Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [16]  PRZYJAC. [32]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
ineczka16
Pamiętnik internetowy
Raz - nie wciąż, dwa razy - nie zawsze...

Paulina
Urodzony: ----
Miejsce zamieszkania: Poznań
173 / 175


2014-06-10

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Takie tam małe biegowo-deszczowe wspominki... (czytano: 1455 razy)

 

Nie biegam, niestety... W związku z tym przybyło mnie tu i ówdzie. Zanim zacznę truchtać, muszę trochę zrzucić zbędnego sadełka.

W ramach przygotowań do wysokogórskiego urlopu zaczęłam jeździć rowerem do pracy by wzmocnić nogi. Bo taka "ociężała" nie chcę biegiem przeciążyć na chwilę obecną stawów kolanowych.

No i wczoraj zastała mnie burza w drodze powrotnej. Strugi wody lały się z nieba. Byłam przemoczona do suchej nitki. Ale... Miałam taką jakąś wesołość i radochę w sobie. Jakaś taka dziwna siła weszła we mnie i jadąc wspominałam sobie jeden bieg.

Sierpień 2010, Słupca, Biegi Wawrzynkowe. Upał i żar lały się z nieba. Na starcie już się chmurzyło, a w połowie trasy rozpoczęła się burza. Dystans 10km pokonałam wtedy w rekordowo szybkim czasie 51 minut i 5 sekund. To chyba ta burza spowodowała, że moc była w nogach. Zresztą, to było trochę niebezpieczne biec w burzę blisko jeziora. Ale było czadowo! Gdyby ta burza zaczęła się wcześniej, to może byłoby jeszcze lepiej..? Mimo butów zalanych wodą - pamiętam, że biegłam jak automat. Dla porównania i wyobrażenia sobie ogromu opadów deszczu - tak lało, że po asfalcie pływały żaby! Dobiegłam do mety, deszcz się skończył i znów był upał!!!

Ech, zaraz miną 4 lata od tego biegu...
Na zdjęciu - na mecie w Słupcy, radocha jest...

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


paulo (2014-06-11,08:14): powrotu do takiej radochy życzę Tobie :)
dario_7 (2014-06-11,15:43): Paula, takie wspomnienia to najlepsza motywacja! Pozdrowienia! :D
ineczka16 (2014-06-16,19:56): Dzięki chłopaki :) poznańska komunikacja i remonty na mieście ułatwiają mi wytrwanie przy jeździe na rowerze :) a co będzie dalej to się zobaczy... Pozdro!
michu77 (2014-06-19,09:21): ech... Słupcę pamiętam... Mam nadzieję, że wracasz :P
ineczka16 (2014-06-22,20:20): Michał - chciałabym... Najpierw muszę zrzucić trochę sadełka, żeby nie "rozwalić" sobie stawów kolanowych i ich nie przeciążyć... A co będzie potem, to się zobaczy :) Pozdrawiam!







 Ostatnio zalogowani
bobolo500
12:23
jankos6
12:20
Admin
12:17
kornik
12:16
Lektor443
12:00
joann
11:51
Jarosław Szajewski
11:43
kostekmar
11:20
cumaso
11:12
fit_ania
11:00
SantiaGO85
10:52
Tadek 56
10:42
damwoj
10:16
Jurek D
10:02
biegacz54
09:51
piero
09:13
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |