Z przykrością stwierdzam, że organizacyjnie był to najgorszy bieg w jakim uczestniczyłem. Fatalne oznakowanie na trasie, kilkoro biegaczy pomyliło trasę. Niedostateczny dostęp do wody (punkt na Miziwej niewidoczny) co z pewnością było uciążliwe dla tych biegaczy, którzy nie zabrali ze sobą napoi. Brak odpowiedniej ilości obsługi trasy, którzy ułatwiliby biegaczom prawidłowy dobór trasy (punktów newralgicznych było kilka). Dodatkowo kilka innych niedociągnięć organizacyjnych, których już nie wymienię wpłynęło na taką moją ocenę tego Festiwalu.