2014-07-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Fantastyczny czerwiec :) (czytano: 1630 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/groups/biegirogozno/
Gorąco, ufff. Co by tu robić? A tak sobie patrzę i jakoś rzadko wpisuję w blogu jakieś ciekawsze (pojęcie względne) wydarzenia :) Czas to nadrobić :)
Pierwszą taką czerwcową myślą jest klub ;-) Zaczęliśmy bawić się w Rogoźnie - które specjalnie z biegania nie słynie - w grupowe bieganie. Nagle znalazło się ok. 25 osób które albo biega po zawodach albo biegać ma zamiar. Dostaliśmy wsparcie od wielu osób, nawet z pobliskich większych miejscowości, mimo to władze nadal mają - nie tylko bieganie bo i cały sport regionalny - w... nosie ;-) My cieszymy się spotkaniami i nowymi twarzami z którymi możemy jeździć w świat ;)
W czerwcu też dość niespodziewanie bo po kontuzji na Krakowskim Maratonie, po raz drugi w tym roku złamałem PB w półmaratonie. Pomogła aura i pora rozgrywania. Start odbył się o 21, a cały dzień kropiło więc dziwiło że w czerwcu dotrwałem tempem poniżej 4.00/km do 18km. Teraz będzie trzeba naprawdę ciężko trenować żeby zbić następną życiówkę.
W czerwcu okazało się też że... zdałem maturę co w tym roku okazało się wyczynem :) Wyniki okazały się na tyle dobre że zaryzykowałem i złożyłem papiery na Poznański AWF :) Nie bez kłopotów, bo lekarze nie chcieli mi wpisać zdolności :) Ale udało się. Papiery złożone. Teraz tylko czekać na wyniki rekrutacji.
W czerwcu postanowiłem też wystartować w parkrunie :) Fajna przygoda. Głównie ze względu na atmosferę tam panującą. Może spowodowane jest to wolontariatem czyli także biegaczami ? :) Nie wiem, ale są biegi w których nie trzeba robić dobrych wyników, a uśmiech na twarzy i tak się pojawia ;-) To tak jak w Grodzisku Wielkopolskim. Tam się biegać po prostu nie dało. Mnie ucieszył tylko fakt że w Grodzisku się nie zatrzymałem. Mam już we krwi że jak się męczę to włączam trucht i odpoczywam. Mimo ponad 30st w cieniu :)
Fajny był ten czerwiec. Teraz czas na odpoczynek po intensywnym półroczu, chwila bez biegania, potem wyjazd w góry - tam może truchcik, i od sierpnia bierzemy się do roboty. Trzeba będzie zbijać niezbijalne życiówki ;-)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2014-07-07,12:07): Rzeczywiscie fajny czerwiec. A matury gratuluję z całego serca. Nie była tak oczywista w tym roku jak widać. I niech Ci się fajnie studiuje. Studia to naprawdę super czas! :) WojtekGR (2014-07-07,15:17): Dziękuję, również z całego serca :) Nie chciałbym takich przyjemności przeżywać ponownie :) Co do studiów - bylebym nie musiał śpiewać "I co Ja robie tu" to będzie dobrze. Dziękuję, dziękuję, dziękuję :)))
|