|
06 listopada 2009, 09:56, 1982/79400 | Tadeusz Dziekoński | | Długość trasy biegu wg GPS-a
|
|
Od czasu do czasu pojawiają się pytania co do długości trasy takiego czy innego biegu a ich podstawą są wskazania GPS-ów.
Po jednym z biegów maratońskich na Bałkanach na tej właśnie podstawie niektórzy uznali, że trasa była za długa.
Rozważania na temat długości trasy na podstawie wskazań GPS-a są bezowocne. Dane te obarczone są marginesem błędu, gdyż satelita lokalizuje sygnał z kilkumetrową dokładnością a dodatkowymi (i nie ostatnimi) czynnikami powiększającymi ten margines są wysokie budynki i drzewa oraz chmury a przede wszystkim mosty i tunele.
Na krótkich dystansach margines błędu jest mniejszy a poza tym zależy to też i od tego czy testujący biegnie czy porusza się autem lub rowerem.
Na dzień dzisiejszy nie ma pewniejszej i dokładniejszej techniki atestacji tras (pomijając kosztowne techniki inżynieryjne i wojskowe) niż ta z zastosowaniem mechanicznego licznika rowerowego (Jones/Oerth Counter).
W przypadku ww. biegu maratońskiego istnieje tylko jedno pytanie. Czy bieg rozegrany został zgodnie z atestem ? Jeśli tak, sprawy nie ma.
Tadeusz Dziekoński
Pełnomocnik PZLA ds. atestacji tras w biegach ulicznych |
| | Autor: ZapleX, 2009-11-07, 01:11 napisał/-a: hm... jak tak patrzę i czytam, że na 100km margines błędu wynosił tylko 300m to mi się nie chce wierzyć. Rozumiem, że wszyscy co podają swoje wyniki to tylko z tras atestowanych czy pomiarowych. ;)
Największym błędem z jakim się spotkałem to było na biegu Westerplatte w Gdańsku tego roku. Zawody odbyły się na dystansie 10km a z rozmów z kilkoma biegaczami dowiedziałem się, że GPSy pokazały im dystanse aż o 100-150m dłuższe. Od tamtego czasu zacząłem wątpić we wszelkiego rodzaju pomiary i atesty. ;) | | | Autor: Oczko, 2009-11-07, 02:01 napisał/-a: To gdzie widzisz bład? W pomiarach GPS czy w ateście na Weterplatte? Każdy GPS pokazywał inaczej tak? Ufałbym atestom bo mozna wpaść w obłęd nieufności:) Biegać na stadionie to będą prawdziwe rekordy, a może i na stadionach mają błędy atestu? Biegnij Forest, biegnij.:) | | | Autor: ZapleX, 2009-11-07, 09:04 napisał/-a: tzn. widzę błąd w ateście. Zakrętów trochę też było a danych przecież mi nikt z dokładnością co do metra nie dawał, więc różnica pomiędzy GPSami może wynosić mniej niż 50m ;)najważniejsze, że taka różnica jest normalką w "pokręconym" półmaratonie ;) | | | Autor: fuzer, 2009-11-07, 15:25 napisał/-a: Ja bym po prostu spytał orgów jak mierzyli trasę. Wcale nie jestem za tym, żeby za każdym razem trasa musiała mieć oficjalny atest bo to kosztuje i lepiej można wydać pieniądze.
Wielu organizatorów stara się by trasa była pomierzona rowerami, "kółkami policyjnymi" i ja bym tym wynikom ufał o wiele bardziej niż pomiarom GPS..zwłaszcza takim zaraz po biegu komentowanym przez biegaczy z cudeńkami na nadgarstkach. Dodam, że często warunki uniemożliwiają pomiar trasy standardową metodą i wtedy można korzystać z technologii GPS. Ale na pewno nie żadnym Garminem czy innym Nokia Sport Trackiem bo to nie są zestawy wiarygodne. | | | Autor: Wojo, 2009-11-07, 18:29 napisał/-a: Ja 305 porównywałem już kilka razy z licznikiem rowerowym jak również z kółkiem mierniczym i przy dobrych warukach atmosferycznych i umierkowanym ukształtowaniu terenu błąd na 10km wynosił rzędu 0,8%. Jak dochodziła zła pogoda (chmury, deszcz itp) to błąd sięgał nawet 3-5%. Należy więc sugerować się wyliczeniami manualnymi a nie GPS"em, chyba że posiada się w danej chwili komputer który obrobi jakieś dane złapane przez 305 i wprowadzi poprawki itp. Bob55 dobrze napisał to rówież zależy od mierzącego, ale błąd jest niewielki wtedy w porównaniu z GPS"em | | | Autor: BOP55, 2009-11-17, 18:45 napisał/-a: LINK: [url=http://img17.imageshack.us/i/bdzielonka200911
1/oto przykład błędu GPS aż 240 m
a ja w tym czasie nie zrobiłem nawet 10 m stojąc w kolejce na Poczcie Polskiej
2/dlaczego GPS doliczał. przecież byłem w budynku i w tym czasie zrobiłem 2,3 km
| | | Autor: BOP55, 2011-07-01, 07:59 napisał/-a: ta trasa ma atest (chyba że go utraciła)
jest to 10 km | | | Autor: BOP55, 2022-02-16, 10:10 napisał/-a: 100 km + 300 m = 100,3 km
| | | Autor: Isle del Force, 2022-02-16, 19:29 napisał/-a: Bogdan, odpowiedź na Twoje pytanie dlaczego stojąc w miejscu GPS pokazuje ci wyraźny błąd jest prosta. Wszyscy uważacie, że jak macie odbiorniki GPS to będzie wam perfekcyjnie dokonywać pomiaru (według waszych odczuć)?. Otóż nie. Pomiar za pomocą GPS następuje w oparciu o depesze wysyłane z satelitów GPS (mniejsza o to czy to system GPS, europejski Galileo czy rosyjski Glonass). W systemie GPS w tej depeszy "wpisany" jest algorytm błędu, który wpływa na dokładność pomiaru. Ta depesza to zbiór jeśli dobrze pamiętam 28 parametrów (w ilości mogę się mylić), które zawarte są na kartce wielkości 5 na 15 cm (taką depeszę miałem do obliczeń). Dla biegaczy błąd rzędu 100 m na 10km jest akceptowalny. Dla geodetów czy wojskowych akceptowalny błąd zawiera się w 5cm. Dlaczego taka różnica?. Wojskowi korzystający z GPS mają program czyszczący wgrany algorytm błędu pomiaru pozycji na kuli ziemskiej wskutek czego ich dokładność jest nieprawdopodobna dla zwykłych cywilów. Na pomiarach GPS robionych dla wojska położenie punktu było określone z dokładnością 0,4 mm (przy założeniu, że nieprzerwany odczyt z satelitów GPS trwał, uwaga 40 minut. | | | Autor: Isle del Force, 2022-02-16, 19:35 napisał/-a: Kiedyś gdzieś w tv był bardzo ciekawy program o pomiarze trasy maratonu w Seulu. Dla atestów polskich wystarczy, że błąd nie przekracza 42,195m (promil długości trasy). Jako, że trasa maratonu w Seulu dotyczyła biegu rangi igrzysk olimpijskich to do jej pomocy skorzystano z pomocy studentów fotogrametrii i teledetekcji Uniwersytetu w Seulu. Wartość uzyskana przez młodych naukowców wyniosła uwaga: 42,195 km +/- 1cm. Dlaczego tylko 1 cm odchylenia?. Odpowiedź jest prosta: 0,5 cm to błąd pomiaru i 0,5cm to błąd długości wynikający z łączenia w programie komputerowym map lotniczych na podstawie, których tworzono numeryczny model służący do pomiaru (tzw. ortofotomap). | |
|
|
| |
|