Obserwujemy właśnie narodziny nowej gwiazdy. Każde wydarzenie tego formatu powoduje wzrost zainteresowania dziedziną, w której osoba ta wzbija się na ponad przeciętny poziom. Marcin Lewandowski spowodował iż odżyły nadzieje na medale imprez mistrzowskich w konkurencji tak zdominowanej przez czarnoskórych zawodników. Cóż wiemy zatem na temat historii krajowej najkrótszego dystansu zaliczanego do bloku konkurencji wytrzymałościowych. Nie mamy tu aż takich tradycji jak np w biegu na 3000m z przeszkodami gdzie mieliśmy mistrzów olimpijskich. Kilka nazwisk zapisało się jednak na zawsze w annałach swiatowej i europejskiej lekkiej atletyki.
Przed drugą wojną światową Polska miała rewelacyjnego Kazimierza Kucharskiego, który doprowadził rekord Polski do światowego wówczas poziomu - 1:51,6. Tak niewiele zabrakło abyśmy mogli poszczycić się medalistą olimpijskim na 2 okrążenia. Podczas Igrzysk Olimpijskich w 1936 roku Kucharski był pretendentem do medalu. Przybiegł na znienawidzonej 4-tej pozycji z wynikiem 1:53,8, tracąc do "brązu" jedynie 0,2s.
Rys.1 - na drugiej pozycji - Kazimierz Kucharski
04.08.1936, IO Berlin, 800m Finał:
1. John WOODRUFF (USA) 1.52.9
2. Mario LANZI (ITA) 1.53.3
3. Philip EDWARDS (CAN) 1.53.6
4. Kazimierz KUCHARSKI (POL) 1.53.8
5. Charles HORNBOSTEL (USA) 1.54.6
6. Harry WILLIAMSON (USA) 1.55.8
7. Juan Carlos ANDERSON (ARG) n.u.
8. Gerald BACKHOUSE (AUS) n.u.
Kolejną postacią, na którą warto zwrócić uwagę był Zbigniew Makomaski, który podczas słynnego meczu lekkoatletycznego w 1958r Polska - USA, pokonał Mistrza Olimpijskiego - Toma Courtneya. Uzyskał wówczas genialny czas - 1:46,7 (przy ówczesnym rekordzie świata 1:45,7). Makomaski bez powodzenia startował jednak na większych imprezach. Podczas sztokholmskich Mistrzostw Europy zajął 4-te miejsce z wynikiem 1:48,0.
Zawodnikiem, którego często można było zobaczyć na światowych arenach był Andrzej Kupczyk. Ten rekordzista Polski zakwalifikował się do finału olimpijskiego w Monachium (1972), gdzie zajął siódmą lokatę (1:47,10).
1. Dave WOTTLE (USA) 1:45.9
2. Yevhen ARZHANOV (UKR) 1:45.9
3. Michael BOIT (KEN) 1:46.0
4. Franz-Josef KEMPER (GER) 1:46.5
5. Robert OUKO (KEN) 1:46.5
6. Andrew CARTER (GBR) 1:46.6
7. Andrej KUPCZYK (POL) 1:47.1
8. Dieter FROMM (GDR) 1:48.0
Na Mistrzostwach Europy 2 lata wcześniej w Atenach kończył rywalizację najlepszych 800-metrowców starego kontynentu na szóstym miejscu. Medal z większej imprezy przyniosły mu Halowe Mistrzostwa Europy w Sofii 1971roku. Stanął wówczas na najniższym stopniu podium. Dodam iż syn pana Andrzeja - Dawid jest również olimpijczykiem, w dodatku 3- krotnym jednakże w sportach zimowych (Nagano 1998/Salt Lake City 2002/ Turyn 2006)! Jego specjalizacja to bobsleje. Dawid początkowo był lekkoatletą, biegał 400 m p.pł. na którym to dystansie sięgnął po tytuł v-ce mistrza polski juniorów młodszych.
Sukcesy na omawianym dystansie odnosił najsłynniejszy specjalista od 1500m w historii Polski - Henryk Szordykowski. Niezwykłą skuteczność na swoim koronnym dystansie uzyskiwał napewno dzięki bardzo dobremu wynikowi na 800m - 1:46,6. Był na tym dystansie halowym V-ce mistrzem Europy z Belgradu 1969r - 1:47,1.
Pierwszym człowiekiem, który przełamał magiczną barierę 1 minuty i 46 sekund został Marian Gęsicki. Podczas mitingu w Oslo 1975 roku zajął 2gie miejsce osiągając wynik 1:45,4. Najbliżej podium znalazł się podczas Halowych Mistrzostw Europy w Mediolanie 1978 roku,był wówczas 4ty - 1:48,1.
Nadeszły trudne dla Polski lata 80-te. Otwieramy miesięcznik lekkoatletyka z listopada 1983 roku i oczom naszym ukazuje należący do cyklu artykułów "Kadra to my" tekst dotyczący nadziei na 800m. Wśród pięciu przedstawionych sylwetek znajdujemy dwie najbardziej interesujące postacie - Ryszarda Ostrowskiego i Piotra Piekarskiego. Jak pokazały kolejne lata, ci dwaj zawodnicy stali się symbolem ośmiuset metrów w Polsce.
Ryszard Ostrowski (ur.1961) w roku 1983 został mistrzem świata studentów w Edmonton - 1:46,29. W następnych latach potwierdzał przynależność do światowej czołówki. Podczas kolejnej Uniwersjady w Kobe (1985) zdobył znów złoty medal windując Rekord Polski na niespotykany dotychczas poziom - 1:44,38! Mistrzostwa Europy w Stuttgarcie kończył na piątym miejscu. Konkurencja była wtedy wyjątkowo silna (Coe, Cram), Ostrowski nabiegał bowiem 1:45,54.
ME, Stuttgart 1986, 800m finał:
1. Sebastian COE (GBR) 1.44.50
2. Tom McKEAN (GBR) 1.44.61
3. Steve CRAM (GBR) 1.44.88
4. Rob DRUPPERS (HOL) 1.45.53
5. Ryszard OSTROWSKI (POL) 1.45.54
6. Peter BRAUN (FRG) 1.45.83
Największy swój sukces odniósł na Mistrzostwach Świata w Rzymie 1987 roku, gdzie w finale zajął 4-te miejsce z doskonałym rezultatem 1:44,59!
MŚ Rzym 1987, 800M finał:
1. Billy Konchellah (KEN) 1:43.06
2. Peter Elliott (GBR) 1:43.41
3. Jose Luiz Barbosa (BRA) 1:43.76
4. Ryszard Ostrowski (POL) 1:44.59
5. Faouzi Lahbi (MAR) 1:44.83
6. Stephen Ole Marai (KEN) 1:44.84
7. Slobodan Popovic (YUG) 1:45.07
8. Tom McKean (GBR) 1:49.21
W czasach szczytu swoich możliwości nie dane mu było startować w Igrzyskach Olimpijskich (Los Angeles 1984...). Olimpijczykiem został 4 lata później uzyskując kwalifikację do Seulu. Starty w Korei zaczął obiecująco od eliminacji. W 3cim przedbiegu zajął 3cie miejsce - 1:49,04 i awansował dalej. W ćwierćfinale pobiegł jednak znacznie poniżej oczekiwań, minął linię mety na 6stej pozycji z wynikiem 1:47,72 i pożegnał się z dalszą rywalizacją.
Rys.2 - finisz Ryszarda Ostrowskiego (nr.760) - MŚ 1987
Starty z udziałem Ryszarda Ostrowskiego z relacji świadków opisywane były zawsze jako emocjonujące widowisko. Ryszard dysponował świetną końcówką, fakt ten nie dziwi jeśli dodam iż posiadał on niesamowity rekord życiowy na 400m - 46,73 (1985)!!! Ustanawiał rekordy Polski również na nietypowym dystansie 1000m - 2:18,56 i 2:18,41. Rekord życiowy na 1500m - 3:40,69. Z innych ciekawostek dotyczących tego zawodnika trzeba wspomnieć iż pomagał on Michałowi Bartoszakowi w pobiciu rekordu Polski na 2000m , prowadził wówczas 1500m w 3:45. Ostrowski należał do zawodników długowiecznych. Jeszcze w wieku 34 lat zajął 4te miejsce w finale Mistrzostw Polski Seniorów uzyskując 1:49,76 a najlepszy wynik tamtego sezonu to 1:48,11. Rekordy Polski Ostrowskiego trzymały się długo, aż w końcu odebrał je jeden człowiek, ale o tym później...
Nieczęsto zdarza się aby dzieci kontynuowały tradycje sportowe rodziców. W tym wypadku syn Ryszarda Ostrowskiego - Artur idzie mocno w ślady ojca. W zeszłym roku jako ledwie 18-latek uzyskał w rodzinnej konkurencji 800m doskonały wynik - 1:49,67 oraz 3:48,46 na 1500m. Jest wielokrotnym medalistą mistrzostw kraju w kategoriach juniorowskich. Śledźmy ta karierę, dodam iż Paweł Czapiewski biegał w jego wieku 1:49,66, a ojciec Ryszard Ostrowski 1:51,1...
Największym rywalem krajowym Ostrowskiego był Piotr Piekarski, również nasz eksportowy zawodnik - w najlepszym tego słowa znaczeniu. Piotr był 3 lata młodszy od "Ostrego". Piekarski po raz pierwszy zaprezentował się z dobrej strony na arenie międzynarodowej podczas Mistrzostw Europy Juniorów w Wiedniu 1983 roku gdzie zdobył srebrny medal z obiecującym wynikiem - 1:47,70. Rok później podczas Halowych Mistrzostw Europy już w gronie najlepszych, "dorosłych" 800-metrowców był szósty - 1:47,37. Piekarski zapisał się w historii polskiej lekkiej atletyki pierwszym medalem zdobytym na 800m w imprezie mistrzowskiej na otwartym stadionie. W roku 1990 w Splicie sięgnął po brązowy medal Mistrzostw Europy.
ME Split 1990, 800m finał:
1. Tom McKEAN (GBR) 1.44.76
2. David SHARP (GBR) 1.45.59
3. Piotr PIEKARSKI (POL) 1.45.76
4. Andrey SUDNIK (URS) 1.45.81
5. Slobodan POPOVIC (YUG) 1.45.90
6. Tonino VIALLI (ITA) 1.46.07
Rok później znów mogliśmy obserwować jego wojowniczą postawę podczas Mistrzostw Świata w Tokio. Oto jak przedzierał się przez sito eliminacji (zwróćmy uwagę że biegi odbywały się dzień po dniu):
25.08.1991
IV bieg - 2 miejsce - 1:46,63
26.08.1991
Półfinał I - 4 miejsce - 1:47,14
27.08.1991, Tokio, 800m finał:
1. Billy Konchellah (KEN) 1:43.99
2. Jose Luiz Barbosa (BRA) 1:44.24
3. Mark Everett (USA) 1:44.67
4. Paul Ereng (KEN) 1:44.75
5. Piotr Piekarski (POL) 1:45.44
6. Johnny Gray (USA) 1:45.67
7. Andrey Sudnik (URS) 1:46.36
8. Tomas de Teresa (ESP) 1:47.65
Igrzyska Olimpijskie W Barcelonie 1992r okazały się dla Piotra niezbyt łaskawe. Świetnie zaprezentował się w eliminacjach wygrywając swój bieg z czasem 1:48,51. W półfinale wypadł również dobrze jednak został zdyskwalifikowany. W ocenie startu Polaków tuż po igrzyskach czytamy na temat tego zdarzenia:
"...z komunikatu wynika że został zdyskwalifikowany, stąd brak wyniku. Wniesiona na piśmie nie tyle protest co prośba o wyjaśnienie tej decyzji , pozostała bez odpowiedzi ze strony organizatorów..."
Wyjaśnienie to jest conajmniej dziwne, chyba nie powinno się zostawiać takiej sprawy jeżeli gra toczy się o finał olimpijski...
Rekord życiowy Piekarskiego to 1:45,20 uzyskany został w Rieti 1990r. Piotr ma na swoim koncie najwięcej tytułów Mistrza Polski na dwa okrążenia - aż 8! Ostatni w 1995r kiedy miał 31 lat. W wieku 32 lat był v-ce liderem tabel krajowych z niezłym rezultatem - 1:47,30. Był również Mistrzem Polski w hali na 400m w roku 1984.
