|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Martix (2011-02-01) | Ostatnio komentował | Martix (2011-02-03) | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 472 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-02-01, 12:31 Czy robicie roczny bilans biegowy?
Odnośnie wydatków na wszelkie koszty związane z tą przyjemnością jaką jest bieganie, wymienię: wpisowe,dojazd na zawody,zakupy biegowej odzieży, suplementów, odżywek. Czy wychodzicie z założenia, że lepiej tego nie robic bo strach zobaczyc sumę ile kosztuje nasze zacięcie do biegania o ile to kogoś szokuje bo wiadomo że wszystko kosztuje, a bieganie o ile biega się z głową to inwestycja w zdrowie i satysfakcja życiowa!
Ja dokładnego bilansu nie robię, ale przypuszczam że na bieganie wydaję od 2 do 3 tys. złotych rocznie i nie żałuję tego! |
| | | | | |
| 2011-02-01, 21:49
2011-02-01, 12:31 - Martix napisał/-a:
Odnośnie wydatków na wszelkie koszty związane z tą przyjemnością jaką jest bieganie, wymienię: wpisowe,dojazd na zawody,zakupy biegowej odzieży, suplementów, odżywek. Czy wychodzicie z założenia, że lepiej tego nie robic bo strach zobaczyc sumę ile kosztuje nasze zacięcie do biegania o ile to kogoś szokuje bo wiadomo że wszystko kosztuje, a bieganie o ile biega się z głową to inwestycja w zdrowie i satysfakcja życiowa!
Ja dokładnego bilansu nie robię, ale przypuszczam że na bieganie wydaję od 2 do 3 tys. złotych rocznie i nie żałuję tego! |
A ja robię bilans roczny tego co zarobię i też tego nie żałuję. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-02-01, 22:09
Tak, po zeszłorocznym, pierwszym w życiu pełnym sezonie biegowym zrobiłem takie podsumowanie. Niestety, nie zapisywałem swoich kilometrów treningowych (w tym roku to wprowadziłem sobie), ale za to skrupulatnie notowałem wydatki. Wyszło prawie dokładnie 1000zł... Jak na moje warunki za dużo i w tym roku chcę to zredukować mniejszą ilością startów. Pasja jest ważna, jak piszesz, ale np jak bym napisał ile wydałem na materiały naukowe, dokształcanie się, przygotowania do zarabiania za parę lat na chleb rodzinny, to nie wyszłoby więcej. Jednak priorytety wymagają regularnej weryfikacji... Dobrze jest robić podsumowania, oby tylko (jak ze wszystkim) nie przeginać i nie skupiać się na cyferkach zapominając o radości z biegania. Każdy ma szansę znaleźć tu swój złoty środek. |
| | | | | |
| 2011-02-02, 10:24 Krajowe i zagraniczne.
Od dawna robię wszystkie statystyki wydatków i dochodów. Wyjazdy krajowe ponad 2 tys na 2 osoby, dochody z nagród ponad 3 tys a więc jesteśmy na plusie. Wyjazdy zagraniczne Marakesz 3,5 tys, Ryga 1,5 tys to moje wyjazdy . Dubaj około 6 tys żona . Z tych wyjazdów tylko wrażenia na całe życie. |
| | | | | |
| 2011-02-03, 13:20
2011-02-02, 10:24 - henry napisał/-a:
Od dawna robię wszystkie statystyki wydatków i dochodów. Wyjazdy krajowe ponad 2 tys na 2 osoby, dochody z nagród ponad 3 tys a więc jesteśmy na plusie. Wyjazdy zagraniczne Marakesz 3,5 tys, Ryga 1,5 tys to moje wyjazdy . Dubaj około 6 tys żona . Z tych wyjazdów tylko wrażenia na całe życie. |
W krajowym jesteś na plusie ale zagranicznym już nie, ale wrażenia o ile nie jedziesz na Egipt Maraton są na pewno wspaniałe i nie szkoda na nie takich pieniędzy! |
| | | | | |
| 2011-02-03, 13:23
2011-02-01, 21:49 - emka64 napisał/-a:
A ja robię bilans roczny tego co zarobię i też tego nie żałuję. |
Ja tez taki robię ale to inny temat. Faktem że i w tej materii człowiek trochę mniej zarobił bo koszty wszystkiego idą wyżej a społeczeństwa jakoś nie bogaci się! |
| | | | | |
| 2011-02-03, 13:34
Faktem jest, że każdy ma inny bilans. Przeciętniak co nie staje "na pudle" ma inny, łowca nagród w kategorii ma już więcej powodów do chwalenia się a jeszcze więcej zawodowiec np. Szost. Choc tu jestem skłonny myślec że zawodowstwo jest najdroższe bo dovhodzi koszt odnowy bilogicznej i odżywek.Ja na "pudle" nie staję i wydaje tyle ile wydaję ale tego nie żałuję choc mama mi wygarnia że za dużo wydaję ale mam swoje obronne argumenty którymi staram się mamę przekonac że na biegi warto inwestowac.Jeden z argumentów to taki że na biegi nie wydaję połowy a nie tylko po tro pracuję by płacic drogawy ZUS czy inne opłaty.
Niektórym niebiegającym laikom wydaje się że jak człowiek na bieganiu nie zarabia to taki sport jest bezsensowny co jest oczywiście pomyłką te ich myślenie!
Mówi się że po to są pieniądze by je wydawac, a wydatek na bieganie to mądry wydatek o ile nie zaniedbuje się innych spraw życiowych! |
|
|
|
| |
|