2010-04-02
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| II Dobrodzieńska Sztafeta dla Papieża – 31000 - 02.04.2010 (czytano: 882 razy)
II Dobrodzieńska Sztafeta dla Papieża – 31000
02.04.2009 - w WIELKI PIĄTEK, o godz.11.00 odbyła się II Dobrodzieńska Sztafeta dla Papieża – 31000. Skąd taka nazwa? Otóż Jan Paweł II żył 31 000 tysięcy dni, stąd wzięła się łączna długość dystansu do przebiegnięcia, wynosząca 31km czyli 31.000 metrów.
Pomysłodawcą sztafety jest Pan Tadeusz Głomb z Częstochowy (www.dziadegtadeg.pl), który chciał zorganizować tą sztafetę w Częstochowie ale w takim dniu jak dzisiejszy, nie było to możliwe tam do zrealizowania. Z pomocą przyszli Organizatorzy z DOKiS Dobrodzień oraz znani i lubiani Janusze dwaj – Szafarczyk & Małek. Jako, że w tym roku 2 kwietnia przypada w obchody Wielkiego Piątku, stąd wcześniejsza godzina startu sztafet, tak by umożliwić jej uczestnikom powrót do domu i udział w jego obchodach. Pomimo dnia roboczego i pogody pasującej zupełnie do innych świąt, na starcie stanęło 10 trzyosobowych sztafet, co łącznie z zawodnikami Nordic Walking dało liczbę 33 uczestników.
31 kilometrowy dystans biegu zaplanowano pierwotnie pokonać w układzie: 11km+10km+10km = 31 km dla biegaczy i 5km+5km+5km = 15 km dla Nordic Walking. Niestety temperatura sięgająca zaledwie do +2stC i padający gęsty, mokry śnieg zmusił Organizatorów do zmiany planów i by nie wystawiać uczestników na długie oczekiwanie na swoją zmianę postanowiono, że bieg rozpocznie się ze startu wspólnego. Jedynie I zmiany musiały dodatkowy kilometr nadrobić na bieżni Stadionu Miejskiego, by później gonić pozostałych biegnących na dystansie 10 km. Trasa wiodła drogą znaną większości z „Dobrodzieńskiej Dychy” z tą różnicą, że początek z powodu prowadzonych prac ziemnych przy budowie kanalizacji poprowadzony został przez las. Odcinek ten był iście crossowym wyzwaniem, kto wie, czy nie większym niże te wykopy na drodze, gdyż akurat w tym miejscu odbywała się zwózka drzewa z lasu.. Później już ciekawiej tyle tylko, że kwilenie ptaków nie pasowało zbytnio do tego śniegu, choć trudno się im dziwić.. sam bym kwilił musząc siedzieć na zimnych jajach.. Po drodze mijamy miejscowości o swojsko brzmiących nazwach - Bonken i Wilhelmshort, choć tutaj podwójne nazwy miejscowości nikogo już nie dziwią.
Szafar jako gospodarz chcąc osobiście wszystkiego dopilnować, pobiegł ostro do przodu i był pierwszy na mecie zanim przybiegła cała reszta. To się nazywa niemiecka solidność! ;). Na mecie Janusze dwaj czekali już na uczestników z gorącą herbatą, bananem i batonem oraz okolicznościową zawieszką.
Na zakończenie odbyła się skromna dekoracja uczestników sztafety, podczas której pan Tadeusz Głomb udekorował zwycięzców oraz pozostałych uczestników drobnymi upominkami. Sam pomysłodawca został uhonorowany przez uczestników piękną złotą statuetką przedstawiającą Papieża Jana Pawła II, którą wręczył Janusz Szafarczyk w dowód uznania za włożony wkład pracy nad projektem Olimpiady 2020. Całość imprezy zakończyło wspólne, pamiątkowe zdjęcie.
Podziękować w tym miejscu pragnę wszystkim tym, którzy przyczynili się do zorganizowania czegoś z niczego dla nas – biegaczy, aby móc tym samym uczcić pamięć Wielkiego Człowieka jakim był nasz Papież – Jan Paweł II.
Słowa podziękowania dla mojej sztafety 3 x K czyli KRIS-KUCHAR-KORDZIŃSKI, gdzie Kuchar poprowadził nas do zwycięstwa, a Kazik nie opuścił mnie aż do mety ;)
Frohe Ostern!!! Czyli Wesołych Świąt!!!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
johnbegood (2010-04-02,22:15): Gratuluję wszystkich uczestników oraz Tobie za ten wynik. Warto dla tego Wielkiego Człowieka naszego czasu, czyli Sługi Bożego Jana Pawła II.
|
