2008-05-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Jutro Rzeźnik (czytano: 1770 razy)
Ostatnie godziny przed wyjazdem do Woli Michowej.
Wszystko już przygotowane:ubiory na różną pogodę,jedzenie,
paliwo w aucie.Mentalnie też jestem przygotowany ale
jest jednak jakaś obawa.Choć byłem na Rzeźniku w tamtym
roku i niby wiem jak to jest to czuję duży respekt przed
tym biegiem.To nie jest zwykły ot taki sobie bieg.
Jeszce tylko kilkanaście godzin i czeka NAS kolejne
wyzwanie.
Przyjmuję je z pokorą i chęcią pokonania własnych
słabośći.
Zobaczę znowu nasze piękne Bieszczady.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |