|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2010-12-30) | Ostatnio komentował | 13 (2011-01-01) | Aktywnosc | Komentowano 9 razy, czytano 182 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-12-30, 12:59 Biegiem przez Pize, Bruksele, Jacksonville
W ubiegłym roku biegaliśmy w nocy przy minus 17 w tym roku przy minus 12 w biegu w Kaliszu kilku pokonało ponad 100km a ci makaroniarze odwołali bieg. |
| | | | | |
| 2010-12-30, 13:22
Warto dodać że lotnisko w Pizie było zamknięte, zawodnicy lądowali w Bolonii i nawet autostradą nie było można się podobno tam dostać bo była sparaliżowana jak reszta Włoch... jedynie pociągiem.
A mówią że u nas jest źle:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-12-30, 14:25
A ja się nie dziwię. Podejrzewam, że w Pizie nie ma ani jednego pługu śnieżnego, a miejscowi biegacze nie posiadają zimowych ciuchów do biegania. Dla nich to są ekstremalne warunki.
U nas też by odwołali np. maraton w Poznaniu gdyby w ciągu 2 dni przed biegiem spadł metr śniegu, a temp spadła do -30 stopni. |
| | | | | |
| 2010-12-30, 20:18
2010-12-30, 12:59 - henry napisał/-a:
W ubiegłym roku biegaliśmy w nocy przy minus 17 w tym roku przy minus 12 w biegu w Kaliszu kilku pokonało ponad 100km a ci makaroniarze odwołali bieg. |
Henry tu nie chodzi o temp, ale o to , że na ulicach było dosłownie lodowisko. Organizatorzy zmienili trasę i przygotowywali jako 6 pętli po mieście , ale ostatecznie Komenda Wojewódzka Policji cofnęła zgodę na bieg.
Pewnie z obawy przed poważnymi kontuzjami.
Nie wiem co chesz pokazać pisząc pogardliwie "ci makaroniarze" ? |
| | | | | |
| 2010-12-30, 20:25
2010-12-30, 14:25 - witas napisał/-a:
A ja się nie dziwię. Podejrzewam, że w Pizie nie ma ani jednego pługu śnieżnego, a miejscowi biegacze nie posiadają zimowych ciuchów do biegania. Dla nich to są ekstremalne warunki.
U nas też by odwołali np. maraton w Poznaniu gdyby w ciągu 2 dni przed biegiem spadł metr śniegu, a temp spadła do -30 stopni. |
Jest dokładnie jak piszesz. Rozmawialiśmy z mieszkańcami Pizy. Jeżeli nawet spadnie tam snieg to się od razu topi. Teraz fala mrozów ten topniejący śnieg zmroziła na lód. Nie mają tam ani pługów, ani piaskarek , ani nie wiedzą, że można użyć soli. Kierowcy nie mają zimowych opon. Generalnie byli w szoku i panice. |
| | | | | |
| 2010-12-30, 22:52 Nie popisali się.
2010-12-30, 20:18 - emka64 napisał/-a:
Henry tu nie chodzi o temp, ale o to , że na ulicach było dosłownie lodowisko. Organizatorzy zmienili trasę i przygotowywali jako 6 pętli po mieście , ale ostatecznie Komenda Wojewódzka Policji cofnęła zgodę na bieg.
Pewnie z obawy przed poważnymi kontuzjami.
Nie wiem co chesz pokazać pisząc pogardliwie "ci makaroniarze" ? |
Makaroniarze tak czasem mówi się na Włochów, jak żabojady na Francuzów. Ale odwołać bieg jak przyjechało tyle ludzi z zagranicy, można było z tego jakoś wybrnąć. Jak startuję w Polsce 32 lata nigdy nie odwołano żadnego biegu , poza tegorocznym Dębnem. |
| | | | | |
| 2010-12-30, 23:14
2010-12-30, 22:52 - henry napisał/-a:
Makaroniarze tak czasem mówi się na Włochów, jak żabojady na Francuzów. Ale odwołać bieg jak przyjechało tyle ludzi z zagranicy, można było z tego jakoś wybrnąć. Jak startuję w Polsce 32 lata nigdy nie odwołano żadnego biegu , poza tegorocznym Dębnem. |
Polecam sprawdzić kalendarz biegów w portalu by przekonać się że jednak biegi są odwoływane również w Polsce. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-12-30, 23:23
2010-12-30, 22:52 - henry napisał/-a:
Makaroniarze tak czasem mówi się na Włochów, jak żabojady na Francuzów. Ale odwołać bieg jak przyjechało tyle ludzi z zagranicy, można było z tego jakoś wybrnąć. Jak startuję w Polsce 32 lata nigdy nie odwołano żadnego biegu , poza tegorocznym Dębnem. |
Panie Henryku, faktycznie pan zapomniał o żałobie narodowej gdzie poza Dębnem było Gniezno i wiele innych biegów, z kolei w czerwcu powodzie i odwołano m.i. Festiwal Biegowy w Krynicy, zagrożony był też maraton Visegrad, z kolei w lipcu skrócono dystans z maratonu do półówki chyba -a chodzi o górski maraton w Szklarskiej Porębie..... |
| | | | | |
| 2011-01-01, 17:34 Wszystkiego najlepszego
2010-12-30, 22:52 - henry napisał/-a:
Makaroniarze tak czasem mówi się na Włochów, jak żabojady na Francuzów. Ale odwołać bieg jak przyjechało tyle ludzi z zagranicy, można było z tego jakoś wybrnąć. Jak startuję w Polsce 32 lata nigdy nie odwołano żadnego biegu , poza tegorocznym Dębnem. |
Heniu już w Nowym Roku również Dla Eli. W Polsce jest jednak dużo odwoływanych biegów, ale nie w dniu biegu tylko wcześniej. Tragedia narodowa to zupełnie inny temat. Sam też miałem jechać do Gniezna,ale.... |
|
|
|
| |
|