|
31 lipca 2013, 08:25, 2146/215241 | Jerzy Piątek | | Kinesiotaping: plastry zdrowia
|
|
Plastrowanie dynamiczne, czyli kinesiotaping, łączy w sobie medycynę klasyczną z naturalnymi procesami leczenia organizmu. Jako metoda wspomagająca terapie różnorakich schorzeń cieszy się coraz większą popularnością w polskich gabinetach fizjoterapeutycznych.
Kinesiotaping to dla większości z nas określenie nowe i do tej pory niespotykane. Jednak niech nie mylą nas pozory, ponieważ z tą metodą fizjoterapii zetknęliśmy się praktycznie wszyscy przy oglądaniu transmisji piłkarskich rozgrywek czy też lekkoatletycznych zawodów. Prawdopodobnie nie umknęli naszej uwadze zawodnicy oklejeni różnokolorowymi taśmami. Nie są to jednak ozdoby, lecz widoczny efekt plastrowania dynamicznego – czyli właśnie kinesiotapingu, nowoczesnej i naturalnej metody fizjoterapeutycznej.
Naturalna metoda samoleczenia
Nazwa kinesiotaping jest zbitką słów kinezjologia (kinesiology - nauka o ruchu) oraz taping, co w języku angielskim oznacza oklejanie taśmą. W praktycznym zastosowaniu jest metodą terapeutyczną polegającą na aplikowaniu na ciało, w ściśle określony sposób, nierozciągliwej lub elastycznej taśmy w postaci wyciętych przez terapeutę plastrów. Zastosowanie znajduje ona nie tylko w medycynie sportowej w przypadku wystąpienia kontuzji lub przeciążenia – wykorzystuje się ją także szeroko w ortopedii i rehabilitacji.
Kinesiotaping został opracowany na początku lat 70. ubiegłego wieku przez japońskiego chiropraktyka dr Kenzo Kasego, przewodniczącego Stowarzyszenia Kinesiotapingu Narodowej Szkoły Chiropraktyków w Japonii, absolwenta m.in. Uniwersytetu w Meiji.
"Opracowując nową metodę rehabilitacji, doktor Kase korzystał z doświadczeń medycyny zachodniej i dalekowschodniej" – mówi Marcin Kosowski, dyplomowany fizjoterapeuta z gabinetu RehaFit we Wrocławiu.
"Jego głównym celem było połączenie klasycznej fizjoterapii, polegającej na fizycznym oddziaływaniu na organizm, z naturalnymi procesami samoleczenia organizmu. A punktem wyjścia miała być skóra i mięśnie, a także stawy i układ limfatyczny. Ponieważ w przypadku tradycyjnych metod rehabilitacji pozytywne efekty działania fizjoterapeutycznego często znikają wraz z upływem czasu, doktor Kase założył, że jego terapia będzie oddziaływała na pacjenta nie tylko w czasie wizyty w gabinecie zabiegowym, ale również po zakończeniu sesji."
Realizacja tej idei wymagała w praktyce stworzenia nowych materiałów rehabilitacyjnych. Owocem wieloletnich badań była taśma o nazwie Kinesio Tex, która spełniała założenia i oczekiwania Kenzo Kasego.
Jak działa oklejanie dynamiczne?
Działanie kinesiotapingu opiera się na uregulowaniu napięcia mięśniowego w miejscu aplikacji taśmy. Wpływa przez to na zwiększenie zakresu ruchu mięśni oraz ich siły. Naklejanie plastrów powoduje, że skóra jest delikatnie naciągana, co jednocześnie zwiększa przestrzeń pomiędzy skórą właściwą a powięzią - błoną osłaniającą mięśnie i grupy mięśni.
Dzięki temu usprawnia się praca układu limfatycznego: zwiększa się ilość i prędkość przepływającej limfy, usuwane są zastoiny, zmniejszają się stany zapalne oraz dochodzi do redukcji podskórnych krwiaków. Poprawa mikrokrążenia automatycznie usprawnia również procesy biologiczne, chemiczne i fizyczne zachodzące w skórze.
Ogromną zaletą kinesiotapingu jest także redukcja lub całkowite usunięcie bólu poprzez aktywację naturalnych dla organizmu procesów znieczulania endogennego – czyli mającego źródło wewnątrz organizmu. Plastry oddziałują bowiem na tzw. zakończenia Ruffiniego, będące receptorami bólu i czucia głębokiego. Odpowiednia aplikacja Kinesio Tex wspomaga także korekcję niewłaściwej pozycji stawu. Pacjenci stosujący metodę doktora Kenzo Kasego nie muszą się obawiać, że plastry wywołają u nich odczyn alergiczny lub odparzenia w miejscu naklejenia.
"Taśmy zostały tak opracowane, aby nie szkodziły" – podkreśla Marcin Kosowski. "W żaden sposób nie ograniczają one codziennego życia, włącznie z higieną osobista. Można się swobodnie w nich myć, gdyż klej jest wodoodporny. Sama taśma wykonana jest z wysokoplastycznej bawełny nie powodującej uczuleń ani odparzeń."
Uniwersalna metoda
Kinesiotaping jest terapią wspomagającą leczenie wielu schorzeń. Jest na tyle uniwersalna, że można ją stosować jako fizjoterapię sportową (wyczynową i amatorską), sposób na uśmierzanie bólu (m.in. w czasie ciąży), w przypadkach leczenia kontuzji stawów i mięśni, drenażu limfatycznym czy terapiach pooperacyjnych (gojenie ran, redukcje obrzęków i poprawa wchłaniania się blizn oraz zwłóknień)
Metodę tę można z powodzeniem stosować również jako zabiegi towarzyszące leczeniu zaburzeń neurologicznych, ortopedycznych, ginekologicznych oraz pediatrycznych. Z doświadczeń fizjoterapeutów wynika, że plastrowanie dynamiczne wspomaga także korekcję postawy.
Zalety kinesiotapingu:
- wysoka tolerancja przez pacjentów,
- oddziaływanie zgodnie z funkcjonowaniem organizmu przez całą dobę,
- wspieranie procesów leczniczych i wydolnościowych,
- efekt poprawy zauważalny bezpośrednio po aplikacji, utrzymujący się po jej usunięciu,
- możliwość stosowania innych form terapii, w tym wybranych zabiegów fizykoterapeutycznych,
- rzadko spotykane negatywne odczucia skórne, brak lub minimalny odczyn alergiczny,
- długi okres użytkowania,
- jest łagodną formą terapii znajdującą zastosowania zarówno u dzieci, kobiet w ciąży, jak i osób w podeszłym wieku,
- jest alternatywą dla terapii w przypadku przeciwwskazań do jakichkolwiek innych form rehabilitacji,
- niskie koszty terapii.
"Korzystać z tejże metody może praktycznie każdy, a przeciwwskazań nie ma zbyt wiele" – wyjaśnia Marcin Kosowski. " Zalicza się do nich łuszczycę i inne zaawansowane choroby skóry, cukrzycę insulinozależną oraz trudno gojące się rany. Utrudnieniem może być także konieczność stosowania zabiegów fizykoterapeutycznych, których nie można wykonywać przez powierzchnię plastra, jak na przykład naświetlania. "
Kinesiotaping łączy się najczęściej z rehabilitacja ruchową - z metodą PNF, terapią manualną, terapią tkanek miękkich itd. Pomaga ona utrzymać efekty osiągnięte podczas terapii na dłuższy okres lub też do następnej wizyty terapeutycznej. Standardowo stosuje się minimum 3-5 aplikacji taśmy z rzędu, przy czym plaster noszony jest w granicach 3-5 dni.
Przed podjęciem decyzji o zastosowaniu metody należy przeprowadzić dokładny wywiad podparty badaniem. W jego skład powinny wchodzić: ocena siły mięśniowej, pomiar zakresu ruchomości, ewentualne badanie neurologiczne oraz testy przesiewowe połączone z oceną reakcji objawów na przesuwanie powięzi w różnych kierunkach. Są one kluczowe dla powodzenia kinesiotapingu.
O ekspercie wypowiadającym się w artykule: Mgr fizjoterapii Marcin Kosowski"
Dyplomowany fizjoterapeuta, jest absolwentem Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich we Wrocławiu (za doskonałe osiągnięcia w nauce otrzymał Nagrodę Rektora oraz honorową odznakę „Wzorowy Student”), ukończył również szereg kursów z dziedzin rehabilitacji i fizjoterapii (m.in. koncepcji PNF, kinesiotapingu, terapii McKenziego)
Specjalizuje się w terapii schorzeń ortopedycznych oraz w rehabilitacji neurologicznej. W swojej pracy wykorzystuję nowoczesne metody fizjoterapii. Jest certyfikowanym terapeutą metody PNF, dzięki której w sposób kompleksowy i indywidualny można prowadzić każdy rodzaj leczenia ortopedycznego i neurologicznego. Jako terapeuta Metody McKenziego Marcin Kosowski skutecznie eliminuje zespoły bólowe kręgosłupa.
W codziennej pracy fizjoterapeuty wykorzystuje również metodę kinesiotapingu, która pomaga w walce z urazami, obrzękami i nienaturalnymi odczuciami ze strony tkanek miękkich. Stosuje także elementy manualnej terapii Dorna. Doświadczenie zdobywał w wielu placówkach medycznych oraz w pracy ze sportowcami, obecnie prowadzi własny gabinet Rehafit we Wrocławiu. |
| | Autor: Dawid KKB, 2013-07-31, 14:53 napisał/-a: Wiesz, wydaje mi się, że są one przeznaczone do ogólnych celów terapeutycznych. Nie ma chyba podziału taśm na daną część ciała a co się z tym wiąże - daną kontuzją.
Jednak nigdy nie zaszkodzi umówić się z fizjoterapeutą w celu uzyskania profesjonalnej odpowiedzi na Twoje pytanie :) | | | Autor: Corelos, 2013-07-31, 19:23 napisał/-a: Bez odpowiedniej wiedzy i umiejętności aplikacja takich taśm daje jedynie efekt wizualny"pro", cena taśmy 5m z najmocniejszym klejem to ok 40zł. Zdecydowanie polecam aby zakładała to osoba mająca odpowiednią wiedzę i umiejętności, koszt takiej aplikacji to ok 10-20zł. Większość studentów fizjoterapii lubi w ten sposób "dorobić/; więc znalezienie takiej osoby nie powinno być trudne :) | | | Autor: yeyq, 2013-08-01, 08:40 napisał/-a: ja się nie znam, ale...
http://czajniczek-pana-russella.blogspot.com/2013/07/historia-niebieskiej-tasiemki.html | | | Autor: Admin, 2013-08-01, 08:45 napisał/-a: Fajne :-) | | | Autor: soev, 2013-08-01, 23:43 napisał/-a: Nowy gadzet nowy biznes..bardziej kolorowe ciala na ulicach... jeszcze powinny byc odlbaskowe zeby i noca bylo je widac. ;-) | | | Autor: Turek75_31, 2013-08-02, 00:31 napisał/-a: Vitam
Jestem świeżo po fatalnej kontuzji kostki i stosowałem te kolorowe tasiemki.
Po zaklejeniu przez fizjoterapeutkę nie za bardzo czułem różnicę ale po 5 dniach jak się odkleiły to doceniłem fakt noszenia ich. Trudno to trochę wytłumaczyć ale wydaje mi się że staw skokowy miałem stabilniejszy przy zaklejeniu a i mniej bólu towarzyszyło mi z taśmami (zwłaszcza po bieganiu czy dłuższym chodzeniu). Już 3 razy nosiłem owe tasiemki i za każdym razem moje odczucia były podobne.
Pozdrawiam
Piotr | | | Autor: van, 2013-08-02, 09:08 napisał/-a: Ja również znam się słabo na magii, ale materiał dotyczący kolorowych plastrów rzuca jednak pewne światło na zbawienny wpływ np. biegowych pielgrzymek, tudzież innych mistycznych rytuałów i gadgetów. Ostatecznie, na świecie nie brak takich, którzy się zarzekają, iż dzięki kilku euro wydanym w Lourdes, Santiago de Compostela, czy choćby na Jasnej Górze, wykupili sobie patent na życiowe powodzenie. Jednym pomaga medalik z Matką Boską, innym kolorowa tasiemka na kleju. Psychologiczny mechanizm w obu przypadkach podobny, a i skuteczność porównywalna. Skoro jednak nadal da się na tym zarobić, to czemu nie? | | | Autor: vandal41, 2013-08-05, 23:31 napisał/-a: Słusznie napisałeś: "wydaje mi się", "odczucia były" ... Zapewne wpływ fizyczny istnieje na ciało poddane temu zabiegowi, ale nie sądzę aby różnica była wyczuwalna przez biorcę tego "świadczenia" (nasz "odbiornik" ma zbyt słabą "czułość"). Ale wpływ na naszą psychikę MOŻE BYĆ już znaczny. W związku z nadmiarem pofałdowanej kory mózgowej ludzie mają zdolność do abstrakcyjnego myślenia. To jest coś, czego nie można zmierzyć dostępnymi narzędziami badawczymi - to jest Wiara w to, że coś może nam pomóc... i ta wiara właśnie może w pewnych sytuacjach przyspieszyć leczenie - całe nasze ciało jest "unerwione"... Ja np. zawsze wierzyłem, że nakładanie bandaża elastycznego na stawy kolanowe chroniło mnie przed kontuzjami podczas skoków spadochronowych:-) ) . Gdybyś nie był świadomy noszenia tych tasiemek, jestem przekonany, że nie zauważyłbyś różnicy. Dla tych co potrzebują jakiegoś idola czy talizmanu to świetne rozwiązanie... | | | Autor: frens, 2013-08-07, 15:43 napisał/-a: Mozna kupic online te plastry, tak jak wspominasz na allegro, ale tez w wielu miejscach są. Ja bym się bał sam naklejac - w koncu to nie jest zwykła tasma klejaca. Się oddałbym w ręce specjalisty jednak... a szczególnie specjalistki ;) | | | Autor: te90, 2013-11-23, 17:44 napisał/-a: witam, ja mam od jakiegoś czasu problem z plecami ,no i niestety nie mogę biegać,bo jest ból. byłem z tym u lekarza rodzinnego,ale niczego ciekawego się nie dowiedziałem.brałem jakieś leki zapisane przez lekarza,ale to nic nie dało. 5dni temu poszedłem do salonu który założył mój kolega i polecił mi specjalne plastry które się przykleja na ciele. kosztowało mnie to 30zł nakładała mi je jego pracownica,która ma specjalne kwalifikacje do tego i muszę powiedzieć,że od momentu gdy mam na sobie te plastry,a mam je 5dzień ,to ból bardzo zmalał i wkońcu mogę normalnie biegać i plecy już mnie tak nie bolą. tak że polecam serdecznie
| |
|
|
| |
|