Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [148]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
tytus :)
Pamiętnik internetowy
„Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać” – Walt Disney

Leszek Szopa
Urodzony: 1953-03-04
Miejsce zamieszkania: Podolsze
51 / 52


2015-03-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
39 Bieg Piastów 1 marca 2015- 25 km stylem klasycznym (czytano: 1470 razy)

 

oryginał na http://tatromaniak.blog.pl
Pierwsze koty za płoty, tak można skwitować mój debiut w Biegu Piastów. Przed startem stawiałem sobie takie wymagania:
Cel minimum- ukończyć w miarę dobrym samopoczuciu
Cel optimum- złamać 4 godziny
Cel „uszczęśliwiający” – poniżej 3:30.
Podczas startu pogoda była dość dobra, od rana towarzyszył mi jak zwykle dylemat w co się ubrać, ubrałem się w 3, co prawda lekkie warstwy na górze i zwykłe nieocieplane spodnie biegowe. Początek wskazywał, że ubrałem się za ciepło, jednak zmiana pogody zweryfikowała to, byłem ubrany w sam raz. Do około 16 km było, mimo padającego śniegu mniej więcej od 10-11 km, bardzo dobrze, wszystko wskazywało, ze cel uszczęśliwiający będzie osiągnięty, na Orle byłem prawie zgodnie z planem, a zakładałem tam czas ok. 2 godzin, gdyby nie dwie wywrotki to na Orle złamałbym dwie godziny, a tak zabrakło 2-3 minut. Padający coraz gęściej śnieg , przechodzący z upływem czasu w coraz większą zadymkę, najpierw zdecydowanie spowolnił moje przesuwanie się po trasie a potem coraz bardziej je utrudniał. Jeśli ktoś był na Polanie Jakuszyckiej to wie co to są punkty i tak od punktu 19 powinien rozpocząć się kilkukilometrowy zjazd prawie do samej mety. Niestety świeży śnieg zupełnie to zmienił, trzeba było pchać cały czas.
Osiągnąłem czas 4:08:18. Optimum było bardzo blisko. W autobusie podbudowywałem swoją psychikę zajętym 16 miejscem wśród księgowych. 16 księgowy w Polsce jak to ładnie wygląda, nie? A że startowało tylko 16-tu? Wydaje mi się, że jak na debiut oraz to, ze do Biegu Piastów przebiegłem może 120-150 km wynik osiągnąłem przyzwoity. Jeden z biegaczy, który startował 12 albo 13 raz powiedział mi, Leszek, bardzo dobrze, ja w debiucie miałem ponad 4:20, a przecież był wtedy prawie 20 lat młodszy ode mnie.
Warto dodać, że w sobotę dla „rozgrzewki” zaliczyłem 24 km spacer na nartach Jakuszyce- Chatka Górzystów- Jakuszyce, z czego około 6 km pokonałem biegiem .
Może wystartuję za rok?


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Mr Engineer
23:48
Januszz
23:38
STARTER_Pomiar_Czasu
23:24
Citos
23:23
VaderSWDN
23:05
witul60
22:36
perdek
22:31
tomiak 75
22:24
Raffaello conti
22:24
Jaszczurek
22:23
mieszek12a
21:43
orfeusz1
21:30
pvlpl
21:26
uro69
21:20
kasjer
21:01
maratonczyk
20:57
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |