2011-11-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Biegowy oszust (czytano: 1483 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://biegampolodzi.pl/newsy/biegowe-oszustwo
W drugi weekend września odbył się Bieg Solidarności w Jedliczach koło Łodzi. Impreza ciesząca się dużym zainteresowaniem uczestników i kibiców, będąca jednocześnie ostatnią wchodzącą do Grand Prix Arturówka. Zgodnie z regulaminem cyklu organizowanego przez KB Arturówek Łódź, żeby zostać sklasyfikowanym trzeba wystartować w minimum czterech imprezach – szczegółowy wykaz biegów można znaleźć na stronie www.kbarturowek.pl. Dla zwycięzców poszczególnych kategorii organizatorzy przygotowują co roku pamiątkowe statuetki. Pewnie zastanawiacie się czemu piszę o rzeczach, które są istotne na początku cyklu, a nie na jego końcu, w dodatku na dwa dni przed uroczystym podsumowaniem Grand Prix Arturówka?
Sprawa jest dość przykra, w mojej ocenie dla wszystkich uczestników imprez biegowych na Ziemi Łódzkiej, a może nawet w kraju, ponieważ jeden z uczestników posunął się do OSZUSTWA. Zawodnik, o którym piszę, miał szanse wygrać w uczciwej walce jedną z klasyfikacji wiekowych w GP Arturówka. Postanowił jednak wystartować osobiście w Maratonie Wrocławskim, a w Jedliczach podstawić za siebie kolegę, który odebrał jego numer startowy, podpisał oświadczenie za „przyjaciela”, a następnie wystartował podszywając się za niego i tym samym pomógł mu wygrać kategorię wiekową. Nie wiem czym kierowała się ta osoba, żeby posunąć się do takiego kroku, ale podejmując decyzję o oszustwie musiała mieć świadomość o konsekwencjach jakie ono za sobą niesie. Dodać należy, że dokonał tego człowiek, który z łódzkim bieganiem związany jest od lat, mógł być brany jako przykład wytrwałości w dążeniu do założonych sobie celów, pasjonat biegania, kolega z biegowych tras. Niestety dla „sławy” posunął się o krok za daleko. Według mnie oszukał Nas wszystkich, nie tylko osoby startujące w Jedliczach, ale całe środowisko biegowe.
cały tekst w linku powyżej.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |