Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [10]  PRZYJAC. [8]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
szepit
Pamiętnik internetowy
Bieganie... świetne odreagowanie i ...

Zbyszek Szepitowski
Urodzony: 1980-04-07
Miejsce zamieszkania: Szczecin
9 / 11


2010-10-05

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
coś o achillesach... (czytano: 1234 razy)



Od dosyć długiego czasu miałem problemy z achillesami i nie bardzo wiedziałem dlaczego?, poza nadwagą oczywiście, którą jednak sukcesywnie gubiłem a problem się co pewien czas wykluwał na nowo! Kiedyś doświadczony starszy biegacz zauważył, że robie trochę za krótki kroki i za bardzo mam pochyloną sylwetkę do przodu. Kontrolując sylwetkę pracowałem nad techniką biegu tak aby za bardzo nie machać rękami, i żeby krok był jak najbardziej efektywny. Trochę pomogło ale mimo wszystko co jakiś czas odczuwałem mocny bul w którymś z achillesów, tak jakby był przeciążony. Obserwując jednak jeden ze swoich biegów mocno udeżyłem się jedną nogą o drugą w okolicach achillesa. Zaczełem każdy swój bieg analizować pod tym kontem i eureka. W każdym jednym biegu kilka razy udeżałem się podbiciem lub kostką nogi zamachowej o jednego z achillesów! Były to udeżenie prawie bezbolesne i normalnie niezauważalne w trakcie normalnego biegu, ale sumując sie powodowały, że po biegu czułem ból jeśli było ich więcej niż zwykle.Od tego czasu biegam pilnując aby za bardzo nie obijać sobie achillesów i wszystko jest ok!!!! Dlatego moja rada dla wszystkich którym przeciągają się jakieś kontuzje, poobserwujcie siebie dokładniej lub zlećcie to komuś bo raczej na pewno coś robicie źle. pozdro dla wszystkich i tyle startów ile met!

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
marek1977
00:25
Hieronim
00:00
AntonAusTirol
23:36
lordedward
23:27
rolkarz
23:12
Tadek 56
22:56
Raffaello conti
22:44
orfeusz1
22:43
kos 88
22:11
Namor 13
21:45
Inek
21:41
szyper
21:39
witul60
21:25
INVEST
21:13
kris0309
21:05
Zając poziomka
20:53
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |