2008-03-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nie biegam (czytano: 1227 razy)
To już trzeci dzień bez biegania.
Na pocz±tku po biegu jestem zmęczony i zwykle cieszę się, że mam kilkadziesi±t godzin odpoczynku. To chyba nic nadzwyczajnego. Pewnie wiele osób odczuwa to samo.
Zauważyłem jednak, że przez ostatnie kilka tygodni jak przychodzi czas biegu to wci±ż mam uczucie pewnej niechęci. Wychodzę biegać, ale my¶lę sobie, że za godzinę, czy dwie znowu zacznie się wypoczynek.
Bieganie chyba zaczęło mnie męczyć psychicznie.
Mija trzeci dzień bez biegu i niechęci do biegania już nie czuję. Przypuszczam, że jutro będę się rwał do biegu.
Samopoczucie mam dobre, ale niestety w płucach co¶ dudni. Mam dziwny kaszel. Mam nadzieję, że to ostatnia faza jakiego¶ kolejnego przeziębienia, a nie jego pocz±tek.
Mógłbym jutro pój¶ć pobiegać, ale się boję.
Najgorsze jest to, że na t± niedzielę planowałem (jednak mam jakie¶ plany!!!) długi bieg (>30 km). Jak będę trochę roztrenowany, a do tego nie w pełni zdrowy, to mi ten bieg bokiem wyjdzie. Nie za bardzo mam jednak na kiedy go przełożyć.
Zdrowie chyba jednak jest ważniejsze. Jutro zdecyduję.
Mam nadzieję, że wygra rozs±dek, a nie to spodziewane rwanie się do biegu.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |