|
| Autor: Remi17, 2012-07-24, 22:45 napisał/-a: Przepraszam ale dlaczego tym razem ten bieg jest we wrześniu a nie jak rok temu w październiku? Koliduje mi z 2 biegami (Zbąszyń, Zielona Góra). |
|
| Autor: Marian527, 2012-08-08, 20:25 napisał/-a: Czy na trasie maratonu w lubsku są strome podbiegi bo jestem po kontuzji kolana i na podbiegach długo nie wytrzymuje. A może ktoś ma profil tej trasy bo nie mogę nigdzie znaleźć. Pozdrawiam. |
|
| Autor: passta, 2012-08-11, 10:50 napisał/-a: Trasa jest płaska,ścieżki w parku i polne drogi.
Jest to impreza kameralna , organizowana przez pasjonatów i miłośników biegania. |
|
| Autor: stanlej, 2012-08-19, 17:15 napisał/-a: Mam pytanie odnośnie możliwości noclegu czy jest taka możliwość czy organizator coś takiego udostępni oczywiście gdzieś na hali lub sali gimnastycznej z własnym śpiworem |
|
| Autor: passta, 2012-08-24, 18:36 napisał/-a: Witam.Informację o nocleg proszę dzwonić do pana Wiesława na numer podany w regulaminie.Na tą chwilę nie ma noclegów na hali.Za mało chętnych.
Istnieje możliwość rezerwacji noclegu odpłatnego za niewielkie pieniądze.
Info u pana Wiesława.
|
|
| Autor: passta, 2012-09-13, 13:08 napisał/-a: Witajcie.Dla przypomnienia-tylko do 15 września wpisowe 50 zł.
Macie ochotę pobiegać w kameralnym gronie-zapraszamy. |
|
| Autor: stanlej, 2012-09-26, 14:10 napisał/-a: We Wrocławiu na maratonie spotkaliśmy się na trasie z Wieśkiem z Lubska ponieważ wcześniej zapraszał mnie na maraton organizowany w jego mieście już wcześniej postanowiłem wybrać się w strony Wieśka przy okazji postanowiłem zaliczyć półmaraton Zbąszyniu niestety nie przewidziałem tego że nie uda mi się naprawić na czas samochodu i dodatkowo ulegnę dwa dni przed imprezo wypadkowi na motocyklu po mimo tego wybrałem się do Lubska na tym motocyklu podróż była bardzo długa i męcząca dotarłem na 23.00 Wiesiek cierpliwie czekał pomimo zmęczenia współorganizowaniu w/w maratonu .Skierował mnie na nocleg maraton V jubileuszowy zaliczyłem było bardzo ciężko biegać w tym stanie jakim byłem ale honor i ambicja nie pozwalała mi na nieukończenie tego maratonu.Po maratonie z korzystałem zaproszenia i gościny Wieśka i jego żonki po dyskusiach i różnych opowieściach pora była iść spać.Rano poszedłem do kościoła bardzo starego miasto piękne myślę że w przyszłości znów tam pojadę i wtedy więcej czasu poświęce np,na zwiedzanie.Półmaraton już poszedł mi trochę lepiej po mimo mojego silnego potłuczenia. |
|