|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | maratonczyk (2008-12-18) | Ostatnio komentował | romano071 (2009-03-25) | Aktywnosc | Komentowano 69 razy, czytano 642 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | 3 Gdańska setka morsów Króla Neptuna
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-03-16, 19:05 Podsumowanie
Bardzo podobał mi sie ten bieg tym bardziej,że był to mój debiut w maratonie i miałem możliwosć dotrzymywać kroku przez blisko 30km Andrzejowi C.,który oczywioscie wygrał heh:-)I wynik mnie satysfakcjonuje jak na pierwszy maraton a i towarzystwo było przemiłe:-) |
| | | | | |
| 2009-03-16, 19:53
No niestety cenzura zadziałała...
Nie dostaniecie zdjęć :P
Musicie sami szukać ich po necie. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-17, 06:32 Zdjęcia Bulee'go
| | | | | |
| 2009-03-17, 10:04
Przyłączam sie do podzieńkowań dla Grażynki i Henryka.
Jeszcze przed biegiem tyle nie zjadlem...
ps. myslalem ze Henryk chociaz jedno kolko zrobi tylem w ramach przygotowan |
| | | | | |
| 2009-03-17, 10:11
2009-03-17, 10:04 - boru napisał/-a:
Przyłączam sie do podzieńkowań dla Grażynki i Henryka.
Jeszcze przed biegiem tyle nie zjadlem...
ps. myslalem ze Henryk chociaz jedno kolko zrobi tylem w ramach przygotowan |
Łukasz cichutko, bo się wyda, a konkurencja nie śpi. Gratuluję Ci zaliczenia setki i pierwszej wypowiedzi na maratonachpolskich !!!! |
| | | | | |
| 2009-03-17, 15:21
2009-03-16, 00:43 - Grażyna W. napisał/-a:
Naprawdę było kameralnie i miło, myślę, że nikt nie będzie narzekał. Pobiegałam i podyskutowałam sobie w świetnym towarzystwie :)
Przez kilkaset metrów scigał sie z nami a własciwie ze swoim dziadkiem, tzn. z Leno, jego 5-cio letni wnuczek Oskar. Wyobrażcie sobie, że biegł szybciej od nas, bo zapowiedział, że wygra wyścig z dziadkiem...no i wygrał, hehehhe. Kurczę, żebyście widzieli, jak to dziecko szybciutko przebierało swoimi krótkimi nożkami.
Oskar już wie, że w przyszłości też będzie biegał i to lepiej od dziadka :)
Natomiast Lenka biegała ze swoim pieskiem, Miszą i dostał on swój pierwszy dyplom ! :) |
gratulacje dla miszki i pozostałych uczestników tez |
| | | | | |
| 2009-03-18, 18:37
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-19, 07:55
2009-03-16, 10:40 - Lena napisał/-a:
Przemek, wspaniała impreza, która powstała nie tylko dzięki Twojemu wielkiemu zaangażowaniu ale i całej Twojej rodziny, to piękne.Takich punktów odżywczych jak u Ciebie to nigdzie nie widziałam, przeróżne ciastka, banany, rodzynki, czekolada..itd. z Agą straciłyśmy przez to jakieś 5min :-)No i ta atmosfera, tak jak Heniu napisał, bez pośpiechu, po prostu radość z biegania.
Szkoda że nie organizujesz takich biegów częściej.
P.S. Alek, przywieź Tajgę koniecznie, Misza będzie zachwycony z biegowej towarzyszki. |
Żeby z tego nie wyszły Miszajgi albo Tajmiszki :-))) |
| | | | | |
| 2009-03-25, 21:36
Witam!
Dopiero dzisiaj nabrałem wystarczająco dużo siły, aby usiąść przed komputerem.
Serdecznie dziękuję Przemkowi i małżonce za wręcz domowe przyjęcie i za opiekę podczas mojego pobytu w Gdańsku.
Warto było przejechać cała Polskę, aby stanąć na starcie tego wyścigu. Była to moja pierwsza setka. Bardzo się obawiałem. No, ale atmosfera biegu, jego przygotowanie, przeprowadzenie było na wysokim poziomie. Serdeczne dzięki tym wszystkim, którzy towarzyszyli mi na trasie. Przepraszam tych, których spotkałem na trasie, lecz nie zdążyłem poznać. Zmęczenie po godzinach biegania na to nie pozwoliło. Dziękuję za rywalizację. Również podziękowania dla dyżurujących na punktach. I tym na pełnej dziesiątce i tym na molo. Picia i jedzenia było pod dostatkiem. I to tego co trzeba i w chwili tej właściwej.
Trasa biegu była bardzo ciekawa. Zachęca do organizowania wielu imprez biegowych. Tylko pozazdrościć. Pozwoliłem sobie nawet dwa razy zmienić trasę i zamiast deptakiem przebiec brzegiem morza. Tak dla odmiany.
Podzieliłem się wrażeniami z biegu w klubie. Mam deklaracje, że jeśli bieg odbędzie się za rok to z Krakowa przyjedzie więcej osób.
Przemek & spółka --- gratuluję. Trzymaj tak dalej.
Ja zapraszam na południe na biegi. U mnie najbliższy tu Cracovia Maraton - ale to miasta bieg. Nasz klubowy to czerwcowy bieg po puszczy.
Pozdrawiam |
|
|
|
| |
|