|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | POZDRAWIAM (2015-09-30) | Ostatnio komentował | michal.r (2015-10-04) | Aktywnosc | Komentowano 22 razy, czytano 482 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-10-03, 23:34
2015-10-03, 21:32 - Ryszard N napisał/-a:
Zgodnie z art. 81 ust. 1 zd. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Od tej zasady wprowadzono jednak trzy wyjątki. Mianowicie, zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba, której wizerunek jest rozpowszechniany:
1) otrzymała opłatę za pozowanie;
2) jest osobą powszechnie znaną w przypadku, gdy wizerunek utrwalono w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych,
3) stanowi jedynie szczegół całości, takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.
Punkt trzeci odnosi się do konkretnego przypadku.
Od podanej zasady jest wyjątek. Otóż, właścicielem wizerunku sportowca w stroju reprezentacyjnym jest związek sportowy który "delegował" sportowca na dane zawody.
Po za uregulowaniami prawnymi, staram się stosować zasadę aby nie publikować zdjęć osób które znajdują się w pozycji,...umówmy się, mało chwalebnej. Wizerunku osób które sponiewierał dystans, lub zdjęć na których osoba fotografowana, nie mająć świadomości, że jest fotografowana, robi dziwne rzeczy lub głupie miny,... |
tu nie trzeba odwoływać się do przepisów, zgoda na wykorzystywanie wizerunku na zdjęciach z danej imprezy zawarta jest w regulaminie albo na dokumencie, który podpisujemy przed startem
a kultura osobista obowiązuje niezależnie od tego, czy "sponiewiera dystans" czy nie.... |
| | | | | |
| 2015-10-04, 12:40
Pamietajcie, ze bylismy zmeczeni. Dla jednego wysilkiem jest limit w biegu (mam jeden nieukonczony bieg, co mi sie wydawalo kiedys niemozliwe), dla innego wiecej. Zachowanie wtedy jest troche inne niz normalnie. Jeden z biegaczy poskarzyl sie mojej zonie, ze klne podczas biegu i jej tlumaczenie, ze jestem pewnie zmeczony nie do konca go przekonywalo. Az sie przestraszylem, ze o tym niekulturalnym to o mnie zanim nie zobaczylem numeru startowego krytykowanego kolegi.
Z opisu w watku wnioskuje, ze kolega M chyba przesadzil, bo mozna w grzeczniejszy sposob poprosic o nie robienie mu zdjec.
Mam nadzieje, ze przeczyta i przemysli. Z kliku spotkan z nim nie odnioslem wrazenia aby byl niekulturalna osoba i mocno mnie zdziwil wpis, szczegolnie zanim pojawilo sie pozniej wyjasnienie co takiego zrobil na trasie. |
|
|
|
| |
|