2008-02-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| trochę bazgrania (czytano: 2764 razy)
Coś tam sobie napiszę...ludziska mają problemy takie widać życiowe...ano tak już jest...ale gdyby ich nie było to byśmy byli głupi. Bo każdy problem wymaga pomyślunku, szukania rozwiązania i przez to zbierania doświadczenia. Czasami wybieramy złe rozwiązanie a czasami dobre. Ważne by złych było jak najmniej i ważne by wyciągać dobre wnioski i nie powielać błędów, które już się kiedyś popełniło.
Co do mnie to luzik. Pełno spraw na głowie i w nogach więc głupie myśli nie przychodzą ;)
I tak jeszcze ze 2 miesiące (sezon startowy) a potem większy luz, fun, plaża i pełnia życia ;-) Choć bieganie to też pełnia życia tylko taka inna, w samotności długodystansowca ;-)
No to pozdro i jak najmniej zmartwień bo pamiętajcie... UŚMIECH ! ;-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |