2015-04-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Strategia przedstartowa (czytano: 1353 razy)
Hm, czas biegnie nieubłaganie. Nastąpił czas "odcinania kuponów"z jesienno-zimowego przygotowania. Rozpoczął się czas żniw dla Nas, biegaczy. Ktoś przebiegnie swój pierwszy lub setny maraton, ktoś zrobi życiówkę, ktoś złamie 3 godziny, .... Jest tych celów tak dużo, jak Nas. Dla mnie interesujące jest to, jak tapering wpływa na start w ultramaratonach. Czy rzeczywiście zmniejszenie kilometrażu ma wpływ na formę startową. Cały czas zastanawiam się, czy może lepiej nie "zmuszać" organizmu do innego kilometrażu. Może niech sobie On (znaczy organizm) biega tak jak dotychczas, a i tak da radę na zawodach?
Poradźcie, czy macie jakieś sposoby na radzenie sobie z "przymusem" taperingu. Chcę to robić, ale zawsze jak zbliża się termin startu, to nie mogę zmniejszyć kilometrów, bo organizm domaga się czegoś wręcz przeciwnego.
Dodam, że chodzi tu starty na dystansie powyżej maratonu. Start mam na 50 km i ostatnie długie wybieganie (powyżej 42 km) miałem dwa tygodnie temu, potem było 30 km i 22 km, ale mocne z podbiegami. Start jest w piątek.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |