Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [21]  PRZYJAC. [13]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
bmorski
Pamiętnik internetowy
Biegnij ojciec, biegnij !

Marek Bramorski
Urodzony: 1962-10-14
Miejsce zamieszkania: Piła
31 / 34


2012-10-27

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Jak zamykać sezon to tylko w Tucholi (czytano: 1398 razy)

 

Najpierw wywieźli nas do lasu. Autobusami. Coś jak w Trzemesznie, chyba tylko podróż trwała jeszcze dłużej.
A potem był las. Las jak to las, jednym służył do spacerowania, innym do zrobienia tego co zdecydowanie zwiększyło ich poczucie więzi z przyrodą, a znaleźli się i tacy którzy na krótko zanurzyli się w knieje i wyszli z torebką foliową pełną gąsek ….. hm, mam nadzieję, że gąsek.

Tak to właśnie bywa, gdy decydujecie się na udział w Biegu Św. Huberta w Tucholi. Bieg przez Bory Tucholskie. Dystans 15 km w tym jakieś 11 km wśród sosen, dębów, świerków, leszczyn, brzóz, buków i dziesiątek innych dendrologicznych rarytasów, wśród mchu i paproci jednym słowem – bajka.

W tak pięknych okolicznościach przyrody... I niepowtarzalnej, przyszło mi odbyć ostatni bieg sezonu 2012 r. No może prawie ostatni ;o))

Radosna przebieżka w dobrym towarzystwie (dzisiaj moje Kochanie wiernie mi towarzyszyła), po romantycznej trasie, na luzie – bez limitów, wytycznych i innych stachanowskich wyzwań do wykonania. Tego mi było trzeba. Idealne 15 km na okres roztrenowania, który zaaplikowałem sobie po Poznań Maratonie.
No i Moje Kochanie było takie posłuszne ! Zupełnie jak nie moje ! Cały czas trzymała wyznaczone przeze mnie tempo i równym krokiem w całkiem niezłym stylu zaliczyła swój debiut na tym dystansie.

Fajny dzień. Fajny bieg. Fajne doświadczenie.

W przyszłym roku ma być podobno trochę inaczej. Zapowiedziane zostały jakieś zmiany w przebiegu trasy, jakieś poprawki organizacyjne. OK, niech i tak będzie, niech organizatorzy robią swoje.
Ja wiem jedno – jeśli podobnie jak dzisiaj, za rok będzie taki sam bór spowity delikatną mgiełką, jeśli będzie takie samo rześkie powietrze owiewające twarz delikatnym wiaterkiem i jeśli tak jak dziś, będzie ze mną Moje Kochanie, to proszę podajcie numer konta, na które mógłbym przelać opłatę startową za udział w IV Biegu Św. Huberta w Tucholi.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


jacdzi (2012-10-27,23:47): Biegi po lesie zawsze sa urokliwe, ale szczegolnie jesienny koloryt nadaje im tego " smaczku". Uwielbiam lesne biegi.
darianita (2012-10-28,22:34): ...nic dodać ,nic ując. Biegać w takim towarzystwie i w takim otoczeniu to bajka:). Jeszcze raz gratuluję debiutu maratońskiego.
bmorski (2012-10-29,21:00): Jacku - polecam Trzemeszno z Biegiem Trzech Jezior, jako niezawodny sposób na rozsmakowanie się w leśnym bieganiu w zimowej scenerii. Darku - wiem, że Tobie też tego nie brakuje i że dobrze wiesz jaka to radość :o)







 Ostatnio zalogowani
Pawel63
10:31
Jorgen P..
10:27
ab
08:18
jaro42
08:14
Jędrek-Twardziel
07:57
janusz9876543213
07:52
platat
07:46
jaro109
07:45
maciekc72
07:37
m@roni
07:33
Raffaello conti
07:32
CZARNA STRZAŁA
07:22
eldorox
06:43
bobparis
06:38
biegacz54
05:15
conditor
01:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |