| Pamiętnik internetowy Pamiętnik biegowy (ku pamięci a statystyce)
Jan Goleń Urodzony: 13-0--6- Miejsce zamieszkania: Warszawa
Liczba wpisów - 216
|
2008-09-14 | Wehikuł czasu (czytano: 2102 razy)
Dziś przeżyliśmy coś niezwykłego. W trzy osoby i dwa psy husky wybraliśmy się do Puszczy Kampinoskiej, korzystając z gwałtownego ochłodzenia. Wpadliśmy w jakieś czasowe zawirowanie i w środku puszczy, niedaleko wsi Truskawka, znależliśmy się nagle wśród polskich żołnierzy, przebijających się znad Bzury we wrześniu 1939 roku w kierunku Warszawy. W pewnym domowym archiwum zachowało się nawet zdjęcie...
| 2008-07-20 | Puszcza po deszczu (czytano: 2005 razy)
Obiektem zainteresowań ekspedycji w głąb Puszczy były dziś okazy flory i fauny. Czubajka kania o wysokości ok. 30 cm na parkingu w Truskawiu została dziś fachowo skomentowana przez Maciaszczyka, z podkreśleniem cech, które odróżniają ją od muchomora sromotnikowego. Jagody zostały zdegustowane przeze mnie, jako że uznałem, że ulewa spłukała z nich ewentualne zarodki bąblowca roznoszonego przez lisy...
| 2008-07-06 | Biegany weekend (czytano: 2151 razy)
W tygodniu było lightowo, we wtorek i czwartek po mniej więcej dyszce po wolskich parkach w rekreacyjnym tempie. Za to weekend był dość intensywny.
W sobotę pobiegłem w trzeciej edycji Pucharu Maratonu Warszawskiego. Dystans chyba 14,2 km, czas jakieś 1:06. Z Galerii byli Gosia, Dżastin, B&B, Pierwszygal, Tomir i ja. Osiem pętelek po Parku Skaryszewskim (imprezę przeniesiono z Parku Młocińskieg...
| 2008-06-19 | Góra znów (czytano: 2377 razy)
Wczoraj w superlightowym tempie o zmierzchu pobiegałem po wolskich zielonościach bez Szarej. Głównie po żwirówce na Górze (4 rundy), raz na szczyt i trochę wężykiem między jeziorkami. No i oczywiście troszku ćwiczeń. W sumie 10 km w czasie 1:10....
| 2008-06-15 | DyMnO 2008 (czytano: 2967 razy)
Byliśmy z Miśkiem w Pułtusku na DyMnO w wariancie ekstremalnym. Organizatorzy bardzo się starali żeby było ciekawie, miejscami aż za bardzo. W sumie (wg GPS-a) zrobiliśmy jakieś 35 km biegiem i pieszo, 14 km kajakiem, 1,25 km na nartorolkach (dla mnie nartorolki to koszmar) i około 70 km rowerem. W sumie około 120 km. Wysiłek porównywalny z Rzeźnikiem. Żeby wyrobić się przed zmrokiem i w limicie c...
| 2008-06-12 | I znów góra (czytano: 1982 razy)
Coś ostatnio pogoda biegaczom nie sprzyja. We wtorek nie odbyła się ostatnia przedwakacyjna impreza biegowa w Lesie Kabackim z powodu zagrożenia pożarowego i zakazu wstępu do lasu. Więc w środę, korzystając z wieczornej rześkości, tym razem bez Szarej, pobiegałem trochę po Górze Moczydłowskiej. 6 żwirowych pętelek i ze dwa wbiegi na szczyt, w sumie czas brutto z przystankami 1:10. Sporo ćwiczeń w ...
| 2008-06-08 | Puszcza niedzielnym rankiem (czytano: 2223 razy)
Dziś o 6.00 (no może 6.02) zjawiliśmy się na parkingu w Opaleniu w składzie: B&B, Miodzio, Darek, Maciaszczyk, ja i Szara. Wcześnie, ale to chyba jedyny sposób na upał. A teraz jest jeszcze rześko, koło 9.00 jak wracaliśmy już nie było. W czasie nieco ponad 3 godzin zrobiliśmy 29 km po znanej już trasie do cmentarza w Palmirach. Nowością były tylko na początku serpentyny czerwonego szlaku koło Opa...
| 2008-06-08 | Bieg Entre (czytano: 2030 razy)
Bardzo upalny był III Bieg Entre rozegrany w sobotę na Młocinach. Galeria stawiła się licznie, była nawet BetiG z Mateo. Poszło nam za sprawą patelni tak sobie. Ja miałem 46:46, na 5-ym kilometrze 22:42, na 8-mym 37:29. Czyli tempo zwalniające, zwłaszcza gdzieś koło 6 km. Zabrałem też Zośkę i Szymka. Pobiegli bez większych sukcesów, Szymek na 1500 m, a Zośka na 750. Ale zadowoleni byli z upominków...
| 2008-06-03 | Choróbsko (czytano: 2400 razy)
Powaliło mnie w połowie zeszłego tygodnia choróbsko. Coś z gardłem, ale bliżej nieokreślonego. Może to opóźniony protest organizmu po Rzeźniku. Idiotyczne jest chorowanie w taki upał....
| 2008-06-01 | Bieg Truskawki (czytano: 2680 razy)
W sobotę 31 maja 2008 w Truskawiu odbył się pierwszy bieg, zorganizowany przez KB Galeria Warszawa. Poszło chyba dobrze, wnosząc z wypowiedzi w necie po biegu. Narobiliśmy się wszyscy z Galerii przy tym nieźle, ale warto było. Bieg nosił nazwę I Bieg Truskawki i był bardzo truskawkowy:
- zorganizowano go w Truskawiu
- w środku sezonu truskawkowego
- każdy uczestnik dostał na mecie michę świeżut...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|