Po sukcesach dwóch ostatnio omawianych zawodników przyszła pewna pustka, łatana co jakiś czas dobrze zapowiadającymi się zawodnikami i kilkoma sukcesami na płaszczyźnie rywalizacji juniorowskiej. W 1990 r Zbigniew Janus sięgnął nawet po brąz Halowych Mistrzostw Europy Seniorów. W 1993 chwilowe objawienie w postaci Andrzeja Zahorskiego z Piły dało tytuł Mistrza Europy Juniorów.
Pojawiła się jednak nadzieja. Oto młody zawodnik z Bytowa - Wojciech Kałdowski zaczął poprawiać rekordy Polski w kolejnych kategoriach wiekowych, najpierw juniora młodszego (1:51), następnie juniora (1:47,67). W roku 1995 sięgnął po brązowy medal Mistrzostw Europy Juniorów w Nyiregyhaza oprawiony we wspomniany rekord Polski (należący wcześniej do P.Piekarskiego). Kałdowski był zawodnikiem odpornym na stresy, na biezni określany często jako "fighter". Bez kompleksów podchodził do rywalizacji z mocniejszymi, bardziej utytułowanymi zawodnikami. Jako 20-latek sprawił ogromną niespodziankę zdobywając brązowy medal Halowych Mistrzostw Europy:
HME Sztokholm 1996, 800M finał:
1.Roberto PARRA (ESP) 1:47,74
2.Giuseppe D'URSO (ITA) 1:48,04
3.Wojciech KAŁDOWSKI (POL) 1:48,40
4.Michael Wildner (AUS) 1:48,64
5.Andrea LONGO (ITA) 1:49,19
Andreas DIAZ (ESP) dyskwalifikacja
W biegu tym Kałdowski pokazał niezykle waleczny charakter. Na ostatnim wirażu został odepchnięty brutalnie łokciem przez Hiszpana Andreasa Diaz'a, mimo iż został wybity z rytmu udało mu się wyprzedzić Hiszpana. Diaz w wyniku tego incydentu został pozbawiony 4 tego miejsca i zdyskwalifikowany.
Po tym sukcesie kibice nabrali większego apetytu jednak Wojtek zaczął zawodzić. Sezon 1997mający przynieść medal z Młodzieżowych Mistrzostw Europy okazał się rozczarowaniem. Medal dla Polski został zdobyty jednak przez objawienie sezou - Grzegorza Krzoska (brąz - 1:47,45, przegrał z Longo i słynnym Bucherem), Kałdowski był w tym biegu dopiero ósmy - 1:49,48, odpuszczając zupełnie końcówkę biegu. Finał 800m na Mistrzostwach Polski przegrał nie tylko ze wspomnianym Krzoskiem ale również z juniorem - Robertem Neryngiem (który w dodatku zmieniał kwalifikację z biegów przeszkodowych na 800m!). Kałdowski kończył sezon ze słabym jak na oczekiwania rezultatem - 1:48,05. Kolejny sezon był jednak odrodzeniem zawodnika. Kałdowski pojechał na Mistrzostwa Europy gdzie dotarł do finału i w mocnej obsadzie zajął wysokie 6-ste miejsce z dobrym wynikiem:
ME Budapeszt 1998, 800m finał
1. Nils SCHUMANN (GER) 1:44.89
2. Andre BUCHER (SUI) 1:45.04
3. Lukas VYDRA (CZE) 1:45.23
4. James McELRO (IRL) 1:45.46
5. Balazs KORANYI (HUN) 1:45.78
6. Wojciech KALDOWSKI (POL) 1:46.60
7. Andrea LONGO (ITA) 1:46.66
8. Wilson KIPKETER (DEN) 1:50.13
Kolejny rok 1999 pokazał również ogromne mozliwości Wojtka. Nastąpił wyraźny przełom - dwukrotnie zszedł poniżej 1:46,00. Po raz pierszy uczynił to 23.06 w Kassel ulegając o 0,74s Niemcowi Nico Motchebonowi uzyskał 1:45,79. 2 miesiące później w Sopocie Kałdowski nabiegał 1:45,56 co jest do dziś jego rekordem życiowym. Wyniki te były lepsze od minimum kwalifikacyjnego na Mistrzostwa Świata mające odbyć się w Sewilli. Zawodnik rozpoczął rywalizację na światowym czempionacie od 2giego miejsca 2gim biegu eliminacyjnym z czasem 1:46,88. Odpadł w półfinale gdzie był 5-ty uzyskując 1:46,49. W ostatecznym rozrachunku zajął na tychże Mistrzostwach Świata 12ste miejsce.
Po tym sezonie Kałdowski zaczął stopniowo znikać. Rok 2000 koczył z wynikiem 1:46,87; 2001-1:47,42. Różnie toczą się kariery, różnie się kończą, nikt z nas nie jest upoważniony do wystawiania ocen nie mając pojęcia co było przyczyną ich zahamowania. Liczy się fakt iż mieliśmy postać, która ma swoje zasługi dla naszej lekkiej atletyki. Wojciech Kałdowski pojawiał się jeszcze w miarę niedawno na mitingach, jeszcze 2 lata temu uzyskał 2:26,67 na 1000m. Warto dodać iż 2 lata starszy brat Wojtka - Piotr również był dobrym biegaczem (1500m-3:45, 3000m prz.-8:43).
Kariera Kałdowskiego napewno miała wpływ na późniejsze sukcesy 2 lata młodszego Pawła Czapiewskiego. Rywalizacja na wysokim poziomie już w kraju daje pozytywne efekty. Ale od początku. Czapiewski, prowadzony był od pierwszych biegowych kroków przez Mieczysława Ksokowskiego ze Strzelec Krajeńskich. Ujawniał już duże możliwości jako młodzik uzyskując 2:38,55 na 1000m. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na ważny element kariery Czapiewskiego. Przez pierwsze lata kariery Paweł miał świetnego partnera w klubie w postaci Roberta Nerynga. Neryng, rówieśnik Czapiewskiego posiadał szeroki wachlarz możliwości - wytrzymałościowo - szybkościowych. Zdobywał medale MP juniorów młodszych i juniorów na różnych dystansach.
Początkowo specjalizował się w biegu na 2000m prz gdzie podczas MPJmł w Poznaniu 1995r zdystansował rywali zdobywając złoty medal. "Ściągał" medale na MP w przełajach (6km), w hali (3000m-8:41,90-1996). Niespodziewanie trener zaczął mu zmieniać profesję, "skracjąc" dystans do 800m, z dobrym jak się później okazało skutkiem. Pod koniec kariery jego dystansem koronnym było 1500m. Miał więc Czapiewski kolegę i rywala na wysokim poziomie na codzień podczas treningów.
Rys.4 - Finisz rekordzisty Polski Pawła Czapiewskiego
Pierwszy sezon wśród juniorów młodszych nie przyniósł zachwytu, w kolejnym jednak Paweł był już liderem tabel we wspomnianej kategorii - 1:52,93. Biegał jednak słabo taktycznie. Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych kończył na 4-tej pozycji (srebro zdobył wówczas Marcin Fehlau). 2 sezony później jadąc na Mistrzoswa Europy Juniorów był kandydatem do medalu. Razem ze wspomnianym Neryngiem stanęli do rywalizacji najlepszych 18 i 19latków starego kontynentu. A wyglądało to tak:
Eliminacje:
Bieg I - miejsce 3 - Czapiewski - 1:51,66 Q
Bieg III - miejsce 2 - Neryng - 1:51,46 Q
Półfinały
Bieg I - miejsce 3 - Neryng - 1:50,76 Q
Bieg II - miejsce 2 - Czapiewski - 1:50,05
MEJ Lubljana 1997, 800m finał:
1.Nils Schumann (GER) 1:51,00
2.Robert Neryng (POL) 1:51,45
3.Roman Oravec (CZE) 1:51,51
4.Dmytro Shokur (UKR) 1:52,01
5.Rickard Pell (SWE) 1:52,30
6.Ben Quinteler (BEL) 1:52,31
7.David Stanley (GBR) 1:52,51
8.Czapiewski Paweł (POL) 1:57,36
Medal zdobył Neryng, co się stało wówczas z "Czapim" wie chyba tylko on sam.
Rok 1998 przyniósł Czapiewskiemu pierwszy sprawdzian w dorosłym towarzystwie w postaci Mistrzostw Europy w Budapeszcie, który był wyłącznie zaliczeniem imprezy gdyż nie udało się Pawłowi dojść do finału. Rok później "Czapi" w końcu stanął na podium międzynarodowej imprezy - podczas Młodzieżowych Mistrzostw Europy sięgnął po brązowy medal. Zwyciężył wówczas późniejszy Mistrz Olimpijski Niemiec - Nills Schumann (1:45,21), srebro przypadło Jamesowi Nolanowi z Irlandii (1:46,94), Czapiewskiemu trzecie miejsce dał wynik 1:46,98. Sezon kończył z wynikiem 1:46,71. Rok tak udany skończył się jednak smutnym wydarzeniem. Tragicznie zakończył życie trener Pawła - Mieczysław Ksokowski.
Miało to napewno duży wpływ na młodego zawodnika. Oto odchodzi człowiek, z którym nierozerwalnie łączą się Pawła największe do tego momentu sukcesy, niezwykle zaangażowany i dbający zawsze o szczegóły trener, sympatyczny człowiek. Neryng wówczas zakończył karierę. Ten przykry incydent oraz zmiana trenera postawiła karierę Czapiewskiego pod znakiem zapytania. Nie udało się Pawłowi wywalczyć kwalifikacji olimpijskiej jednak najlepszy wynik sezonu i rekord życiowy równocześnie 1:46,07 pokazał iż Pawła stać na więcej.
Nadszedł kolejny sezon 2001. Podczas Halowych Mistrzostw Świata w Lizbonie Czapiewski dobrze prezentuje się w eliminacjach. Wygrywa 5ty bieg eliminacyjny z czasem 1:47,75 i awansuje do półfinału. W pierwszym półfinale wygranym przez Borżakowskiego Paweł zajmuje 3cie miejsce (1:47,35) (ostatnie premiowane finałem) i uzyskuje pierwszy raz w swojej karierze awans do finału wielkiej imprezy seniorowskiej. W finale zmęczenie wcześniejszymu biegami elimnacyjnymi daje się we znaki i Paweł zajmuje ostatnią szóstą lokatę. To i tak spory sukces:
HMŚ 11.03.2001 Lizbona, 800m finał:
1 Borzakovskiy Yuriy RUS 1:44.49
2 Botha Johan RSA 1:46.42
3 Bucher André SUI 1:46.46
4 Lelei David KEN 1:46.88
5 Dube Glody BOT 1:46.90
6 Czapiewski Pawel POL 1:50.51
cWydawało się że 1:46 to dla Pawła magiczna bariera nie do przeskoczenia. Podczas "Mitingu Gwiazd" w Poznaniu w wyniku rywalizacji z Jurijem Borżakowskim "Czapi" łamie minutę i czterdzieści sześć sekund! Tym samym wypełnił minimum kwalifikacyjne na Mistrzostwa Świata w Edmonton... 23-letni Czapiewski staje więc 4 sierpnia 2001r do batalii o finał Ósmych Mistrzostw Świata w LA:
Eliminacje - 04.08.2001 - godz.14:58
Bieg II - miejsce 2 - Czapiewski - 1:45,57
Pewnie awansuje do półfianłu który odbywa się dzień później....
Półfinał - 05.08.2001 - godz 18:03
Bieg II - miejsce 5 - 1:44,89
Mimo tego, iż zajmuje dopiero 5tą pozycję kwalifikuje się do finału dzięki doskonałem rezultatowi. Jako 2-gi człowiek w historii polskiego 800m łamie barierę 1:45,00. Finał odbywa się 2 dni później. Stawka niezwykle mocna. Sukcesem jest już samo zakwalifikowanie się do niego...
MŚ Edmonton 2001, 07.08.2001, godz.19:50, 800m finał:
1 Bucher André SUI 1:43.70
2 Bungei Wilfred KEN 1:44.55
3 Czapiewski Pawel POL 1:44.63
4 Yiampoy William KEN 1:44.96
5 Schumann Nils GER 1:45.00
6 Mulaudzi Mbulaeni RSA 1:45.01
7 Tighazouine Khalid MAR 1:45.58
8 Sepeng Hezekiél RSA 1:46.68
Finałowy występ Pawła Czapiewskiego podczas Mistrzostw Świata w Edmonton mógł przyprawić o zawał serca. Po piorunującym finiszu jeszcze 20 metrów przed metą kibice byli pewni że Polak nie będzie miał medalu. Był to niebywały, zaskakujący wyczyn, wręcz niewiarygodny. Czapiewski zdobył brązowy medal w wielkim stylu!!!
Dokładnie 10 dni później podczas mitingu w Zurychu wynik którego spodziewali się kibice przeszedł najśmielsze oczekiwania. Czapiewski pobił 16-letni rekord Polski Ostrowskiego doprowadzając go do 1:43,22!
Kolejny rok 2002 zaczął się dla lekkoatletów Halowymi Mistrzostwami Europy w Wiedniu. Duże nadzieje wiązano już z nieanonimowym Czapiewskim. Czy ktokolwiek spodziewał się jednak takiego widowiska? Czapi rozgrywa bieg w swoim stylu wlokąc się na końcu, swój finisz zaczyna późno, wszyscy są pewni że zdecydowanie za późno. Faworyzowany Bucher na ostatnich metrach jest pewny zwycięstwa, jednak Czapiewski w ostatniej chwili wyprzedza Szwajcara i zdobywa tytuł Halowego Mistrza Europy! Tak wyglądało podium:
1. Paweł Czapiewski (POL) 1:44,78
2. Andre Bucher (SUI) 1:44,93
3. Antonio Manuel Reina (ESP) 1:45,25
Sezon ten przyniósł jeszcze 4te miejsce tego zawodnika na Mistrzostwach Europy w Monachium. Kibice przyzwyczajeni do sukcesów i pioronującego finiszu byli napewno nieco zawiedzeni, ale taki jest sport:
ME Monachium 2002, 800m finał:
1 Wilson Kipketer (Den) 1:47.25
2 Andre Bucher (Swi) 1:47.43
3 Nils Schumann (Ger) 1:47.60
4 Pawel Czapiewsk (Pol) 1:47.92
5 Arnoud Okken (Ned) 1:48.39
6 Bram Som (Ned) 1:48.56
7 Rene Herms (Ger) 1:48.86
8 Nicolas Aissat (Fra) 1:49.16
30.08.2002 Czapiewski uzyskuje swój najlepszy wynik sezonu - 1:44,32 na mitingu w Brukseli.
Od tego momentu zaczynają się schody w jego karierze. Dręczące urazy, przewlekłe kontuzje blokują trening, nie pozwalają na powrót do wielkiej formy. Zawodnik tego formatu po raz kolejny nie dostąpił zaszczytu bycia olimpijczykiem. W roku Igrzysk ateńskich uzyskuje "jedyne" 1:46,39 jednak to nic nie daje. Światełko nadziei pojawia się rok później kiedy Paweł w mitingu "ostatniej swojej szansy" wypełnia normę na Mistrzostwa Świata w Helsinkach i 25.07.2005 uzyskuje 1:45,39 w mieście Mistrzostw Świata.
Czapiewski na światowym czempionacie przechodzi pierwszą rundę eliminacji, zajmując w 2gim biegu 5te miejsce z czasem 1:46,93. W jednym z trzech półfinałów dobiega 4-ty 1:46,33 i tym samym nie awansuje dalej. Poziom okazał się niespodziewanie mocny, w ostatnim biegu półfinałowym Kamel Youssef Saad osiąga wynik 1:44,90 co nie daje mu miejsca w finale!
Zeszły rok był zupełną porażką, tytuł v-ce Mistrza Polski i wynik sezonu 1:48,48 to dla Pawła zapewne frustrujące wydarzenia.
Wierzmy w powrót do najlepszych chwil tego zawodnika i kibicujmy mu bez względu na dyspozycję. Każdy kto kiedykolwiek miał styczność z Pawłem Czapiewskim napewno przyzna iż jest to niezwykle sympatyczny i przede wszystkim bardzo poukładany człowiek. Zwłaszcza brak tej 2giej cechy jest często spotykaną przypadłością u zawodników.
Jeszcze od strony sportowej - Paweł jest rekordzistą Polski na 1000m - 2:17,22 (2002) oraz na 1500m w hali - 3:38,96. Oto najlepsze wyniki "Czapiego" w kolejnych sezonach jego kariery:
wiek/ wynik/ data uzysk./ miejsce/
16 - 1:57,39 1994-09-10 Kraków
17 - 1:52,93 1995-09-20 Wrocław
18 - 1:49,66 1996-08-03 Wrocław
19 - 1:48,28 1997-06-14 Sopot
20 - 1:46.57 1998-06-27 Wrocław
21 - 1:46.71 1999-06-12 Warszawa
22 - 1:46.07 2000-08-04 Kraków
23 - 1:43.22 2001-08-17 Zurich
24 - 1:44.56 2002-07-19 Monaco
25 - 1:47.05 2003-08-09 Szczecin
26 - 1:46.39 2004-08-08 Poznań
27 - 1:45.39 2005-07-25 Helsinki
28 - 1:48.48 2006-06-01 Bydgoszcz
U progu tego sezonu Paweł uzyskał w samotnym biegu w Warszawie 1:47,73. Dobrze jak na inaugurację sezonu, ale oby wynik ten nie pozostał jego "season best".
Rys.3 - Grzegorz Krzosek (nr.1149) podczas ME
Trochę w cieniu dwóch wielkich rywali Kałdowskiego i Czapiewskiego pozostawał zawsze Grzegorz Krzosek. A trzeba przyznać iż jest jednym z najbardziej regularnych polskich 800-metrowców w historii. Doskonale obrazuje to progresja wyników od roku 2000:
1:46.33 - 2000-08-05 Kraków
1:45.97 - 2001-06-15 Bydgoszcz
1:46.36 - 2002-07-27 Gdańsk
1:46.84 - 2003-06-29 Poznań
1:46.27 - 2004-07-17 Białogard
1:46.28 - 2005-06-05 Bydgoszcz
1:46.22 - 2006-07-28 Leverkusen GER
Grzegorz był wielokrotnym uczestnikiem Mistrzostw Europy i Świata, brakuje mu startu w Igrzyskach Olimpijskich. Zdobywał tytuły mistrza kraju, ma w kolekcji brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Europy 1997.
Rys.5 - Marcin i Tomasz Lewandowscy w pełnym blasku
Lewandowski Super Star!
Cała lekkoatletyczna Polska skupia się teraz na wyczynach Marcina Lewandowskiego z Polic. Nie zapominajmy jednak iż jest to bardzo młody zawodnik i mimo ogromnego potencjału ma jeszcze do zrealizowania inne cele niż jak się niektórym wydaje start na Mistrzostwach Świata w Osace. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, Uniwersjada to również ważne imprezy dla tego niespełna 20-latka. Napewno krzywdy nie da mu zrobić jego trener i brat w jednej osobie - Tomasz, który był równiez dobrze zapowiadającym się biegaczem. Praca trenerska pochłonęła go jednak bez reszty, a skutki w postaci osiągów młodszego o 6 lat brata są najlepszym tego dowodem. Tomek posiada niesamowitą wiedze na temat treningu. Cóż, nie od dziś wiadomo, że sama wiedza nie zawsze wystarcza, potrzebny jest jeszcze instynkt zwany "nosem trenerskim", który trener Lewandoski bez wątpienia posiada. Poza tym ogromna wiara pozwala mu przewyciężać przeciwności dnia codziennego. Ten niesamowity duet przyniesie nam zapewne jeszcze wiele chwil radości.
Dotychczas Marcin był finalistą dwóch poważnych imprez międzynarodowych:
- Mistrzostwa Europy Juniorów 2005 - Kowno - 1500m - 7 miejsce w finale - 3:49,08
- Mistrzostwa Świata Juniorów 2006 - Pekin - 800m - 4 miejsce w finale - 1:48.25
Oto progresja wyników:
rok/ 800m/ 1500m/
2003 - 1:53.31 - 4:00.12
2004 - 1:51.73 - 3:50.00
2005 - 1:48.86 - 3:48.61
2006 - 1:46.69 - 3:43.84
W tym roku uzyskał już 1:45,52 na 800m i 3:43,37 na 1500m. Te wyniki na pewno będą poprawione jeszcze w tym roku.
Podsumowując - mieliśmy brązowego medalistę Mistrzostw Europy, mamy brązowego medalistę Mistrzostw Świata. Nie mamy medalisty Igrzysk Olimpijskich. Wiesz Marcin... To nie presja, to kwestia czasu...
|