2014-07-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Dobrodzieńska Dycha (czytano: 1635 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/biegigrzegorz
Trzeba przyznać, że była to bardzo fajna impreza biegowa. Solidnie, sprawnie i profesjonalnie zorganizowana. Gdyby tylko nie ten upał - mogli lepszą pogodę zamówić ;)
Start przy temp. około 32 stopnie, nie jest zbyt mądrym posunięciem. Ale jak się zapisało, to trzeba było startnąć.
Tym razem życiówki nie poprawiłem - czas 39:27, gorszy od życiówki o 57". Do 4 km, jeszcze wszystko było ok. Potem moc uchodziła, tempo spadało i nadzieja na dobry wynik.
Złożyło się na to kilka powodów; lekka kontuzja mięśnia pośladkowego, zbyt mało czasu na regenerację - po dwóch mocnych treningach, dwa starty w zawodach - w ciągu siedmiu dni, no i ten cholerny upał.
Ale potraktowałem ten start, jako solidny trening i kolejne doświadczenie w zawodach.
Bardzo fajnie spędziłem - pół soboty, w doborowym i miłym towarzystwie, m.in Sandry Mikołajczyk, Tomasza Kowala, Łukasza Anyża,oraz ekipy Harpagana Sosnowiec i Truchtacza Mysłowice. Wielkie dzięki, jeszcze raz Łukasz za transport.
Msc open 42/675,
M40-7/127.
link do wyników http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/2014/dobrod4op.pdf
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |