henryk Czerniak coś słabo pobiegł w Stambule. Czy myślicie, że to przez to że nie ograniczył swoich startów? czy może zbyt czętso narzekał na forum zamiast trenować i na końcówkę nie wystarczyła sił? |
| | | | | |
| 2011-10-18, 14:21
2011-10-18, 14:16 - benek napisał/-a:
Henryk Czerniak coś słabo pobiegł w Stambule. Czy myślicie, że to przez to że nie ograniczył swoich startów? czy może zbyt czętso narzekał na forum zamiast trenować i na końcówkę nie wystarczyła sił? |
Faktycznie, patrząc z perspektywy iż ktoś biega w rywalizacji dla kategorii wiekowej, to dziś 80-cio latkowie biegają szybciej:) |
| | | | | |
| 2011-10-18, 15:34
2011-10-18, 14:16 - benek napisał/-a:
Henryk Czerniak coś słabo pobiegł w Stambule. Czy myślicie, że to przez to że nie ograniczył swoich startów? czy może zbyt czętso narzekał na forum zamiast trenować i na końcówkę nie wystarczyła sił? |
Wiem na pewno, że chciałabym pobiec maraton jak Pan Henryk :))) |
| | | | | |
| 2011-10-18, 18:40 Amsterdam
Było super , pogoda idealna , trasa maratonu potwierdzam - wąsko i ciasno . Trzeba było się ostro przepychać. Ala było warto > 2:55:08< -to teraz mój nowy rekord życiowy. Pozdrawiam wszystkich uczestników Amsterdam Marathon 2011. |
| | | | | |
| 2011-10-18, 21:00
chciałbym tylko dodać, ze w Amsterdamie zostałem sklasyfikowany na maratonie i półmaratonie jednakże nie biegłem ze względu na kontuzję uda.
Z moim numerem startowym pobiegli:
- maraton Bartosz Zdulski (Józefosław) ustanawiając życiówkę 3:51:xx
- półmaraton Marek Mtrofaniuk (Niemojki - klub Yulo Run Team Siedlce)
W przypadku Marka Mitrofaniuka pobiegł on najpierw maraton (3:34:xx) po czy wziął medal i od razu wystartował w półmaratonie (2:01:xx) czym wzbudził podziw wszystkich biegnących połówkę (biegł z medalem z maratonu na szyi ;-).
Oficjalny wynik Marka (w klasyfikacji pod moim nazwyskiem) widnieje wynik 3:34:xx (tak sam jak maratonu) bowiem biegł z dwoma chipami (nie miał gdzie go schować więc wziął oba na pierwszy bieg).
To tyle z mojej strony - bardzo żałuję, że nie pobiegłem (tydzień wcześniej zachciało mi się brać udział w rozgrywkach piłkarskich....), ale byłem z chłopakami na mecie.
Niestety pomimo fajnej atmosfery pakiet startowy praktycznie nic poza numerem nie zawierał a koszulki jakie się zamawiało dostawało się w innych rozmiarach niż miały być ;-).
Tak czy siak za rok wrócę do Amsterdamu przebiec maraton. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-10-18, 21:33
2011-10-18, 21:00 - ciuxon napisał/-a:
chciałbym tylko dodać, ze w Amsterdamie zostałem sklasyfikowany na maratonie i półmaratonie jednakże nie biegłem ze względu na kontuzję uda.
Z moim numerem startowym pobiegli:
- maraton Bartosz Zdulski (Józefosław) ustanawiając życiówkę 3:51:xx
- półmaraton Marek Mtrofaniuk (Niemojki - klub Yulo Run Team Siedlce)
W przypadku Marka Mitrofaniuka pobiegł on najpierw maraton (3:34:xx) po czy wziął medal i od razu wystartował w półmaratonie (2:01:xx) czym wzbudził podziw wszystkich biegnących połówkę (biegł z medalem z maratonu na szyi ;-).
Oficjalny wynik Marka (w klasyfikacji pod moim nazwyskiem) widnieje wynik 3:34:xx (tak sam jak maratonu) bowiem biegł z dwoma chipami (nie miał gdzie go schować więc wziął oba na pierwszy bieg).
To tyle z mojej strony - bardzo żałuję, że nie pobiegłem (tydzień wcześniej zachciało mi się brać udział w rozgrywkach piłkarskich....), ale byłem z chłopakami na mecie.
Niestety pomimo fajnej atmosfery pakiet startowy praktycznie nic poza numerem nie zawierał a koszulki jakie się zamawiało dostawało się w innych rozmiarach niż miały być ;-).
Tak czy siak za rok wrócę do Amsterdamu przebiec maraton. |
Nie rozumię Piotrze Twojego "niestety" odnośnie pakietu startowego. Biegaj dla samego biegu a nie dla pakietów. Koszulkę przy tym dostałem taką jaką zamawiałem:)
Sam bieg natomiast dla mnie był rewelacyjny, teraz kolej na kolejne europejskie stolice. |
| | | | | |
| 2011-10-18, 21:45
oczywiście, że nie biegam dla pakietu (nawet dla wyniku nie biegam co widać po moich dokonaniach) natomiast wydawało mi się, że organizatorów stać na coś więcej.
Jak wspomniałem za rok zamierzam wystartować w Amsterdamie bo atmosfera biegu (przynajmniej na starcie i mecie) była super. |
| | | | | |
| 2011-10-18, 22:22
Krzyśku,
W dalszej części maratonu Amsterdam - poza czołówką - nie było problemu z własnymi odżywkami bo było ich po prostu mało na stołach. Bardzo mało osób skorzystało z tej oferty orgów.
Nie widziałem też tłoku na trasie na odcinku kiedy biegliśmy po obu stronach rzeki Amstel a biegłem wtedy widząc po drugiej stronie czołówkę biegaczy więc zapewne to "moje" okolice miałeś okazję widzieć w TV. Ludzie owszem biegli poza asfaltową ścieżką ale robili to aby unikać asfaltu i biec po miękkim podłożu.
Nie wiem oczywście jak wyglądała sytuacja w okolicach biegaczy w połowie stawki a pewnie tak był największy ścisk. Wydaje mi się jednak, że maraton zbliża się już do maksymalnej liczby biegaczy jaką może pomieścić ta trasa. |
| | | | | |
| 2011-10-18, 23:14
2011-10-18, 14:16 - benek napisał/-a:
Henryk Czerniak coś słabo pobiegł w Stambule. Czy myślicie, że to przez to że nie ograniczył swoich startów? czy może zbyt czętso narzekał na forum zamiast trenować i na końcówkę nie wystarczyła sił? |
Hehe, o tym samym pomyślałem. Specjalnie wyniki sprawdzałem:D |
| | | | | |
| 2011-10-19, 20:28 Na maratonach się nie ścigam
2011-10-18, 14:16 - benek napisał/-a:
Henryk Czerniak coś słabo pobiegł w Stambule. Czy myślicie, że to przez to że nie ograniczył swoich startów? czy może zbyt czętso narzekał na forum zamiast trenować i na końcówkę nie wystarczyła sił? |
kiedy skończyłem 50 lat, to już 13 lat. Mam jednak zamiar jak najdłużej biegać maraton poniżej 4 godz. Narazie biegam na 3,45 - 3,55 i udaje mi się bez problemu. Trenowanie maratonu na wynik w moim wieku jest już szkodliwe dla zdrowia. Ścigam się na dystansach 10 - 15 km , czasem w pół maratonie. W ubiegłym roku wygrałem około 6 biegów kat w tym narazie 3 i kilka razy 2 i 3 miejsca. Może wybiorę się jeszcze do Lizbony to by był czwarty maraton zagraniczny w tym roku dlatego biegam maratony tylko do 4 godzin. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-10-20, 10:39 Dodam tu ciekawostkę...
...o tym Edim Whitlocku z Kanady. W kwietniu br. ustanowił także rek. świata ( swój pierwszy w kat. M80, bo 80 lat skończył z początkiem roku ) był on o równo 10 min. słabszy. Dodam iż jego codzienny trening to jednostajne bieganie po ok. 5 godz. ( nie liczy przebiegniętych kilometrów ) po alejkach cmentarza znajdującego się w sąsiedztwie swojego domu. I jak wyznał w swoim jednym z wywiadów ...jeśli by się miało mu coś stać w trakcie treningu to zawsze jest u "siebie", bo ten wiek to każdy dzień niewiadoma.
A z tym 100.latkiem to chyba w art. mały błąd, ja oglądałem przed wczoraj w "Panoramie" jak mówili iż ukończył maraton, a nie 100 km. A jeśli tak to po takim wyniku nasza cała dyskusja, wszystkich na Forum ( m.in. kol. Heniu, któremu gratuluję za Stambuł, p. A.Niwińska czy i moje wypowiedzi dotyczące tego dystansu ) staje się bezcelowa, mało po takim wyniku nie powinniśmy w ogóle zajmować głosu( wszyscy z małymi wyjątkami w kraju, może 5 osób ) n.t. dystansu 100 km....
...8,25 godz. !!!, przecież to mnie się marzy taki wynik za 4 dni w Kaliszu jeśli udało by się ukończyć w co w ogóle nie wierzę po 2. ostatnich latach i "kaliskich" porażkach. |
| | | | | |
| 2011-10-20, 10:53 Tak jest Mirek
2011-10-18, 21:33 - adamus napisał/-a:
Nie rozumię Piotrze Twojego "niestety" odnośnie pakietu startowego. Biegaj dla samego biegu a nie dla pakietów. Koszulkę przy tym dostałem taką jaką zamawiałem:)
Sam bieg natomiast dla mnie był rewelacyjny, teraz kolej na kolejne europejskie stolice. |
Ja tam w ogóle nie zwracam uwagi na jakieś "pakiety" jadę na zawody z jakimś celem ( przyzwoite miejsce lub wynik ), a medal ?, jak dają to dobrze, a jak nie to też nic się nie dzieje, byle by na danym wyjeździe zagranicznym nie stracić za wiele, bo wiadomo, że w kraju połowie ludzi się nie "przelewa" ( ledwo "wiąże koniec z końcem" ).
Ja podpowiem tylko iż 25.10.2005 r. biegałem np. Półmaraton w "Świątyni Biegania" - Nairobi ( poleciałem tam li tylko dzięki pomocy macierzystego zakładu pracy ), w "pakiecie" był tylko nr startowy i pismo "Running Distans" w takim nylonowym "ala - plecaczku" z dużym logo biegu na nim, a na mecie zamiast medalu dawali taką karteczkę ( 10x12 cm ) z logo Maratonu i miejscem zajętym na mecie.
Jeśli by ktoś nawet kolekcjonował te "pakiety" to skąd wziąć na to osobny pokój w mieszkaniu ?. |
| | | | | |
| 2011-10-20, 11:43
Piotr ja nigdzie nie pisałem że 100-latek ukończył jakieś 100km... tylko maraton.... |
| | | | | |
| 2011-10-20, 11:51 Niesprawdzone fakty
2011-10-20, 10:39 - Piotr 63 napisał/-a:
...o tym Edim Whitlocku z Kanady. W kwietniu br. ustanowił także rek. świata ( swój pierwszy w kat. M80, bo 80 lat skończył z początkiem roku ) był on o równo 10 min. słabszy. Dodam iż jego codzienny trening to jednostajne bieganie po ok. 5 godz. ( nie liczy przebiegniętych kilometrów ) po alejkach cmentarza znajdującego się w sąsiedztwie swojego domu. I jak wyznał w swoim jednym z wywiadów ...jeśli by się miało mu coś stać w trakcie treningu to zawsze jest u "siebie", bo ten wiek to każdy dzień niewiadoma.
A z tym 100.latkiem to chyba w art. mały błąd, ja oglądałem przed wczoraj w "Panoramie" jak mówili iż ukończył maraton, a nie 100 km. A jeśli tak to po takim wyniku nasza cała dyskusja, wszystkich na Forum ( m.in. kol. Heniu, któremu gratuluję za Stambuł, p. A.Niwińska czy i moje wypowiedzi dotyczące tego dystansu ) staje się bezcelowa, mało po takim wyniku nie powinniśmy w ogóle zajmować głosu( wszyscy z małymi wyjątkami w kraju, może 5 osób ) n.t. dystansu 100 km....
...8,25 godz. !!!, przecież to mnie się marzy taki wynik za 4 dni w Kaliszu jeśli udało by się ukończyć w co w ogóle nie wierzę po 2. ostatnich latach i "kaliskich" porażkach. |
Piotrek ja sam byłem dziennikarzem przez 6 lat i wiem ,że w gazetach pisało się niestworzone rzeczy i niesprawdzone fakty byle się tylko gazeta sprzedawała. Ci ludzie czasem mają sfabrykowane daty urodzenia także w Polsce, jak ktoś zgubił dokumenty np w wojnę czy w pożarze to się postarzał aby dostać wcześniej emeryturę itp. Ja tego nie mogłem tolerować i zwolniłem się pomimo,że zarabiałem jakieś 600 - 800 zł za 4 - 6 dni pracy. Mam pytanie , bo już nie nadążam , czy ten bieg w Kaliszu się odbędzie. Przy okazji nasze zdjęcie ze Stambułu w miejscu dekoracji zawodników po biegu. |
| | | | | |
| 2011-10-20, 12:23 Dobrze Krzysiek, ...
2011-10-20, 11:43 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Piotr ja nigdzie nie pisałem że 100-latek ukończył jakieś 100km... tylko maraton.... |
...tak jest ja człowiek "po macoszemu" czyta tekst. I to by się zgadzało. Poprzedni rek. świata w kat. +95 ( bo taka jest chyba jak się nie mylę dla najstarszych zaw. w kat. weteranów ) był chyba 8,33 godz.
A przecież 100 km w 8,25 ! to by była jakaś pomyłka. To jak ktoś pamięta M.Parusiński z Gdańska biegał w Kaliszu 9,58 godz. mając skończone 75 lat. i chyba 10,29 godz. jako 80.latek, ale on był "ewenementem" w skali światowej na tym dystansie.
Honor Krzysiek, mnie się już emocjonalnie udziela niedzielna "porażka" zapewne w 27.SM "Kalisia".
Ten Singh pobiegł maraton - 6,54 godz. w wieku 89.lat i 5,40 godz. gdy miał 92 lata, więc On "jak wino...". |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-10-20, 12:26 Odp. na pytanie, tak Heniek...
2011-10-20, 11:51 - henry napisał/-a:
Piotrek ja sam byłem dziennikarzem przez 6 lat i wiem ,że w gazetach pisało się niestworzone rzeczy i niesprawdzone fakty byle się tylko gazeta sprzedawała. Ci ludzie czasem mają sfabrykowane daty urodzenia także w Polsce, jak ktoś zgubił dokumenty np w wojnę czy w pożarze to się postarzał aby dostać wcześniej emeryturę itp. Ja tego nie mogłem tolerować i zwolniłem się pomimo,że zarabiałem jakieś 600 - 800 zł za 4 - 6 dni pracy. Mam pytanie , bo już nie nadążam , czy ten bieg w Kaliszu się odbędzie. Przy okazji nasze zdjęcie ze Stambułu w miejscu dekoracji zawodników po biegu. |
...start o 6.30 ( nietypowo, bo w niedzielę ) niedaleko stadionu "Calisii", tam gdzie SM "Calisia" na początku lat 80. ub.wieku miał na tym stadionie metę. |
|
|
|
| |
|