2012-07-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Trudne wybory (czytano: 1335 razy)
Witam . Jak to wielu biegaczy, postanowiłem zacząć prowadzić zapis przygód jakie wydarzają się podczas naszego ukochanego sportu. ;)
Nie należę do grona systematycznych biegaczy, gdyż niektóre tygodnie poświęcam również piłce nożnej (orlik).
Biegam już około 1.5 roku , i trenujemy wraz z wujkiem Radkiem w małej miejscowości jaką jest Biały Kościół.
Tereny do biegania mamy tutaj wprost wymarzone.. liczne podbiegi, górki , zbiegi , asfalty, drogi polne, praktycznie wszystko co potrzebne w treningu biegacza ;)
Ale nie o tym tu mowa.. przede wszystkim chciałem poruszyć właśnie temat tych trudnych wyborów, jakie stoją przed takimi młodymi biegaczami jak ja. Progres mojej pracy jest wyraźny i biegam coraz to lepiej.. jednak mam okres w którym potrafię 2 miesiące biegać 4-5 razy tygodniowo od minimum 14 km w górę, a są i takie tygodnie w których po prostu zamiast biegać idę na orlik i gram w nożną.. bez wątpienia jest to błąd.. ale pokusa i chęć zagrania jest często silniejsza. Kolejnego dnia nie mam tyle sił aby wykonać porządny trening i tak w kółko ta niesystematyczność się zwiększa. Gdybym poświęcił cały czas bieganiu i odrzucił inne sporty, pewnie byłbym jeszcze lepszym biegaczem.. ale cóż.. taki już chyba będę, dopóki te orliki istnieją.. ;D.
Dzisiejszego dnia na treningu pokonane jedynie 10km w czasie ~46 min(tradycyjnie po wczorajszym orliku) w tym 1 km w tempie 3:27. W tym tygodniu mam zamiar wybiec 5krotnie.. a czy pokonam pokusę, to się jeszcze okaże :).
Tymczasem trzeba iść w kimacza :D. Miłej lektury ;)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |