|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | zziajany (2012-08-07) | Ostatnio komentował | Petefijalkowski (2012-08-09) | Aktywnosc | Komentowano 5 razy, czytano 369 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-08-07, 23:02 Beskid Niski - gdzie trenować
Wybieram sie do Beskidu Niskiego na wakacyjny pobyt. Proszę o podpowiedź gdzie można tam biegać. T |
| | | | | |
| 2012-08-08, 05:45
2012-08-07, 23:02 - zziajany napisał/-a:
Wybieram sie do Beskidu Niskiego na wakacyjny pobyt. Proszę o podpowiedź gdzie można tam biegać. T |
Ja kiedyś zrobiłam sobie taki milutki, tygodniowy trening kondycyjny (efekty były wymierne) codziennie z Bartnego na Magurę Wątkowską i z powrotem do Bartnego. To jest 12 kilometrów i najpierw zadylanie pod górę (i to mocno), potem w dół - też ostro, a potem 2,5 km asfaltem do góry (ostro, a jakże) :)
Bardzo fajna też jest trasa z Bartnego przez Wołowiec do Nieznajowej, Czarnego, Radocyny i z powrotem (to już długie wybieganie, bo ma to około 30 kilometrów), albo po prostu z Bartnego przez Wołowiec do Nieznajowej i z powrotem - to tylko 20 km.
Generalnie w Beskidzie Niskiem pobiegasz po prostu - wkładasz buty i lecisz. I na pewno tłumy Ci nie grożą:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-08, 09:32
Dziękuję za informację. Teraz muszę sobie przełożyć te wszystkie nazwy miejscowości na mapę. Punktem wyjścia będzie dla mnie miejscowość Bednarka.
Masz rację - biegać można wszędzie, tłumów się nie obawiam, chyba że są to stada dzikich psów.
Mieszkam w okolicach płaskich jak stół, więc góry to jest dla mnie okazja urozmaicenia treningu. O dziwo w górach biega mi się lekko, tzn lżej niż można by się spodziewać po kimś kto na co dzień biega po płaskim. |
| | | | | |
| 2012-08-08, 22:55
2012-08-07, 23:02 - zziajany napisał/-a:
Wybieram sie do Beskidu Niskiego na wakacyjny pobyt. Proszę o podpowiedź gdzie można tam biegać. T |
W Beskidzie Niskim wszędzie znajdziesz fajne trasy do biegania. Polecam zaopatrzyć się w mapę turystyczną i po wybraniu trasy mapę zabierać z sobą. Są rejony gdzie szlaki są mało uczęszczane, przez to zarośnięte i czasem można nadłożyć sporo drogi :-) zanim się znajdzie jakiekolwiek miejsce gdzie ktoś powie gdzie się teraz jest. Również polecam rejony nieistniejących już wsi łemkowskich: Lipowe, Czeremch, Polany Surowiczne, Huta polańska, Jasiel... Czasem jest tak, że nikogo się nie spotyka przez kilka godzin(jak się maszeruje albo zabłądzi:-)), jesteś Ty, las, rozległa łąka, zarośnięty cmentarz, kapliczki i orlik krzykliwy nad głową. Naprawdę fajna sprawa. |
| | | | | |
| 2012-08-09, 06:32
Zziajany - Ty będziesz przy samej Magurze Wątkowskiej tyle że od północy - popatrz na mapę, na początek zapodaj szliakiem a potem będziesz urozmaicał sobie wycieczki.
Pete |
|
|
|
| |
|