Świetny bieg. Cieszę się, że zdecydowałam się wrócić na tę trudną trasę po dwóch latach nieobecności.

- brak -

Cieszę się, że Leśny Bieg zgrał się terminem z moim pobytem w Trójmieście. Bardzo fajna, trochę taka parkowo-podwórkowa organizacja (ale w pozytywnym sensie). Pakiet odebrałem dzień wcześniej (plus za tę możliwość). Na start trafiłem bezproblemowo. Zazwyczaj rzadko wyściubiam nos poza dolnośląskie, nie kojarzyłem żadnej twarzy, trochę czułem się jak debiutant:), były namioty do przebrania, wystarczająca ilość toiek (plus), spiker mimo, że ciągle mówił, nie zanudzał jak wielu tych znanych w biegowym, miło się słuchało (plus), trasa pagórkowata, lubię mówić, że dwa deszczowe dni ją z pewnością dodatkowo ucrossowiły, bieg po wymagającym, naprawdę wymagającym lesie, osobiście bym kwalifikował jak bardzo trudny cross, albo średnio-łatwy góral (plus), oznaczenie kilometrów chyba orientacyjne, ale nie jestem pewien (nie należę do gpsowych atestatorów, ale miałem nawet paręset metrów przesunięcia), po biegu medal (odlewany-kultura), całkiem przyzwoity żurek. Jedyne o co mógłbym się przyczepić, to organizator nie odpowiedział na pytania o koszulki na fejsie, ale to w sumie nie jest takie ważne, dla mnie bieg zdecydowanie na plus. I byłem jednym z najdalszych gości, a może nawet najdalszym:). Dzięki za bieg!

- brak -